Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Witaj Dominiko! U mnie z dachu spadają takie ilości śniegu, że hałas okropny - myślałam, że spada z dachówkami ! Właśnie zobaczyłam, że połamało pienną trzmielinę... Czy to sie da jakoś uratować?
Z wielką przyjemnością przeczytałam Twoją relację z pierwszych wiosennych prac !
Faktycznie, fascynacje kobiet-ogrodniczek budzą konsternację... Jak na lekcji włoskiego, na pytanie o prezenty gwiazdkowe, oznajmiłam rozradowanym głosem, że dostałam super sekator, w klasie zapadła cisza...
Z wielką przyjemnością przeczytałam Twoją relację z pierwszych wiosennych prac !
Faktycznie, fascynacje kobiet-ogrodniczek budzą konsternację... Jak na lekcji włoskiego, na pytanie o prezenty gwiazdkowe, oznajmiłam rozradowanym głosem, że dostałam super sekator, w klasie zapadła cisza...
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
He he, dobre. Trzmielinę da się uratować, jeśli nie odłamało korony od pieńka (podkładki). Chyba żeby przeszczepić (jeśli całość odpadła od podkładki - jeśli masz trzmielinę, to przeszczepić kawałek gałązki) - ja bym próbowała.
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Dominiko u Ciebie śnieg samoistnie spada z dachu ,a u mnie wszystko powoli topnieje ,a woda ścieka wszędzie ,nawet pod ociepleniem domu...
("fachowcy" tak nałożyli nową papę...
)Na wiosnę kolejne poprawki ...Dobrze ,że nie miałaś w tym miejscu roślin ,bo pewnie nie uszłyby z życiem,a tuje będą rosły...krzaczasto ..,oryginalnie 



Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Nelciu kochana, niestety są tam rośliny, ale mam nadzieję, że leżący tam wcześniej śnieg stłumił tą siłę... chociaż pewnie się łudzę
Na szczęście tujki były małe, kupowane po 4 zł, więc dramatu nie ma.

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Fajny łoskot musiał być przy takiej hałdzie śniegu . U nas równiez topnieje ,ale w ogródku jakoś nie zauwazyłam ,żeby coś ubylo . On taaak powoli wsiąka w ziemię . Zauwazylam jedynie ,że moje Lewisje pod szybkami mają sie całkiem dobrze i sa zielone .
. Kiedy wyciągnąć z ukrycia te patyczki na światło dzienne . Na początku marca
czy pod koniec lutego 



- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
U nas też słabo się kurczy ten śnieg. Może po dzisiejszej nocy (leje) będzie mniej.
Ja biorę się za ukorzenianie ok. połowy marca. Wcześniej nie ma co. Można też później, na początku kwietnia (tylko patyki powinno sie przechowywać w lodówce, jeśli sie ociepli).
Łoskotu w sumie takiego nie było, bo mamy dachówkę (na blachodachówce dudni dużo głośniej). Ale taki głośny szum był, no i potem dźwięk lądującego śniegu
Ja biorę się za ukorzenianie ok. połowy marca. Wcześniej nie ma co. Można też później, na początku kwietnia (tylko patyki powinno sie przechowywać w lodówce, jeśli sie ociepli).
Łoskotu w sumie takiego nie było, bo mamy dachówkę (na blachodachówce dudni dużo głośniej). Ale taki głośny szum był, no i potem dźwięk lądującego śniegu

- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Dobrze ,że nikogo tam nie było .
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
ups duo . Dobrze ,ze napisałas o tym podlewaniu inaczej mogłoby być niewesoło
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Jezu, Dominika, szczepienie to dla mnie za duże wyzwanie !!! Jeszcze nie jestem na tym etapie... Ty jesteś odważna kobieta, ja nie... Ale całość korony nie odpadła, więc może da się uratować...
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Ale dziś kiepska pogoda - na dworze niby na plusie, ale do południa co najmniej była okropna mgła, wieje, jest mokro i paskudnie. No i ten rozmemłany śnieg bleeeee....
Ponieważ ziemia jest rozmarznięta, wykopałam dziś zadołowaną w donicy śliwę (donica wielka, więc ciężka), i wtargałam ją do nieogrzewanego pokoju nad garażem, gdzie siedzą szczepione wierzby i zimują oleandry, thuje i cytryna. To jest jedna ze śliw, którą szczepiłam rok temu. Chcę sprawdzić, czy wszystko w porządku, i czy okaże oznaki życia. Jeśli tak, to będę mogła wykopać drugi egzemplarz i wysłać go Adze, zanim ruszy wegetacja. Potem byłoby trudniej, bo trzebaby było przesyłać w donicy.
Rysiek zabrał dziewczyny do "swojego" pubu na Karaoke, więc miałam trochę luzu. Wyciągnęłam więc rolki i pojeździłam sobie po domu
Ciekawa byłam, czy w ogóle jeszcze pamiętam, bo rolki kupiliśmy sobie 2 lata temu, ale w zeszłym roku nie miałam ich ani razu na nogach. Spoko! Jednak takich rzeczy się od razu nie zapomina
Mam nadzieję, że w lecie pojeździmy sobie trochę ze znajomymi (chociaż ja to tak jak Stokrotka na nartach - podobna technika - raczej ostrożnie i bez szaleństw
).
Ponieważ ziemia jest rozmarznięta, wykopałam dziś zadołowaną w donicy śliwę (donica wielka, więc ciężka), i wtargałam ją do nieogrzewanego pokoju nad garażem, gdzie siedzą szczepione wierzby i zimują oleandry, thuje i cytryna. To jest jedna ze śliw, którą szczepiłam rok temu. Chcę sprawdzić, czy wszystko w porządku, i czy okaże oznaki życia. Jeśli tak, to będę mogła wykopać drugi egzemplarz i wysłać go Adze, zanim ruszy wegetacja. Potem byłoby trudniej, bo trzebaby było przesyłać w donicy.
Rysiek zabrał dziewczyny do "swojego" pubu na Karaoke, więc miałam trochę luzu. Wyciągnęłam więc rolki i pojeździłam sobie po domu



- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Tylko, że ja nie jeżdżę po domu 
Wiatr doceń. To jedyna pora roku, kiedy ten szaleniec się do czegoś przydaje - osuszy teren w try miga (no, może troszkę dłużej zejdzie...;-) )
A skąd Ty wiesz, że ziemia rozmarznięta...u mnie moze i rozmarznięta, kto ją tam wie, nie widać jej za bardzo ;-)

Wiatr doceń. To jedyna pora roku, kiedy ten szaleniec się do czegoś przydaje - osuszy teren w try miga (no, może troszkę dłużej zejdzie...;-) )
A skąd Ty wiesz, że ziemia rozmarznięta...u mnie moze i rozmarznięta, kto ją tam wie, nie widać jej za bardzo ;-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
U mnie już było trawkę widać (w miejscu parkowania auta
) ale znów się biało robi... 


Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Nie zapomina się tego
Tak jak jazdy na łyżwach 
U nas na rabatach jeszcze sporo śniegu.. jeszcze ciężko powiedzieć jaka jest ziemia.. Dziś dzwoniła moja mama i mówiła, ze odgarniała śnieg a pod nim jest zielona trawka
więc u mnie też musi być zielona hhihihi


U nas na rabatach jeszcze sporo śniegu.. jeszcze ciężko powiedzieć jaka jest ziemia.. Dziś dzwoniła moja mama i mówiła, ze odgarniała śnieg a pod nim jest zielona trawka

więc u mnie też musi być zielona hhihihi
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
Potwierdzamliska pisze:Nie zapomina się tegoTak jak jazdy na łyżwach

Moje dzieci mówią ,ze na rolkach jest łatwiej nauczyć się ,jeśli wcześniej jeździło się na łyżwach-
ale spróbowałam w domu jeździć w rolkach i ...szczerze mówiąc -chyba nie ośmielę się -jakoś tak
szybciej to sunie...
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Mój pas startowy, czyli wąska działka :) - cz. 2
A, to może mi nie uciekały rolki, bo kiedyś (ale właśnie ze 30 lat temu) umiałam na łyżwach
Bo mój mąż nie mógł stanąć nawet (te same rolki). Przez pierwszy dzień brodził, trzymając się mnie za rękę, bo mu się nogi rozjeżdżały
Za to później luzik. Najlepiej mój brat - jak zobaczył nasze rolki, i się przejechał (u nas w domu), to poleciał też sobie takie kupić. Drugiego dnia zaczął jakieś figury, podskoki, no szok
Co jakiś czas się wywalał, ale nic sobie z tego nie robił. A ja nie umiem tak się wyluzować 



