Witaj

u mnie akurat był malutki mrozik

w nocy ,teraz już idzie na plus,
mgła ,zapowiadali deszcze ze śniegiem

.
Na mojej przezimowanej fuksji,jednej z dwóch przeżyły też mszyce

.
Zauważyłam je jak wypuściła spore odrosty,więc prysznic im robię na razie.
Na żadnej innej roślince nie ma żadnego paskudztwa tylko na tej jednej,ale pamiętam,
że tamtej wiosny właśnie walczyłam ostro z mszycami na tej fuksji,kwitła jednak pięknie
Wciornastek na razie moim roślinkom nie stanął na drodze,a Ty działaj ze swoim ,bo szkoda kwiatów
