gloriadei - różanka 2010
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: gloriadei - różanka 2010
Ewuniu, normalnie skóra mi cierpnie... Chopin na dwa metry, Bonica prawie dwa, zaczynam sie bać ;-) Masz naprawdę wyjątkową rękę do róż...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: gloriadei - różanka 2010
Kasiu
wielkie dzięki!
Cieszę się, że ci się podoba!
Kordeski są naprawdę fajne, bezobsługowe! Zachęcam! Też przymierzam się jeszcze na kilka z grupy RigoRosen- najbardziej wytrzymałe!
U mnie przed domem patelnia - tam tylko takie przezyją ;)
Louise Odier nie mam jeszcze (muszę to nadrobić) -
to historyczna ale wielokrotnie kwitnąca, tnij jak wszystkie krzaczaste wiosną o 1/3 lekko skracając pędy.
Zakwitnie na tych pędach w czerwcu a latem wypuści nowe pędy i powtórzy kwitnienie.
100krociu
, Dzięki, ale co dziwne, one rosną na najgorszej ziemi po budowie - sam gruz przysypany 20cm ziemi
Teraz Fischerman's Friend - niektórzy chwalą ale u mnie rośnie coraz gorzej, choruje i jestem nią zawiedziona
Krzew kupiony na podkładce to jedno wielkie siedlisko grzyba, kilka kwiatów w sezonie.
Te kwiaty zakwitły na sadzonce z patyczka, na własnych korzeniach. Atłasowe płatki.
Krzaczek wydaje się silniejszy i zdrowszy, przynajmniej na razie.

wielkie dzięki!

Kordeski są naprawdę fajne, bezobsługowe! Zachęcam! Też przymierzam się jeszcze na kilka z grupy RigoRosen- najbardziej wytrzymałe!
U mnie przed domem patelnia - tam tylko takie przezyją ;)
Louise Odier nie mam jeszcze (muszę to nadrobić) -
to historyczna ale wielokrotnie kwitnąca, tnij jak wszystkie krzaczaste wiosną o 1/3 lekko skracając pędy.
Zakwitnie na tych pędach w czerwcu a latem wypuści nowe pędy i powtórzy kwitnienie.
100krociu


Teraz Fischerman's Friend - niektórzy chwalą ale u mnie rośnie coraz gorzej, choruje i jestem nią zawiedziona

Krzew kupiony na podkładce to jedno wielkie siedlisko grzyba, kilka kwiatów w sezonie.
Te kwiaty zakwitły na sadzonce z patyczka, na własnych korzeniach. Atłasowe płatki.
Krzaczek wydaje się silniejszy i zdrowszy, przynajmniej na razie.


- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: gloriadei - różanka 2010
Ojej, to dopiero historia z tym FF
To może zasypać go dość wysoko, niech wytworzy korzenie nad podkładką
Zresztą zobaczę, czy w ogóle ruszy
(Graham Thomas po wstępnych oględzinach raczej nie ruszy, ale FF jest w dużo lepszym stanie).



- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: gloriadei - różanka 2010
Ewka Bonica cudownie Ci rośnie,chciałabym,aby moja też tak wyrosła...
i gęsto kwitła,ale jak na początki jej istnienia ,może być...
Na FF nie narzekam ,ale to jej początki u mnie,także dopiero się okaże...
Interesujący blog założyłaś ,piękne zdjęcia ,na pewno wielu osobom zarażonych chorobą różaną pomoże w wyborze kolejnych odmian,a raczkującym w tym temacie wbije niezłego klina... .


Na FF nie narzekam ,ale to jej początki u mnie,także dopiero się okaże...
Interesujący blog założyłaś ,piękne zdjęcia ,na pewno wielu osobom zarażonych chorobą różaną pomoże w wyborze kolejnych odmian,a raczkującym w tym temacie wbije niezłego klina... .


Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4071
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: gloriadei - różanka 2010
Ewuś!
Dziękuję za wskazówki, przytnę L.O. jak napisałaś.
U mnie też trudne warunki, takich wytrzymałych róż mi potrzeba
.Tylko przed domem , gdzie są posadzone pienne, po południu jest cień.A tam gdzie będę sadzić to samo słońce
Mam już kilka upatrzonych, boję się tylko że jak pojawią się w sprzedaży, to będę kupować wszystkie jakie mi wpadną w ręce
Dziękuję za wskazówki, przytnę L.O. jak napisałaś.
U mnie też trudne warunki, takich wytrzymałych róż mi potrzeba


Mam już kilka upatrzonych, boję się tylko że jak pojawią się w sprzedaży, to będę kupować wszystkie jakie mi wpadną w ręce

- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: gloriadei - różanka 2010
Posadziłam na jesień FF, ciekawe co będzie z nią u mnie 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: gloriadei - różanka 2010
Dominiko
Podsypuję wysoko, jeśli tylko sie da. Rose-Marek duzo pisał na temat róż na własnych korzeniach.
To może pomóc FF. Chyba, że ta moja jakas felerna
Porównam je w tym roku dokładnie i zobaczymy, która wygra ;)
Mówisz, że Graham zmarzł?
Na pewno odbije ze spiących oczek
Neluś
urośnie, urosnie! ;)
Dziękuję za pochwały na temat bloga
Kasiu
Nie kupuj co popadnie ;)
Szczególnie w marketach róże są często pomylone odmianami i w tragicznym stanie (wysuszone, wybiegnięte).
Szczerze zachęcam do kupowania w szkółkach. Np. w rosacwik mają rozsądne ceny i zdrowe, ładne sadzonki. Podobnie w Rosarium.
Anuś
życzę twojej FF zdrówka!
Podsypuję wysoko, jeśli tylko sie da. Rose-Marek duzo pisał na temat róż na własnych korzeniach.
To może pomóc FF. Chyba, że ta moja jakas felerna

Mówisz, że Graham zmarzł?


Neluś
urośnie, urosnie! ;)
Dziękuję za pochwały na temat bloga

Kasiu
Nie kupuj co popadnie ;)
Szczególnie w marketach róże są często pomylone odmianami i w tragicznym stanie (wysuszone, wybiegnięte).
Szczerze zachęcam do kupowania w szkółkach. Np. w rosacwik mają rozsądne ceny i zdrowe, ładne sadzonki. Podobnie w Rosarium.
Anuś
życzę twojej FF zdrówka!

- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: gloriadei - różanka 2010
Obawiam się że Graham już z niczego nie odbije - zgnił z nieznanych mi powodów (przy rozgrzebywaniu 2 pędy się po prostu urwały - nie żebym ciągnęła za nie), a te, które zostały są brązowe. Nie łudzę się. Dobrze, że kosztował tylko 6 czy 7 zł 

Re: gloriadei - różanka 2010
Ewo, mnie też New Dawn nie zachwycała, a mamy ją w ogrodzie blisko 30 lat, ale kilka lat temu zobaczyłam ją w pełni kwitnienia u znajomych w ogrodzie. Prowadzone poziomo pędy były całe pokryte kwiatami, wystawa południowa, w pełnym słońcu - wyglądała wręcz zjawiskowo. Niestety koleżanka, zmieniała ogrodzenie i nie miała dla niej litości, a szkoda. Moja nadal podoba mi się średnio ;)
Co do Chopina, to te kwiaty, tak wysoko, ma dla mnie ;), w ogrodzie sąsiadów, żebym mogła go podziwiać z okna na piętrze
:D, a poza tym jest świetny na kwiat cięty i ładnie się zasusza. Warto, w tym roku pewnie go posadzę.
Bloga mam już w ulubionych
Co do Chopina, to te kwiaty, tak wysoko, ma dla mnie ;), w ogrodzie sąsiadów, żebym mogła go podziwiać z okna na piętrze

