AnnaL- dobrze mieć "Dobre Duszyczki" wśród Storczymaniaków... dzięki Nim spełniają się marzenia storczykowe... ;)
Sylki- Wiesz, gdy był w celafonie nie było ich widać, dopiero po ściągnięciu folii ukazała się piękność ;)
Wiolu- oby ;) Mam nadzieję, że ich nie umroziłam... Ale gdybyście Widzieli miny Przechodniów, a ja z plecakiem, gdzie końcówki pędzików wystawione były na ludzkie oko. Wyglądałam chyba jak wielbłąd z...orchideami
Bobi- mam nadzieję na dobrą inwestycję, jeszcze nowe rozgałęzienia zobaczyłam, gdy się kwiatuszkowi przyjrzałam dokładniej ;)
Gogi-drzewko to jedno z moich marzeń... ;)
Storczykowa- widzialam własnie tego białego z mazami, dwupędowy był...Zastanawiałam się, czy "drzewko" na niego nie wymienić... Był też śliczny biały z piegami, ale peloric
A dziś moje cuda w słońcu wyglądały tak:
Ostatnio była dyskusja o tym, czy z pędziku z pierwszego oczka przy podłożu może urosnąć pęd. Stwierdzam, że tak. Mój peloric-tęczowy, z Praktikera, miał przycięty pędzik nad pierwszym oczkiem. Nie zdążyłam go obciąć przy przesadzaniu, a dziś patrzę, łuska uschnięta a w środku budzi się rozgałęzienie. Oto ono:
Equetrisowi albie udało mi się tylko jedną wyraźną fotkę zrobić, oto maleńki pędzik:
