U mnie rdzy nie było, miałam malwy pierwszy raz od wielu lat.
Teraz zastanawiam się nad przesadzeniem malw do ogródka u Taty, tam taki drewniany płot,
i ...... róż nie ma
Nie wiedziałam o psim święcie, ale i tak było głaskanie
Jaskółki miały gniazdo we wnęce przed domem, raz jeden, było bardzo brzydko,
malowałam potem ścianę a na płytkach profilaktycznie leżał karton
Na następny rok wywiesiłam paseczki z folii, które furkotały na wietrze i to zniechęciło jaskółki.
Przy gospodarczym budynku - proszę bardzo - nawet wieszam półeczki, ale we wnęce już nie
Dziś jestem w locie - doskakiwałam do forum i podglądałam ogródki. Teraz przysiadłam i .... zaraz polecę dalej 
Cieszę się, że czynnik P'si dopieszczony bez względu na to czy święto czy dzień powszedni. A wiecie, że dziś był dzień mężczyzny? Ot taka kolej w kalendarzu : dzień kobiet, dzień psa, no i dziś 
Zrobiło się biało w kwadrans. Panowie z elektrowni pod moją nieobecność poobcinali świerkom gałęzie sąsiadujące z kablami prądem, trakcją, linią czy jak jej tam 
Nie wiem czy bardziej jest mi smutno, czy bardziej jestem wściekła. Nie podoba mi się, bo są "wygryzione" 
z jednej strony, na 3/4 wysokości. No paskudnie. Na dodatek od strony domu, więc mam pełen obraz klęsk popatrując z punktów strategicznych, czyli kuchni i sypialni. I pomyśleć, że nie dalej jak wczoraj nieomal z tkliwością podziwiałam prace energetyków w ogródku AniDS ... 
za wyhodowanie tak kwitnącego kaktusa.
.
Ostatnia róża - przecież wiesz, nawet się nie dałaś w błąd wprowadzić - William Shakespeare w roli głównej. To pierwsze kwitnienie moich róż. A może drugie. 
