Tajeczko , wpadłam do twego ogrodu zachęcona zaproszeniem.Ale widzę , że ten ogród oglądałam już wcześniej po cichutku bez zostawiania śladów.Jestem pod wrażeniem rododendrony cudo, ja jakoś nie mam odwagi by je u siebie posadzić, bo wydaje mi się , że one potrzebują dużo oprysków i szczególnego traktowania, jeśli się mylę to oświeć mnie w tej kwestii.Napisz proszę odmianę azalii albo rododendrona najodporniejszego na wszelkie niedogodności.
Witaj ANIU - - dziękuję Ci za miłe słowa .
Sądząc po moim doświadczeniu, to różaneczniki i azalie są bezproblemowymi roślinami, może dlatego, że mam kwaśną ziemię w ogrodzie,nie chorują mi i nie wymarzają.Nie stosuję na nie żadnych oprysków.Nie jestem znawcą tych roślin, ale myślę , że najłatwiejsze w uprawie są różaneczniki z grupy katawbijskie, natomiast azalie to te zrzucające liście na zimę.Azalie japońskie u mnie wymarzają. .Pozdrawiam.
HALINKO - jesteś dla mnie bardzo łaskawa.
Tak , to jest trzykrotka, mam jeszcze różową i białą. .Pozdrawiam.
Zauroczyły mnie niezapominajki, tak lubię
Grandiflora piękna, zastanawiam się czy moja taka będzie w rzyszłości. Tylko, że ja mam drzewiastą i tak samo się nazywa. Czy to jakaś pomyłka czy tak po prostu jest?
Przepraszam Tajko, że odpowiadam w Twoim wątku, ale akurat sobie spaceruję po Twoim ogrodzie.
Roslynn tak się obie nazywają - Grandiflora czyli wielkie kwiaty. Jedna bukietowa, a druga krzaczasta.
Witaj ROSLYNN - dziękuję za odwiedziny w moim ogrodzie. .
KOCICZKA była tak miła i odpowiedziala za mnie .
Ja miałabym z odpowiedzią na to pytanie trochę problemu.Pozdrawiam.
Tajko masz piękny ogród i wiele takich roślin, które ja też bardzo lubię : liliowce, lilie azalie i RH, róże...
Czy dobrze zrozumiałam, że ogród masz daleko od miejsca zamieszkania?