Maliny jakie odmiany polecacie ?

[Matemax]

Możliwe, smak taki pośredni między maliną a jeżyną.
Ps. Poranna rosa, jest mniej wartościowa odżywczo ze względu na brak pigmentu.

[Lex]

Nie Bristol to nie jest mieszaniec, to najprawdziwsza malina pochodzenie amerykańskiego (black raspberry), bardzo popularna w stanach. Posiada bardzo dużo antyoksydantów (tak to się witaminy teraz nowocześnie nazywa). Mam na swojej działce ale owocować będzie dopiero w tym roku. Czy moglibyscie powiedzieć jaka jest wydajność tej odmiany i czy trzeba pryskać na robale?

[Lex]

Czy ktoś z was ma może malinie Laszke? A Glen Ample? Czy to są maliny owocujące na pędach tegorocznych czy dwuletnich? Chodzi mi o to kiedy owocują i czy trzeba pryskać na robale.

Pozdrawiam serdecznie

[pomolog]

...Posiada bardzo dużo antyoksydantów (tak to się witaminy teraz nowocześnie nazywa)...

Nie do końca... tylko część witamin zaliczamy do grupy antyoksydantów... a i nie o nie tak naprawdę chodzi
Pozdrawiam serdecznie

[Matemax]

(...)Czy moglibyscie powiedzieć jaka jest wydajność tej odmiany i czy trzeba pryskać na robale?

Ja je niczym nie pryskałem, owoców jest dość sporo, pod koniec lipca, rozmnażać trzeba ją samemu przez przygięcie pędów do ziemi, nie przykrywam na zimę bo jest bardzo wytrzymała.
Na wiosnę zasilam tak jak inne maliny.

[Lex]

Co to właściwie znaczy, ze malina jest powtarzająca? Wiem, ze Pokusa, którą mam planuje na pędach tegorocznych, ale niektórzy autorzy piszą, ze jest to odmiana powtarzająca

Cz mógłby ktoś mi to wyjaśnić?

Pozdrawiam serdecznie

[leff]

Właśnie na tym (tak jak Polana).

W zasadzie są to odmiany owocujące na pędach tegorocznych i jeżeli się pozwoli to również w drugim roku na tej części pędu która nie owocowała w pierwszym roku (to co owocowało zamiera po zimie). W przeciwieństwie do odmian tradycyjnych, lipcowych, owocujących tylko na pędach zeszłorocznych właśnie w lipcu.

[Julia]

Mam Polkę i Polanę i zdecydowanie polecam Polanę
głównie ze względu na jej bardzo sztywne pędy, dzięki czemu jest wygodnie
zbierać owoce i ładnie taki zagon wygląda.

Pędy Polki muszę podwiązywać do palików, niestety.

Owoce obu tych odmian są bardzo podobne w smaku ,
Polka ma nieco większe owoce ale
uprawa Polany jest zdecydowanie wygodniejsza

Ponieważ owocują na tegorocznych pędach, to póżną jesienią
wszystkie pędy ścinam.
Lubię też malinę żółtą.

[pasjonat]

Witam! Proponuję, aby maliny jednoroczne nie wycinać w całości po owocowaniu zostawiając tak, co jakieś 20, 30 cm jeden pęd a wtedy owocowanie będzie przez dłuższy okres. Najpierw na pędach z poprzedniego roku a następnie na jedno rocznych. Sprawdzone, więc mogę polecić takie cięcie. Pozdrawiam!

[Julia]

Dziękuję za tę uwagę
...muszę zapamiętać
i jesienią nie ścinać wszystkiego jak leci,
tylko zostawić kilka pędów.
Jeżeli na tych pędach pojawią się wcześniej owoce,
to super!!!

[markpm]

Hodowałem tak w tym roku Poranną Rosę - ostatni raz. Mało kwiatów (w porównaniu z sierpniem), atakowana przez kwieciaka malinowca. Lepiej zdecydować się na jedną porę zbiorów.

[Georginia]

Witam.Ja również próbowałam z Polaną i też nic z tego nie wyszło.Owoce małe,niewielki zysk.Szkoda zachodu

[pomolog]

Witam.Ja również próbowałam z Polaną i też nic z tego nie wyszło.Owoce małe,niewielki zysk.Szkoda zachodu

Dość zaskakująca opinia... i szukam przyczyny Być może wspominasz o owocach na dwuletnich pędach... 'Polana' jest wszak odmianą powtarzającą,lecz głownie owocuje na pędach jednorocznych. I dojrzewanie owoców zaczyna się w połowie sierpnia, a kończy wraz z pierwszymi przymrozkami (które uszkadzają zawiązki). Z tych pędów zbieramy najcenniejsze, duże i smaczne owoce... dopiero późną jesienią (to już ze względu na temperatury i światło) smak ulega pogorszeniu.
Pozdrawiam serdecznie

[gienia1230]

Georginio, to chyba coś nie tak Ci poszło z uprawą. Mam Polanę i Polkę i szukam odmiany Polesie (u nas nie sposób ją kupić). Wg mnie Polana rośnie silniej od Polki, ale Polka ma słodsze owoce. Ub. rok był kiepski przez tę pogodę, większość kwiatów była porażona przez szarą pleśń (chyba), uchowały się tylko niedobitki.

[ewica65]

Kupiłam sobie w supermarkecie sadzonkę żółtej malinki (nie wiem jaka odmiana, bo mój włoski supermarket pofatygował się tylko aby napisać "malina żółta" i cześć). Chciałabym to sobie posadzić na balkonie w dużym pojemniku. Czy jest wśód Was jakiś super ekspert od malinek i mógłby mi powiedzieć, czy taki eksperyment w ogóle się uda? Zaznaczam, że nie dysponuję ani hektarami, ani polskim Biohumusem. No i przyznam się też do morderstwa na trzech sadzonkach w zeszłym roku... No, zdechły mi, no...
Ale ja naprawdę uwielbiam malinki i nadziejana własny owoc z własnego krzaczka jest silniejsza od jakiejkolwiek logiki...
Ktoś mnie oświeci w temacie?