Leśny ogród Moni68 cz.6
- Tula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1228
- Od: 7 lut 2009, o 15:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Krysiu no pewnie !!! Tylko, że tym razem na Rębiechowie lądujemy i dziadek małej po nas wyjedzie. Ale ja je jeszcze kiedyś zobaczę !!!
Moniu !!! Zapomniałam napisać, że wiosna idzie! U nas już czuć, widać, słychać i mój kot chudnie, a to najpewniejszy znak wiosny ;)
Moniu !!! Zapomniałam napisać, że wiosna idzie! U nas już czuć, widać, słychać i mój kot chudnie, a to najpewniejszy znak wiosny ;)
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Zaglądam i zaglądam a Moniki nie ma! Czyżby gdzieś pojechała? Wracaj Moniś! 

grazka_j - moje wątki
Pozdrawiam serdecznie. Grażyna
Pozdrawiam serdecznie. Grażyna
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13135
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e5c ... 277e5.html]
[/url
Moniczko nadmiar śniegu, to będzie nadmiar wody bo mam wątpliwości czy ziemia będzie w stanie przyjąć tyle wilgoci w krótkim czasie, propozycja Dali nie odrzucenia kaloszki super tylko czy mały cudowny strażnik pozwoli?pozdrawiam

Moniczko nadmiar śniegu, to będzie nadmiar wody bo mam wątpliwości czy ziemia będzie w stanie przyjąć tyle wilgoci w krótkim czasie, propozycja Dali nie odrzucenia kaloszki super tylko czy mały cudowny strażnik pozwoli?pozdrawiam

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Kochani, witam Was serdecznie
Przede wszystkim dziękuję za Waszą pamięć i wszystkie miłe słowa
Zawsze mi się wydawało, że jestem odporna na wiele niedogodności, ale okazało się, że i mnie ta zima zdołowała
Szczerze powiem, że po prostu nie chciało mi się zaglądać, bo i o czym pisać??? Śniegu dalej sporo, niby topnieje, ale jest go tak dużo, że będzie zalegał do Wielkanocy.... Na szczęście za parę dni wyjeżdżam w cieplejsze rejony świata, więc humor mi się poprawi. Mam tylko nadzieję, że nie dosięgną nas żadne huragany...
Janeczko, dziękuję, że do mnie zaglądasz
Joasiu- Jo37, już niczego więcej nie zamawiam
Za zakupy w necie zapłaciłam ponad 2000 zł, reszta już w sezonie, bo M mnie odprawi od pierwszego
Marysiu, takiej zimy jeszcze tutaj nie miałam... z miłym zdziwieniem jednak stwierdzam, że rośliny specjalnie nie ucierpiały. Co prawda leży jeszcze dużo śniegu, ale rh przeżyły całkiem dobrze- nie są połamane, a i liście wyglądają zdrowo.
Aduś, dziękuję za odwiedziny
Śniegu co prawda coraz mniej, ale sąsiad, który bywa tutaj tylko w sezonie, dwa dni temu nie mógł otworzyć bramy...
Daluś, mam nadzieję, że kłopoty poszły precz!!!
Kaloszki masz śliczne- kupiłam podobne, tylko w kwiatki. Jest naprawdę ciężko, ale dzięki nim mogę się wydostać do cywilizacji
Grażynko, dziękuję za odwiedziny
Ciągle jeszcze jestem, ale okoliczności skutecznie zniechęcały mnie do zaglądania na forum...
Pisałam Ci już kiedyś o uprawie rh- sądzę jednak, że jak wymienisz ziemię w dużym promieniu, to powinno być dobrze. Jakimi kolorami kwiatów jesteś zainteresowana, może mogłabym doradzić najlepsze odmiany?
Izuniu- Tuja, dziękuję
Miło mi, że tak uważasz...


Przede wszystkim dziękuję za Waszą pamięć i wszystkie miłe słowa


Janeczko, dziękuję, że do mnie zaglądasz

Joasiu- Jo37, już niczego więcej nie zamawiam


Marysiu, takiej zimy jeszcze tutaj nie miałam... z miłym zdziwieniem jednak stwierdzam, że rośliny specjalnie nie ucierpiały. Co prawda leży jeszcze dużo śniegu, ale rh przeżyły całkiem dobrze- nie są połamane, a i liście wyglądają zdrowo.
Aduś, dziękuję za odwiedziny

Śniegu co prawda coraz mniej, ale sąsiad, który bywa tutaj tylko w sezonie, dwa dni temu nie mógł otworzyć bramy...
Daluś, mam nadzieję, że kłopoty poszły precz!!!
Kaloszki masz śliczne- kupiłam podobne, tylko w kwiatki. Jest naprawdę ciężko, ale dzięki nim mogę się wydostać do cywilizacji

Grażynko, dziękuję za odwiedziny

Pisałam Ci już kiedyś o uprawie rh- sądzę jednak, że jak wymienisz ziemię w dużym promieniu, to powinno być dobrze. Jakimi kolorami kwiatów jesteś zainteresowana, może mogłabym doradzić najlepsze odmiany?
Izuniu- Tuja, dziękuję