Bloga mam już w ulubionych

Edyta
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: gloriadei - różanka 2010
Kobiety - LO wytwarza pędy wielkości 2 metrów - zamiast cięcia lepiej lekko ją zagiąć by na pędach wytworzyła duże ilości kwiatów. Mam 3 sztuki, a takie ukwiecone giganty pokazywała kiedyś Gertruda.
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: gloriadei - różanka 2010
To prawda, moja sąsiadka ją ma i wpuściła na siatkę, prowadząc pionowo. Nie jest wtedy wysoka, ale za to kwiató ma morze...żaża pisze:Ewo, mnie też New Dawn nie zachwycała, a mamy ją w ogrodzie blisko 30 lat, ale kilka lat temu zobaczyłam ją w pełni kwitnienia u znajomych w ogrodzie. Prowadzone poziomo pędy były całe pokryte kwiatami, wystawa południowa, w pełnym słońcu - wyglądała wręcz zjawiskowo.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- Grzesiu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3679
- Od: 25 gru 2008, o 13:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: gloriadei - różanka 2010
To na dobry wpadłem pomysł zeszłego roku.... 

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: gloriadei - różanka 2010
EWUNIU Fischerman jest piękny coś podobnego również mam tylko ,że to taki młodzian przeze mnie wychodowany . U mnie z Grahamkiembyło tak samo jak u Dominiki . Mam tylko jedno szczęście ,że chociaż 1 badylek sie uratował . Niestety ten link do tej różowej różyczki to nie ona . Tamta jest pełniejsza . Jak pójdę kiedys do znajomego to ja cyknę . Niestety trzeba będzie jeszcze trochę poczekac .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: gloriadei - różanka 2010
Dominiko
dobrze, że strata niewielka
może był juz chory wcześniej.
Edytko,
to musiało być zjawisko!
Tak kwitnace New Dawn widziałam tylko na zdjęciach. Mojemu dam jeszcze rok, jeśli sie nie sprawdzi, idzie do wymiany.
Z Chopina sąsiadów masz miłą dekorację ;)
Do wazonu pierwsza klasa!!!
Miło mi, że blog przypadł ci do gustu
Muszę popracować nad artykułem o cięciu, to już niedługo...
Gosiu,
obie metody są dobre, w zależności ile kto ma miejsca wokół róży
100krotko,
najwyraźniej takie prowadzenie jej odpowiada!
U mnie jest na łuku, inaczej sie nie da
Chyba zrobię sadzonkę, aby posadzić przy ścianie
Grzesiu,
Jadziu,
Piekno ma swoją cenę, oby twój był zdrowszy od mojego!
Cieszę się, że Grahamek żyje!
Różową piękność rozpoznamy latem...
Miłej niedzieli wszystkim odwiedzającym!
Zostawiam Super Excelsę:

dobrze, że strata niewielka

Edytko,
to musiało być zjawisko!

Z Chopina sąsiadów masz miłą dekorację ;)
Do wazonu pierwsza klasa!!!

Miło mi, że blog przypadł ci do gustu

Muszę popracować nad artykułem o cięciu, to już niedługo...
Gosiu,
obie metody są dobre, w zależności ile kto ma miejsca wokół róży

100krotko,
najwyraźniej takie prowadzenie jej odpowiada!
U mnie jest na łuku, inaczej sie nie da

Chyba zrobię sadzonkę, aby posadzić przy ścianie

Grzesiu,

Jadziu,
Piekno ma swoją cenę, oby twój był zdrowszy od mojego!
Cieszę się, że Grahamek żyje!

Różową piękność rozpoznamy latem...
Miłej niedzieli wszystkim odwiedzającym!

Zostawiam Super Excelsę:


- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: gloriadei - różanka 2010
Dzięki, w przypadku cięcia LO musiałoby się ją ciąć kilka razy do roku - jest tak samo silnie rosnąca jak Chopin.
Co do Super Excelsy - czy jest odporniejsza na mączniaka od Excelsy?
Co do Super Excelsy - czy jest odporniejsza na mączniaka od Excelsy?