Moje Drogie Panie

To nasza ukochana 13-letnia Tusia,po ciężkiej chorobie i operacji w śierpniu ub.roku.Leczona nadal ale juz widzimy pozytywne wyniki.Gdybym powiedziała,ile nas kosztowało leczenie to byście się po czole popukały.Ale najwazniejsze dla nas,że zyje bo też ma tylko jedno życie.
Marzenko sadzoneczki prezentują sie u Ciebie perfektnie!!!
Miłego dnia Wszystkim życzę
