Rzeczywiście
przepiękne są te oleandry u Stokrotki!!!
Aniu, czytałam, ze te odmiany, które mają pojedyncze kwiaty kwitną znacznie obficiej. A odmian jest bardzo, bardzo dużo!
Są to generalnie rośliny klimatu śródziemnomorskiego ale ponieważ klimat się zmienia (łagodnieją zimy), a roślinki hartują, sadzi się coraz więcej takich roślin na północ od Sekwany. Oczywiście to wszystko co piszę opiera się na przeczytanych artykułach. Podobno każdą roślinkę można "podciągnąć" o jedna strefę klimatyczną , tylko trzeba zabezpieczać przez pierwszych 5 zim (niektórzy twierdza, ze tylko 3). Ja zasadziłam u siebie sporo tego typu roślin. Wiem, ze jest to jakieś ryzyko, ale nie ryzykuję z roślinami bardzo drogimi. Kupuję raczej mniejsze, które po pierwsze są tańsze, więc jeśli przemarzną, mniejsza strata, po drugie łatwiej je na zimę zabezpieczyć. Starsze , dobrze ukorzenione rośliny, są znacznie odporniejsze. W przypadku wielu z nich, nawet jeśli "góra" przemarznie, odbiją od korzeni. Najczęściej robię to w ten sposób, że na ziemi kładę ok. 10 cm warstwę słomy a samą roślinę okręcam specjalnym materiałem, który przypomina fizelinę. Jest on biały i przepuszcza światło oraz powietrze. Niemniej jednak, zalecają zabezpieczać jak najpóźniej i zdejmować zabezpieczenie jak najwcześniej a nawet odsłaniać w ładniejsze dni, żeby roślinka mogla się lepiej przewietrzyć.
Moj ogródek jest jeszcze młody. Jak na razie nic nie poprzemarzalo ale zobaczymy za parę lat!
