Witajcie w moim ogrodzie-to określenie to trochę na wyrost ale jak zwał,tak zwał...
Alu, dziękuję ,że mnie odwiedziłaś i za miłe słowa .Liliami zainteresowałam się stosunkowo niedawno, kupując je na rynku wybierałam różne kolory ale...wyszły tylko kremowe niemniej jednak nie żałuję zakupu,bo zapach jaki rozchodzi się podczas kwitnienia rekompensuje w zupełności brak innych kolorów.
Co do ogrodzenia to naszym zamysłem było nie odgradzać się od strony drogi (tzn ogrodzone jest tylko podwórko).Jedynym parawanem ma być żywopłot z tui -niezbyt dobrze znoszą u mnie zanieczyszczenia drogowe (spaliny ,sól -droga wojewódzka- bardzo często uczęszczana) W ubiegłym roku zafundowałam moim tujom dosyć radykalne cięcie w celu ich zagęszczenia więc już niedługo powinny być efekty.
Aniu miło mi cię gościć w moim skromnym ogródku Dziękuję w imieniu clematisa i tamaryszka za komplement
Małgosiu dzięki ,że wpadłaś do mnie.
Jak na razie roślinek raczej nie ubywa no ,może poza jednym incydentem,wiesz kiedyś w czasie kwitnienia piwonii jednej nocy ktoś zerwał sobie

wszystkie rozkwitające pędy z czterech krzaczków piwonii (trochę tego było),na szczęście następnej wiosny znów były kwiatki i w dodatku ocalały
