W moim ogródeczku ... Halina 2009 cz3

[x-d-a]

Halinko, też mam azalijkę z Biednejbronki, ale pięknie kwitnie i jest w dobrej formie.
Twoja wygląda na przesuszoną - azalia indyjska lubi wilgotną ziemię i wilgoć w powietrzu. Żeby długo i obficie kwitła potrzebuje temperatury powietrza nie wyższej niż 18 stopni.
Pozdrawiam cieplutko i życzę miłej niedzieli

[malgocha1960]

Moje z biedronki tak wyglądają

[magos13]

Cytuję: Małgosiu ja też nie wiedziałam, że perukowce się przycina, ja początkująca ogrodniczka jestem
Mam dwa, już chyba z pięć lat i jeszcze nigdy nie przycinałam, co najwyżej, niechcący, gałęzie podczas prac ogrodowych wyłamałam, bo one strasznie delikatne są
Nooo, i musisz wiedzieć, że ja jakoś nie mam sumienia podcinać krzewy, ale w tym roku będę musiała to zmienić, bo busz się u mnie zrobił straszny

Halinko wstrzymaj się z tym przycinaniem, może odezwie się jakiś bardziej zorientowany ogrodnik. Właśnie wrócił mój M i przypomniał mi jak to podstrzygł perukowca, bo chciał żeby się zagęścił i ten bardzo chorował. Potem gdzieś przeczytał że perukowców się nie tnie. Pamiętam że chorował, ale czy to było po cięciu tego nie wiem, bo u nas od cięcia jest M.

[Margo2]

Gosia Twoje to typowe domówki

[karina1]

Ładna azalijka

[malgocha1960]

Nie widziałam innych w biedronce, były jeszcze takie jak moje, ale na pniu, W ogrodzie w skalniaku mam miniaturkę azalii, ale podobno mrozoodporna.Okaże sie, na razie tam nie dojdę zobaczyc, bo za dużo śniegu.

[HalinaK]

Małgosiu - malgocha1960 a Twoje ile kosztowały, może po cenie się zorientujemy Moje coś około 5 zł, a kiedy dokładnie kupowałam, to już nie pamiętam, ale tak mniej więcej gdzieś w połowie stycznia

[malgocha1960]

to chyba te same, bo ja też coś w styczniu, a kosztowały 5,50 dlatego skusiłam sie na dwie choćby miałyby nie przeżyc. Potem podobne były coś koło 8 zł i na pniu ok. 10 zł. Moje stoją na parapecie w części kuchennej,tam blisko nie ma grzejnika tylko podłogówka,więc możę to im służy, no i co drugi dzień po trochu podlewam, żeby miały cały czas wilgotno.

[Aska]

Halinko - ciemiernika wsadziłabym do doniczki i przeczekała do pełni wiosny...

[ada.kj]

Halinko. Wg mnie Twoje azalie to typowe domowe. Powinnaś zastosować rady Dali. Wilgoć i niewysoka temperatura. I od czasu do czasu podlać nawozem do kwitnących roślin. Azalie można w maju po ustąpieniu już przymrozków wsadzić w cieniu do ziemi, a jesienią zabrać do domu.Ciemiernika bym trochę podhartowała wynosząc w cieplejsze dni na balkon, a później do ziemi.

[Elizabetka]

Halinko ile płaciłaś za ciemiernika.....śliczny jest ten biały.

[HalinaK]

Małgosiu - malgocha1960 nooo, to już wiemy, że to te same azalie, czyli domowe
A, ja byłam przekonana, że ogrodowa
Chyba jutro kupię ziemię do azalii i przesadzę je do większych doniczek, bo te w których rosną są bardzo małe.
Nooo, i nawóz do azalii kupię, żeby im wynagrodzić to męczeństwo, które przeszły
Do tego niska temperatura - do 18 st. i wilgoć - podlewanie co drugi dzień
A w maju do ogrodu w cieniste miejsce
Gorzej z tym powrotem do domu jesienią Wolałabym je już w tym ogrodzie na zawsze zostawić i na zimę dobrze zabezpieczyć

Kochane Dziewczyny, pięknie dziękuję za pomoc z tymi azaliami

Elu za ciemiernika zapłaciłam 12,99, piękna sadzoneczka w doniczce kupiona w NOMI
Muszę Ci powiedzieć, że w tamtym roku kupiłam kłącza dwóch ciemierników, w tych kopertach, w cenie 14,50 za opakowanie i nic z tego nie wyrosło, tak więc przyrzekłam sobie, nigdy więcej roślinek w tych kopertach nie kupuję.

Aduniu pięknie dziękuję
Z ciemiernikiem zrobię tak jak mówisz

Asiu ciemiernik w doniczce kupiłam, bardzo ładna, zdrowa, duża sadzonka. Ciekawa jestem, jak będzie u mnie w ogrodzie rosła

[malgocha1960]

Nie wiem, niech jeszcze dziewczyny się wypowiedza, ale ja bym dosypała troch,e ziemi i nie przesadzała ich na razie, azalie chyba nie lubią zbytniego luzu, ale ja się nie znam.

[Alima2]

Witam
Przy okazji poduczyłam się o azaliach..
Moje niestety są już łyse- nawet bez liści( były zwyczajnie zasuszone) dobrze je namoczyłam ,dokarmiłam i wsadziłam na stryszek ..niech sobie pozimują do maja- potem wsadzę do ziemi. W tym roku raczej już nie zakwitną. Może w przyszłym pokażą kwiatuszki. Musisz dać do zimnego ( około 10 stopni)- wtedy zawiązują nowe pąki. Powoli wyprowadzisz sobie śliczne domowniki :)

[Aska]

Ciemiernik jest bardzo wdzięczny, myślę, że sprawi Ci dużo radości. Ciekawe, czy będzie Ci kwitnął późną jesienią czy wczesną wiosną.