-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Krysiu, to azalia pontyjska 
Skoro piszesz, to znaczy, że jesteś w domu...bardzo się cieszę
Elu- Elsi, dziękuję, że zajrzałaś
M załatwił w gminie, że utwardzą nam drogę destruktem. Nie wiem, ile to będzie kosztować, najważniejsze, że kolejne zimy będą łatwiejsze!!
Elu- Elizabetko, miło, że mnie odwiedziłaś
Woda wsiąka powoli w te moje piaseczki, ale ciągle trzeba czasu i słońca...
Rh są cudne i kupuj ich jak najwięcej!! Impeditum wybierz kwitnące jak najpóźniej- szkoda, żeby przemarzły kwiaty. Novej Zembli Ci nie polecam, nie prezentuje się za bardzo atrakcyjnie. W czystej czerwieni lepsza jest Scarlett Wonder- zupełnie bezproblemowa, chociaż nie osiąga imponujących rozmiarów. Rozrasta się bardziej wszerz niż wzyż. Rh catawbiense to dobre odmiany, wszystkie rosną zdrowo.
Wyjeżdżam tylko na 10 dni
Janeczko, jeśli rh zupełnie padają, to zazwyczaj z powodu fytoftorozy lub uwiądu. W obu przypadkach nie można sadzić w tych miejscach żadnych kwasolubów przez kilka lat.
Generalnie rh potrzebuje przynajmniej 3 h słońca do zawiązania pąków kwiatowych, nie może więc rosnąć w całkowitym cieniu. Poza tym łaski nie robi i powinien kwitnąć co roku
Alu, azofoska to za mało... Są specjalne nawozy do rh i takie polecam kupić. U mnie zdaje egzamin nawożenie: obornik- nawóz do kwasolubów- azafoska- nawóz do kwasolubów- kompost.


Skoro piszesz, to znaczy, że jesteś w domu...bardzo się cieszę


Elu- Elsi, dziękuję, że zajrzałaś

M załatwił w gminie, że utwardzą nam drogę destruktem. Nie wiem, ile to będzie kosztować, najważniejsze, że kolejne zimy będą łatwiejsze!!
Elu- Elizabetko, miło, że mnie odwiedziłaś

Woda wsiąka powoli w te moje piaseczki, ale ciągle trzeba czasu i słońca...
Rh są cudne i kupuj ich jak najwięcej!! Impeditum wybierz kwitnące jak najpóźniej- szkoda, żeby przemarzły kwiaty. Novej Zembli Ci nie polecam, nie prezentuje się za bardzo atrakcyjnie. W czystej czerwieni lepsza jest Scarlett Wonder- zupełnie bezproblemowa, chociaż nie osiąga imponujących rozmiarów. Rozrasta się bardziej wszerz niż wzyż. Rh catawbiense to dobre odmiany, wszystkie rosną zdrowo.
Wyjeżdżam tylko na 10 dni

Janeczko, jeśli rh zupełnie padają, to zazwyczaj z powodu fytoftorozy lub uwiądu. W obu przypadkach nie można sadzić w tych miejscach żadnych kwasolubów przez kilka lat.
Generalnie rh potrzebuje przynajmniej 3 h słońca do zawiązania pąków kwiatowych, nie może więc rosnąć w całkowitym cieniu. Poza tym łaski nie robi i powinien kwitnąć co roku

Alu, azofoska to za mało... Są specjalne nawozy do rh i takie polecam kupić. U mnie zdaje egzamin nawożenie: obornik- nawóz do kwasolubów- azafoska- nawóz do kwasolubów- kompost.


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Jacku, dziękuję za wsparcie
U mnie błota nie ma, wszystko w sprzyjających warunkach wsiąka w piach. Na razie jednak płynie sobie rzeczka po lodzie....koszmar!!!
Celinko, szkód na razie nie widać i oby ich nie było za dużo!!!
Śnieg topnieje, ale nadal jest go mnóstwo
Buziaki dla Was
Uleńko, to żółte irysy to Danforda
Cieszę się, że zakwitły!!
Kochana, nie dawaj tych antybiotyków, bo nic dobrego z tego nie wyniknie!!! Jeśli chodzi tylko o zęby, to nie będę komentować poczynań pani doktor....
Daj znać koniecznie, jeśli będziesz się wybierać do Warszawy!!! Co prawda wyjeżdżam, ale mam nadzieję, że uda nam się spotkać
Krysiu- Krysp50, jak Cię widzę, od razu humor mi się poprawia
Mimo znanych Ci niedogodności za wszystkie zamówienia już zapłaciłam- jednak patrząc na to, co dookoła, chyba poproszę o przesyłkę pod koniec marca... Lilie pewnie przyjdą zaraz, spodziewaj się więc niebawem pachnącej przesyłki!!
Ewuniu, oby do wiosny
Kalosze mam, więc jakoś egzystuję
Aniu, u mnie jest tragicznie i właściwie dopiero w piątek udało mi się dojść do samochodu, mimo kaloszy... Jest potwornie ślisko... Czekam z utęsknieniem na wiosnę!!


