Brzoza na granicy działki
Brzoza na granicy działki
Może ktoś poradzi jak rozstrzygnąć taką kwestię:
sąsiad na swojej działce w odległości 1-1,5m , od siatki posadził brzozę. I w tej chwili jej system korzeniowy sięga już na połowę mojego warzywnika.Nic tam nie chce urosnąć, nawet poplon.Żadna rozmowa nic nie da "bo wolnoć Tomku w swoim domku".
Myślałem już o spryskaniu 'rundapem" , ale to nie jest wyjście.
Jak to załatwić?
sąsiad na swojej działce w odległości 1-1,5m , od siatki posadził brzozę. I w tej chwili jej system korzeniowy sięga już na połowę mojego warzywnika.Nic tam nie chce urosnąć, nawet poplon.Żadna rozmowa nic nie da "bo wolnoć Tomku w swoim domku".
Myślałem już o spryskaniu 'rundapem" , ale to nie jest wyjście.
Jak to załatwić?
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5434
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Brzoza
Wezwij (list polecony) sąsiada do usunięcia korzeni ze swojej działki. Wyznacz mu termin (powiedzmy 2 tygodnie). Po tym możesz samodzielnie usunąć korzenie. Oczywiście zachowaj dowód nadania listu (a najlepiej wyślij list ze zwrotką - potwierdzeniem odbioru, które trafi potem do ciebie).
Sąsiad może uskuteczniać podejście Tomka, ale tylko na swojej działce.
Sąsiad może uskuteczniać podejście Tomka, ale tylko na swojej działce.
- riane
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 921
- Od: 24 lut 2008, o 12:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)
Re: Brzoza
Tylko bierz pod uwagę, że jeśli drzewo od tego zabiegu padnie, to niestety będziesz winny z całymi prawnymi konsekwencjami.
Agata
Re: Brzoza
Ile lat ma ta brzoza?
Re: Brzoza
Brzoza ma około 5-6 lat.
Ale ostatnio co innego mi przyszło do głowy. W tym samym miejscu od kilku lat sadzę wiosną georginię. Ma to ponad 2 metry wzrostu, w obwodzie tez ogromna. Więc może to wcale nie brzoza tylko ta georginia mi tak wszystko "wyżera"? Chciałbym żeby tak było.
Ale ostatnio co innego mi przyszło do głowy. W tym samym miejscu od kilku lat sadzę wiosną georginię. Ma to ponad 2 metry wzrostu, w obwodzie tez ogromna. Więc może to wcale nie brzoza tylko ta georginia mi tak wszystko "wyżera"? Chciałbym żeby tak było.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2346
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Brzoza
To ta brzoza tak wyżera.U mnie mam to samo, sami sadziliśmy brzozy dla cienia.Pod koroną i w dużej odległości od pnia nawet trawa usycha.Proponowałam w domu żeby to usunąć a posadzić coś innego.
Gołym okiem widać dokąd sięgają korzenie.
Gołym okiem widać dokąd sięgają korzenie.
- aleksandra2323
- 500p
- Posty: 529
- Od: 28 cze 2008, o 00:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Brzoza
U mnie podobnie - widać po trawie zasięg korzeni. Ale to jedyne większe drzewo na działce dające nieco cienia. No i ładnie wygląda. Ale jak ogród się rozrośnie to chyba jedną z dwóch brzóz usuniemy. A na razie leję więcej wody.
Re: Brzoza
Póki ta brzoza młoda dobrze byłoby się zabezpieczyć. To ma płytki system korzeniowy, niemniej wyżerający z gleby wszystko, no i wodę.
Odkopał bym rowek wzdłuż płotu, tak choć z pół metra i zakopał pas bodaj czarnej folii budowlanej, można złożyć podwójnie.
Kopiąc dowiesz się, co jest przyczyną lichego wzrostu warzywnika.
Odkopał bym rowek wzdłuż płotu, tak choć z pół metra i zakopał pas bodaj czarnej folii budowlanej, można złożyć podwójnie.
Kopiąc dowiesz się, co jest przyczyną lichego wzrostu warzywnika.
Re: Brzoza
Fragment art. ze strony http://www.dobrebudowanie.pl/index.php opartego na kodeksie cywilnym
Drzewa po sąsiedzku
Sąsiad niezadowolony, że drzewa z sąsiedniej działki zacieniają jego posesję, nie ma prawa samowolnie ich wyciąć ani przyciąć do wysokości, która poprawi dostęp światła.Nie można zmusić sąsiada do wycięcia drzew. Nie wolno też samowolnie wejść na sąsiednią działkę w celu ich wycięcia czy przycięcia do stosownej wysokości. Takie działanie jest czynem niedozwolonym w rozumieniu kodeksu cywilnego. Wolno podejmować tylko takie działania, na jakie pozwalają przepisy tzw. prawa sąsiedzkiego. Tak więc art. 150 k.c. upoważnia go do obcięcia i zachowania dla siebie korzeni przechodzących z sąsiedniego gruntu. To samo dotyczy zwieszających się gałęzi i owoców. Najpierw jednak powinien wyznaczyć sąsiadowi odpowiedni termin do ich usunięcia. Dopiero jeśli ten tego nie zrobi, wolno mu przystąpić do obcięcia zwieszających się gałęzi i owoców. Żaden przepis nie mówi wprost, którego z sąsiadów obciążają koszty tych operacji. Trzeba jednak uznać, że właściciela drzew, gdyż sadząc drzewo czy krzew, powinien zadbać o to, by nie przekraczały granic jego działki. Art. 144 k.c. nakazuje właścicielowi nieruchomości powstrzymywać się przy egzekwowaniu prawa własności od działań, które zakłócałyby korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.
W rozumieniu kodeksu cywilnego jeśli wyznaczysz sąsiadowi odpowiedni termin w którym może on wejść na Twoją działkę i usunąć korzenie brzozy (nie niszcząc jednocześnie lub doprowadzając po wykonanej pracy do bardzo zbliżonego lub takiego samego stanu twojej działki) a w przypadku jeśli tego nie zrobi możesz korzenie usunąć osobiście bez konsekwencji z uwagi na wiek drzewa i tego co sąsiad o tym sądzi.
Drzewa po sąsiedzku
Sąsiad niezadowolony, że drzewa z sąsiedniej działki zacieniają jego posesję, nie ma prawa samowolnie ich wyciąć ani przyciąć do wysokości, która poprawi dostęp światła.Nie można zmusić sąsiada do wycięcia drzew. Nie wolno też samowolnie wejść na sąsiednią działkę w celu ich wycięcia czy przycięcia do stosownej wysokości. Takie działanie jest czynem niedozwolonym w rozumieniu kodeksu cywilnego. Wolno podejmować tylko takie działania, na jakie pozwalają przepisy tzw. prawa sąsiedzkiego. Tak więc art. 150 k.c. upoważnia go do obcięcia i zachowania dla siebie korzeni przechodzących z sąsiedniego gruntu. To samo dotyczy zwieszających się gałęzi i owoców. Najpierw jednak powinien wyznaczyć sąsiadowi odpowiedni termin do ich usunięcia. Dopiero jeśli ten tego nie zrobi, wolno mu przystąpić do obcięcia zwieszających się gałęzi i owoców. Żaden przepis nie mówi wprost, którego z sąsiadów obciążają koszty tych operacji. Trzeba jednak uznać, że właściciela drzew, gdyż sadząc drzewo czy krzew, powinien zadbać o to, by nie przekraczały granic jego działki. Art. 144 k.c. nakazuje właścicielowi nieruchomości powstrzymywać się przy egzekwowaniu prawa własności od działań, które zakłócałyby korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.
W rozumieniu kodeksu cywilnego jeśli wyznaczysz sąsiadowi odpowiedni termin w którym może on wejść na Twoją działkę i usunąć korzenie brzozy (nie niszcząc jednocześnie lub doprowadzając po wykonanej pracy do bardzo zbliżonego lub takiego samego stanu twojej działki) a w przypadku jeśli tego nie zrobi możesz korzenie usunąć osobiście bez konsekwencji z uwagi na wiek drzewa i tego co sąsiad o tym sądzi.
Re: Brzoza
Dzięki wszystkim,
najkrócej rzecz biorąc, co bym nie zrobił z tą brzozą ,za siatką będę miał już wiecznego wroga.
I to niezależnie czy sprawę załatwię po cichu, czy też z wykorzystaniem prawa,czy kopanie rowka. W tej sytuacji najlepszym wyjściem jest przeniesienie warzywnika.(
najkrócej rzecz biorąc, co bym nie zrobił z tą brzozą ,za siatką będę miał już wiecznego wroga.
I to niezależnie czy sprawę załatwię po cichu, czy też z wykorzystaniem prawa,czy kopanie rowka. W tej sytuacji najlepszym wyjściem jest przeniesienie warzywnika.(
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2346
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Brzoza
Zaproponuj jej wycięcie brzozy a posadzenie winorośli,już odżałowała bym i kupiła jej jakąś dobrą odmianę byle pozbyć się tej brzozy
Re: Brzoza
Myslę że to bardzo rozsądne rozwiązanie. Staram się z sasiadam sprawy załatwiać polubownie, przecież będzemy mieszkać obok siebie wiele lat. Jedynie co bym zrobila to porozmawiala z sasiadem żeby już nie mial takich pomysłow w innym blisko Ciebie miejscu. Zapewne znajdziesz sposób na zagospodarowanie tego kawałko pod brzozą.romrom21 pisze:Dzięki wszystkim,
najkrócej rzecz biorąc, co bym nie zrobił z tą brzozą ,za siatką będę miał już wiecznego wroga.
I to niezależnie czy sprawę załatwię po cichu, czy też z wykorzystaniem prawa,czy kopanie rowka. W tej sytuacji najlepszym wyjściem jest przeniesienie warzywnika.(
I moje róże http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 74&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
I ogród http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=21086" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Brzoza na granicy działki
ojej dobrze że trafiłam na ten wątek bo właśnie chciałam posadzić brzoze na swojej działce niedaleko płotu sąsiada a za płotem sąsiad ma warzywniak nie wiedziałam że to to ma takie korzenie...
a co polecicie posadzić??
tanie, szybko rosnące
cierpie na totalny brak cienia
a co polecicie posadzić??
tanie, szybko rosnące
cierpie na totalny brak cienia