Pozdrowienia dla dobrych sąsiadów
Obornik- jakość i cena
- ankha
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2378
 - Od: 5 kwie 2009, o 17:17
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: ok. białegostoku
 
Re: Obornik-cena
Też mam dobrego sąsiada, koński obornik, liczony na taczki, i ciąganie przez M... za darmo obornik dał sąsiad, mężowi zapłacę w naturze... pomidorami  
 
Pozdrowienia dla dobrych sąsiadów
 .
			
			
									
						
										
						Pozdrowienia dla dobrych sąsiadów
- Kubuś
 - 200p

 - Posty: 326
 - Od: 2 paź 2008, o 17:50
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: okolice Siedlec, Mazowsze
 
Re: Obornik-cena
Ankha, nie zdążyłem przeczytac słowa "pomidorami", ale miałem 
  
  
 , aż sie przestraszyłem że takie rzeczy na forum się wypisuje, ale zaraz doszedłem do słowa; "pomidorami"
Zdrowie Dobrych Sąsiadów
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
  
Pozdrawiam
			
			
									
						
							Zdrowie Dobrych Sąsiadów
Pozdrawiam
U Kubusia na wsi-Mój ogródek
			
						- ankha
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2378
 - Od: 5 kwie 2009, o 17:17
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: ok. białegostoku
 
Re: Obornik-cena
Oj, Kubuś, Kubuś... przecież wiadomo - bez pracy i obornika nie ma ...pomidorów 
			
			
									
						
										
						- Kubuś
 - 200p

 - Posty: 326
 - Od: 2 paź 2008, o 17:50
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: okolice Siedlec, Mazowsze
 
Re: Obornik-cena
No to jest oczywiste Ankha, bez tego nie ma pomidorków.
Pozdrawiam
			
			
									
						
							Pozdrawiam
U Kubusia na wsi-Mój ogródek
			
						Re: Obornik-cena
...kubuś Ty widze zamiast pisac w temacie najczęściej spamujesz...pobaw się w zaczepki na naszej-klasie a tu gadaj do rzeczy jak należy...potem wątki mają po 5 stron z czego 3 to pozdrowienia i bzdety
			
			
									
						
										
						Re: Obornik-cena
...aha mam dużo kurzaka typu kury/kaczki...pod co najlepiej to wykorzystać...a moze najwłaściwszym będzie zrobic z niego gnojowicę he?
			
			
									
						
										
						Re: Obornik-cena
...nieee...no normalny tylko tak mnie atakowali cosik ...a ja pogodny facet jestem tylko jak ktoś mi "cisnie" to staję się niedobry ale...na chwilkę tylko....a kto wie co z tym kurzakiem ??? 
			
			
									
						
										
						Re: Obornik-cena
...no tak...ale pod co najlepiej nooo...
			
			
									
						
										
						- 
				x-suzana
 - Konto usunięte na prośbę.
 - Posty: 2342
 - Od: 15 gru 2009, o 11:41
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 
Re: Obornik-cena
Jak to pod co?  pod wszystko.
			
			
									
						
										
						- 
				gienia1230
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8278
 - Od: 17 kwie 2008, o 11:49
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Okolice Dębicy
 
Re: Obornik-cena
Niedobry, kurzak wywalaj na gnojownik z obornikiem bydlęcym, niech się z nim zmiesza. Sam kurzak to trochę za "wybuchowy" jest. Nigdy rodzice go osobno nie składowali, zawsze z kurnika lądował na gnojowniku przy oborze. Chyba, że masz więcej kurzenic niż innego obornika.
			
			
									
						
							Pozdrawiam! Gienia.
			
						Re: Obornik-cena
Pd-zch strona Wrocławia- moi sąsiedzi oddadzą chętnie za darmo koński obornik. Mam zamiar wziąść od nich ze dwie przyczepki. Tylko, czy mogę go teraz dać pod warzywa, czy poczekać do jesieni i przekopać?
			
			
									
						
										
						- ankha
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2378
 - Od: 5 kwie 2009, o 17:17
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: ok. białegostoku
 
Re: Obornik-cena
Jeśli jest świeży, to lepiej poczekaj do jesieni... 
			
			
									
						
										
						- 
				gienia1230
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 8278
 - Od: 17 kwie 2008, o 11:49
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Okolice Dębicy
 
Re: Obornik-cena
Cebulla, w dołki (spore) pod pomidory lub w rzędy (głębokie na pół szpadla) pod ogórki daję obornik - jak go mam. Solidnie i drobno go przesiekam i przemieszam w tym dołku z ziemią, przysypuję warstwą ziemi i sadzę pomidora tak, by korzeniami tego obornika nie dotykał. Pomidor czy ogórek dotrze do niego, nie ma obawy. Ogórki też albo wysadzam rozsadę, albo wysiewam tak samo. Ja sieję ogórki w niewielkich rowkach, bo piaseczek mamy i na redlinach nie da rady, woda bardzo szybko obcieka. Żadnych już sztucznych nawozów, nawet gnojowicy nie stosujemy.
Resztę obornika zpryzmuj na folii i przykryj folią, by woda go nie wypłukiwała, niech sobie gnije do jesieni, będzie jak masło.
			
			
									
						
							Resztę obornika zpryzmuj na folii i przykryj folią, by woda go nie wypłukiwała, niech sobie gnije do jesieni, będzie jak masło.
Pozdrawiam! Gienia.
			
						

 
		