U mnie błota nie ma, wszystko w sprzyjających warunkach wsiąka w piach. Na razie jednak płynie sobie rzeczka po lodzie....koszmar!!!
Celinko, szkód na razie nie widać i oby ich nie było za dużo!!!
Śnieg topnieje, ale nadal jest go mnóstwo

Buziaki dla Was

Uleńko, to żółte irysy to Danforda

Kochana, nie dawaj tych antybiotyków, bo nic dobrego z tego nie wyniknie!!! Jeśli chodzi tylko o zęby, to nie będę komentować poczynań pani doktor....
Daj znać koniecznie, jeśli będziesz się wybierać do Warszawy!!! Co prawda wyjeżdżam, ale mam nadzieję, że uda nam się spotkać

Krysiu- Krysp50, jak Cię widzę, od razu humor mi się poprawia

Mimo znanych Ci niedogodności za wszystkie zamówienia już zapłaciłam- jednak patrząc na to, co dookoła, chyba poproszę o przesyłkę pod koniec marca... Lilie pewnie przyjdą zaraz, spodziewaj się więc niebawem pachnącej przesyłki!!
Ewuniu, oby do wiosny

Kalosze mam, więc jakoś egzystuję

Aniu, u mnie jest tragicznie i właściwie dopiero w piątek udało mi się dojść do samochodu, mimo kaloszy... Jest potwornie ślisko... Czekam z utęsknieniem na wiosnę!!


- Matemax
- 1000p
- Posty: 2281
- Od: 14 sty 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Moniu witaj, piękny tek karmnik dla ptaków, czy to Twój patent
pozdrawiam 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Witaj, Mateuszu
Ten karmnik to własnoręczne dzieło mojego M
Powstało kilka lat temu i do tej pory nie wymaga naprawy
Stanowi jadłodalnię dla wszelakiego rodzaju ptactwa (muszę w końcu kupić atlas pataków
) i wiewiórek
Pozdrawiam Cię serdecznie

Ten karmnik to własnoręczne dzieło mojego M




Pozdrawiam Cię serdecznie

- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Witaj Moniko cieszę się że wyjeżdżasz naładować akumulatory .
Na mnie zima tak nie działa oczywiście że jeszcze kilka dni temu myślałam że śnieg poleży do kwietnia ale już tak nie myślę ,topnieje bardzo szybko i już w większości się stopił , nawet ranniki już kwitną .
Genia
Na mnie zima tak nie działa oczywiście że jeszcze kilka dni temu myślałam że śnieg poleży do kwietnia ale już tak nie myślę ,topnieje bardzo szybko i już w większości się stopił , nawet ranniki już kwitną .
Genia

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Geniu, jutro zrobię zdjęcia, bo naprawdę trudno uwierzyć, jak dużo u mnie jeszcze śniegu. Podejrzewam, że kiedy stopnieje, pokażą się kwitnące krokusy. Oby nie były to tulipany!!
- Matemax
- 1000p
- Posty: 2281
- Od: 14 sty 2010, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Moniu u mnie np. teraz leje jak z cebra, z jednej strony dobrze bo zmyje to dziadostwo.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Mateuszu, u mnie nie pada, ale cały czas jest dodatnia temperatura. Dwa ostatnie dni były pochmurne, jednak dzisiejsze słońce trochę śniegu rozpuściło.
-
- ---
- Posty: 4354
- Od: 10 kwie 2008, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad stawem
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
...u mnie tez tyle śniegu,że na serio krokusy zakwitną pod śniegiem jak nic
...ty to chociaż na chwilę oderwiesz się od tego wszystkiego ;:143

...ty to chociaż na chwilę oderwiesz się od tego wszystkiego ;:143
Re: Leśny ogród Moni68 cz.6
Moniś. Przeczytałam jeszcze o rh i stwierdziłam, że to był mój błąd, bo posadziłam w ubiegłym roku na tym samym stanowisku. Więc chyba na razie muszę dać spokój, chyba, że posadzę w zupełnie innym miejscu. Co do koloru to nie mam w tej chwili żadnych wymagań. Piorytetem jest odporność na choróbska i mróz. Może mi coś podpowiesz? Cieszę się, że wyjedziesz to na pewno wrócisz silniejsza i zadowolona. Ja w tym roku od końca października ciągle gdzieś wyjeżdżam (byłam tylko 2 tygodnie w domu) tak więc już tęsknię za swoimi kątami. Ale jak wrócę to będzie wiosna!

-- Pn 01 mar 2010 09:50 --



-- Pn 01 mar 2010 09:50 --
grazka_j - moje wątki
Pozdrawiam serdecznie. Grażyna
Pozdrawiam serdecznie. Grażyna