
Skrzydłokwiat,problemy z liśćmi
Skrzydłokwiat,problemy z liśćmi
Mój 5letni okazały skrzydłokwiat zaczyna "marnieć"
w oczach. A jest mi go bardzo szkoda wyrzucić bo..... kwitnie non stop". Problem w tym, że zasychają i brązowieją mu liscie. Jaka na to rada? z czym jest nie tak?... za dużo nawozu? jakaś choroba? (żadnych delikwentów na liściach nie dostrzegam)

Trza się o radość troszczyć, a z nią tam przyjdzie i rozum, i cało reszta
ks. prof. Józef Tischner.
ks. prof. Józef Tischner.
Nie slońce go nie "parzy"... rezyduje w prawie "najciemniejszym" miejscu bo to roślina której "odpowiada" północne położenie. Wilgotność też w NORMIE. Ta roślina potrafi "upomnieć się" o "drinka"..... jak zwiotczeją liście to szybko z wodą i za godzinkę znowu "pyszna". 

Trza się o radość troszczyć, a z nią tam przyjdzie i rozum, i cało reszta
ks. prof. Józef Tischner.
ks. prof. Józef Tischner.
Ja staram się podawać nawóz płynny raz w tygodniu podczas kwitnienia i spryskuje roślinkę codziennie. nie stoi natomiast w zacienionym miejscu lecz dosyc nasłonecznionym, ale zasłaniam ja gdy za bardzo grzeje. Teraz jest wdzięczna za słońce, którego i tak mało i za nawóz. kwitnie pięknie i wygląda okazale.
Iwona
----------------
"Wspomnienie uśmiechu nigdy nie przemija"
----------------
"Wspomnienie uśmiechu nigdy nie przemija"
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Mam wielkie zmartwienie z moim skrzydłokwiatem. Nie mam pojęcia, co sie z nim dzieje. Ma zwieszone liście ( od razu zaznaczam, ze nie brak mu wody), wiekszość liści jest dziwnie powykręcana - nawet młode listki podwijają brzegi, a dolne liscie robią się "marmurkowe"
(mam nadzieję, ze to nie wirus?), po czym brązowieją i giną.
Na liściach nie ma żadnych śladów przedziorków ani innego paskudztwa.
Czy to choroba, czy jakis niewidzialny szkodnik? I co robić?



(mam nadzieję, ze to nie wirus?), po czym brązowieją i giną.
Na liściach nie ma żadnych śladów przedziorków ani innego paskudztwa.
Czy to choroba, czy jakis niewidzialny szkodnik? I co robić?



u mnie w ten sposób też się skrzydłokwiat zachowywał sprawdź czy na podstawku nie ma drobniutkich bryłek ziemi bo u mnie tak było i okazało się że w ziemi są dżdżownice ale to może być też coś innego, z skrzydłokwiatami nie mam aż takiego doświadczenia, a może za dużo nawozu też mogą być przy przenawożeniu takie objawy.