Ile kosztuje ....
- topsin
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 5 lut 2010, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Ile kosztuje robocizna w ogrodnictwie...
w sezonie to zależy kiedy od marca do czerwca to doba jest trochę za krótka żeby się wyspać lipiec -sierpień to na ogół luźno bo to sezon wakacyjny i każdy wyjeżdza wrzesień-październik SZAŁ no a jak pogoda pozwoli to niedobitki przygotowania do zimy w listopadzie
- nocny_drwal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1186
- Od: 16 lip 2009, o 09:56
- Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
- Kontakt:
Re: Ile kosztuje robocizna w ogrodnictwie...
Z racji, że sam robię wszystko; szkółka, projekty, wykonanie, roboty mam od rana do nocy (często nawet i nocą, co sugeruje mój nick
). A pieniędzy? Tak jak pisałem, na razie moja praca zakrawa o charytatywną... Na "0" może w przyszłym roku zacznę wychodzić 


mój ogród
pozdrawiam, Jakub
pozdrawiam, Jakub
- topsin
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 5 lut 2010, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Ile kosztuje robocizna w ogrodnictwie...
nie myślałeś żeby wejść z kimś z twoich rejonów w spółkę?
- nocny_drwal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1186
- Od: 16 lip 2009, o 09:56
- Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
- Kontakt:
Re: Ile kosztuje robocizna w ogrodnictwie...
Myślałem, a nawet próbowałem. Nikt za mną nie nadąża



mój ogród
pozdrawiam, Jakub
pozdrawiam, Jakub
- topsin
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 5 lut 2010, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Ile kosztuje robocizna w ogrodnictwie...
to musisz zwolnić bo pikawa też ma swoje ograniczenia a tak przy okazji to jaka u was pogoda bo ja powoli wyczuwam wiosnę 

- nocny_drwal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1186
- Od: 16 lip 2009, o 09:56
- Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
- Kontakt:
Re: Ile kosztuje robocizna w ogrodnictwie...
Właśnie dosypało trochę śniegu. Niestety nie żartuję
Pikawa jak pikawa, ja często po kręgosłupie czuję, że przesadzam

Pikawa jak pikawa, ja często po kręgosłupie czuję, że przesadzam

mój ogród
pozdrawiam, Jakub
pozdrawiam, Jakub
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3696
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Re: Ile kosztuje robocizna w ogrodnictwie...
Niezupełnie jednak....nocny_drwal pisze:
Jest jeszcze inna kwestia; żeby to miało mniej więcej ręce i nogi, to powinno się zgadzać cenowo niezależnie, którą metodą liczymy. Przykładowo 1,5zł za metr grabienia powinno wyjść na to samo, jak policzymy wg roboczogodzin ile zejdzie nam grabienie takiej powierzchni. Jeszcze inna sprawa, bo w grę wchodzą motogodziny. Przykładowo, mam spalinową dmuchawę plecakową. Za jej pomocą "zgrabię" liście znacznie szybciej, oczywiście motogodzinę policzę wyżej, ale tak, by wyszło porównywalnie do 1,5zł za metr, czy 25 zł za godz. grabienia. Tak samo kopanie; mogę machać szpadlem, albo odpalić wiertnicę glebową. Oczywiście mi lepiej robić maszynami, jak ręcznie. Ale żeby klient zgodził się na maszyny, cena w przeliczeniu za wykonaną robotę powinna być równa, lub chociaż mocno zbliżona.
do tego dochodzą przynajmniej dwie kwestie:
1.Tempo pracy. Tak, jak napisałeś - Ty pracujesz szybko. Miałam niestety pracownika, który co 10 minut miał 5 minutową przerwę na papierosa, a i przekąsić coś trzeba i do kącika iść i buźkę do kogoś otworzyć. Z jego roboczogodziny zostaje 30 minut!!! A ja płacę mu za godzinę ,tak?
2. Jak policzyć roboczogodzinę, jeśli daną robotę wykonują np: 3 osoby? Mam powiedzieć klientowi 75/ h ?
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- nocny_drwal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1186
- Od: 16 lip 2009, o 09:56
- Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
- Kontakt:
Re: Ile kosztuje robocizna w ogrodnictwie...
Pracownik pracownikowi nie równy. Ale jak już się znajdzie odpowiedniego, to trzeba szanować i nie dać mu odejść. Kapitał ludzki to najważniejszy element każdej firmy. Do zagadnienia mnogości pracowników jeszcze nie doszedłem, więc się nie wypowiem. 
Słyszałem o takich historiach, jak wylewanie do rowu butli roundup'u... Pusta butla świadczyła o wykonaniu pracy, czyż nie?
Trochę popryskał, resztę wylał i zrobione. Bo efektu i tak od razu nie widać...

Słyszałem o takich historiach, jak wylewanie do rowu butli roundup'u... Pusta butla świadczyła o wykonaniu pracy, czyż nie?

mój ogród
pozdrawiam, Jakub
pozdrawiam, Jakub
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3696
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Re: Ile kosztuje robocizna w ogrodnictwie...
Niestety..
często zdarza się tzw zamiatanie pod dywan ( bo nie widać....
). Właściciel firmy musi mieć oko na pracowników, bo potem to się odbija na opinii jego firmy. Nie zawsze jednak się da, bo po to zatrudniamy pracowników, aby nie dwoić się i troić....
A wracając do kosztów - chciałam jeszcze dać przykład, że nie zawsze koszt roboczogodziny możemy przełożyć na inną jednostkę. Weźcie pod uwagę odchwaszczanie. Mamy do odchwaszczenia 20m2 rabaty pięknie wyściółkowanej, na której rosną 3 chwasty na krzyż :
Liczymy od godziny 25 zł - wyrabiamy się w pół godziny. Zarobek - 12,5 zł
Liczymy od m2 2 zł/m2 - 2 x 20 = 40 zł zarobku.
A teraz można przeliczyć sytuacje odwrotną: rabata zachwaszczona na amen..... Tu się opłaca roboczogodzina.



A wracając do kosztów - chciałam jeszcze dać przykład, że nie zawsze koszt roboczogodziny możemy przełożyć na inną jednostkę. Weźcie pod uwagę odchwaszczanie. Mamy do odchwaszczenia 20m2 rabaty pięknie wyściółkowanej, na której rosną 3 chwasty na krzyż :
Liczymy od godziny 25 zł - wyrabiamy się w pół godziny. Zarobek - 12,5 zł
Liczymy od m2 2 zł/m2 - 2 x 20 = 40 zł zarobku.
A teraz można przeliczyć sytuacje odwrotną: rabata zachwaszczona na amen..... Tu się opłaca roboczogodzina.

http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- wronek89
- Przyjaciel Forum
- Posty: 991
- Od: 12 mar 2006, o 13:40
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ile kosztuje robocizna w ogrodnictwie...
Wy macie problem dobrego pracownika a ja problem dobrego pracodawcy, który wreszcie by docenił to że sie nie lenie.
A w tamtym roku w nagrodę za to, że sie nie opieprzałem koledzy powiedzieli szefowi, że sie opieprzam
A w tamtym roku w nagrodę za to, że sie nie opieprzałem koledzy powiedzieli szefowi, że sie opieprzam

- nocny_drwal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1186
- Od: 16 lip 2009, o 09:56
- Lokalizacja: Kłodzko / Wrocław
- Kontakt:
Re: Ile kosztuje robocizna w ogrodnictwie...
Jeśli szef ma trochę rozumu i obycia w prowadzeniu takiej działalności, to powinien taki "donos" sprawdzić. Nikomu nie mówiąc gdzie i kiedy, pojechać i nie ujawniając się poobserwować. Jeden, drugi, trzeci raz. Będzie widział, jak kto pracuje. A zapowiadane kontrole i praca przy szefie jak widzi nie ma sensu, bo wiadomo, że ocena nie jest obiektywna. No ale ja Twojego szefa tego uczyć nie będę 
Jeszcze raz powtarzam, ludzie są najważniejsi w firmie. Jeżeli któryś szef tego nie pojmuje, to kiepski z niego szef.

Jeszcze raz powtarzam, ludzie są najważniejsi w firmie. Jeżeli któryś szef tego nie pojmuje, to kiepski z niego szef.
mój ogród
pozdrawiam, Jakub
pozdrawiam, Jakub
- Greta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 872
- Od: 4 mar 2007, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Hamburg/DE
Re: Ile kosztuje robocizna w ogrodnictwie...
Ja tak czytam i czytam to rozmarzyłam się... nic tylko zatrudniać Polaków!!!
W Niemczech , za koszenie trawnika 500m pan kasował 120 e , Za odsnieżenie ok. 60 m drogi (niedokładnie , został lód , a sniegu było ok.10 cm ) rachunek 100 e
W Niemczech , za koszenie trawnika 500m pan kasował 120 e , Za odsnieżenie ok. 60 m drogi (niedokładnie , został lód , a sniegu było ok.10 cm ) rachunek 100 e
- topsin
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 5 lut 2010, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Ile kosztuje robocizna w ogrodnictwie...
Chłopaki zbiórka jedziemy na Niemcy 

Jakiś czas temu pracowałem ponoć w największej firmie ogrodniczej na Podkarpaciu nazwy nie podaje bo wstyd. W tamtym sezonie ta potężna firma ogrodnicza zatrudniała na stale kilka osób tzw. Kierownicy iitp. reszta to była sezonówka. A zarobki w tej firmie były niewyobrażalne mój kolega kierownik ma 8.5zł/h i tu zaznaczam pracownik z dziesięcioletnim stażem w jednej firmie. Zwykły robotnik ma koło 7zł. W Tyczynie jest szkółka drzew i krzewów i tam z pewnego źródła wiem że człowiek który potrafi odróżnić drzewo od kwiatka ta stawkę "kierowniczą". To i tak nie wszystko niejedno krotnie pracowaliśmy równocześnie z innymi firmami np. budowlanymi i tu cytuje:"Wy to macie chyba ze dwa i pół tysiąca na miesiąc bo zapie*****cie jak poj***ni"wronek89 pisze:Wy macie problem dobrego pracownika a ja problem dobrego pracodawcy, który wreszcie by docenił to że sie nie lenie.
A w tamtym roku w nagrodę za to, że sie nie opieprzałem koledzy powiedzieli szefowi, że sie opieprzam
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3696
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Re: Ile kosztuje robocizna w ogrodnictwie...
A co Ci ludzie zatrudnieni na stałe robili w zimie?
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- topsin
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 31
- Od: 5 lut 2010, o 20:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
Re: Ile kosztuje robocizna w ogrodnictwie...
to zależy jaka była pogoda bo jeżeli "dało się robić"
to zawsze było jakieś zajęcie poza tym okres zimowy to był w Kl****e okres urlopowy
