
U mnie też jeszcze tyle śniegu, aż głowa boli


Dobrze, to usłyszeć bo ja Rumby nie jadłam, nie uprawiałam. Zawierzyłam tylko opisowi na paczce.dominikams pisze:Rumbę miałam - 2 lata temu kupiłam sadzonkę, a rok temu nasiona, bo mojemu M. bardzo smakowała - fajna, bo wczesna, dojrzewała mi najszybciej z tych wielkoowocowych, że się tak wyrażę, czyli nie koktajlowych (choć owoce ma raczej z tych mniejszych). W tym roku też wysiewam - u mnie była odporniejsza niż Malinowy czy Bawole Serce.