
Smaki dzieciństwa
- ewa38
- 100p
- Posty: 139
- Od: 6 lut 2010, o 10:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Smaki dzieciństwa
Ja pamiętam na mojej komunii ,1979 piło się taką prawdziwa czerwoną oranżadę z butelki zamykana na korek ,nie taka jak teraz w biedronce się kupuje ,a tak była gazowana że uszami się odbijało 

Ewa
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Smaki dzieciństwa
...a jak smakowała taka oranżada z suchą bułką 

Re: Smaki dzieciństwa
Woda sodowa w butelkach. Takich dużych. Do sklepu biegało się z butelką ,żeby napić się wody sodowej z sokiem, też była pyszna. W jednej ręce butelka na wymianę do wody sodowej w drugiej kanka na mleko
A potem "luksus" syfon na naboje.Można już było mieć własnej roboty wodę sodową. Nawet "szampana" można było w nim zrobić
No i mleko w butelkach. To był postęp. 



- ewa38
- 100p
- Posty: 139
- Od: 6 lut 2010, o 10:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Smaki dzieciństwa
Pamiętam tą wodę w tych butelkach ,trzeba było butelki na wymianę mieć ,
A taki syfon na naboje to mam do dziś na strychu
to były czasy , szklane butelki na mleko 



Ewa
-
- 1000p
- Posty: 1530
- Od: 13 paź 2008, o 19:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Smaki dzieciństwa
A suchą bułkę nadziewałam truskawkami, wydłubywałam środek, pchałam truskawki i jadłam, popijając oranżadą, raz mi się butelka przyssała do ust, potem miałam fioletowy siniak przez tydzieńElzbietaaG pisze:...a jak smakowała taka oranżada z suchą bułką

Poza tym, dopiero niedawno odkryłam, że babcia mi robiła na śniadanie FRANCUSKIE TOSTY



Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Smaki dzieciństwa
Sklepik "Pani Janki". Drewniana budka pomalowana na zielono - a wewnątrz cuda:
- gęsta śmietana sprzedawana z białego emaliowanego wiadra, połówki i ćwiartki kury na rosół, suszone grzyby, jabłka, orzechy, szklane słoje z kolorowymi cukierkami - były landrynki, raczki, grylażowe.....
I obiekt największego pożądania - ciepłe lody
A przed sklepikiem na dworze niewidomy dziadek sprzedawał ziemniaczki, które odważał na takiej szalkowej wadze.
Na jednej szali stawiał siatkę z ziemniakami, na drugiej ustawiał odważniki i palcami sprawdzał czy takie "dziubki" do szalek się schodzą....
Cudowny sklepik, cudowne smaki......ciekawe czy ktoś go jeszcze pamięta......
Pamiętam jeszcze sklepik ze słodyczami "Spółdzielni Inwalidów" przy dworcu w Oliwie. Sprzedawał tam pan, który nie miał dłoni a jak sprawnie odważał cukierki i zwijał takie tutki z szarego papieru, do których je wsypywał... Tam oprócz cukierków, można było kupić chałwę i batony -o nazwie sękacz a i jeszcze baton krymski....
- gęsta śmietana sprzedawana z białego emaliowanego wiadra, połówki i ćwiartki kury na rosół, suszone grzyby, jabłka, orzechy, szklane słoje z kolorowymi cukierkami - były landrynki, raczki, grylażowe.....
I obiekt największego pożądania - ciepłe lody
A przed sklepikiem na dworze niewidomy dziadek sprzedawał ziemniaczki, które odważał na takiej szalkowej wadze.
Na jednej szali stawiał siatkę z ziemniakami, na drugiej ustawiał odważniki i palcami sprawdzał czy takie "dziubki" do szalek się schodzą....
Cudowny sklepik, cudowne smaki......ciekawe czy ktoś go jeszcze pamięta......
Pamiętam jeszcze sklepik ze słodyczami "Spółdzielni Inwalidów" przy dworcu w Oliwie. Sprzedawał tam pan, który nie miał dłoni a jak sprawnie odważał cukierki i zwijał takie tutki z szarego papieru, do których je wsypywał... Tam oprócz cukierków, można było kupić chałwę i batony -o nazwie sękacz a i jeszcze baton krymski....
-
- 1000p
- Posty: 1530
- Od: 13 paź 2008, o 19:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Smaki dzieciństwa
Ciekawe, czy ktoś zna taki patent (też mojej babci) - nadzienie jak do pierogów (np jak ruskie, albo z mięsem, z grzybami i kapustą, byle nie owoce), ale ciasto jak na kopytka, z tym że nie gotujemy, ale od razu na patelnię, te "pierogi" robi się większe i grubsze, ale nie lepi kunsztownie, tylko formuje w rękach kulkę, do środka farsz i zalepić, spłaszczyć, takie placki. Dla mnie bomba, nikt ze znajomych takich nie jadł jeszcze.
W ogóle od babci mam przepisy na dużo dań z ziemniaków (podejrzewam tylko, że kaloryczne to) i to są dla mnie smaki dzieciństwa: babka ziemniaczana (koniecznie z borówkami ze słoika), krokiety ziemniaczane, placki to w ogóle poezja, przeważnie w piątki były, babcia siadała z miską o średnicy młyńskiego koła i tarła ręcznie ziemniaki na placki dla 7 osób.
Jestem rocznik 73, pamiętam zarówno kiosk Ruchu, gdzie można było kupić ptasie mleczko, jak i sam ocet na półkach, oraz kartki na jedzenie. Zachowałam sobie książeczkę zdrowia dziecka, gdzie na ostatniej stronie jest wpis upoważniający do zakupu masła. Słone było, mama je moczyła w wodzie, dlatego nie rozumiem idei masmixa, toto jest słone jak tamto masło
W ogóle od babci mam przepisy na dużo dań z ziemniaków (podejrzewam tylko, że kaloryczne to) i to są dla mnie smaki dzieciństwa: babka ziemniaczana (koniecznie z borówkami ze słoika), krokiety ziemniaczane, placki to w ogóle poezja, przeważnie w piątki były, babcia siadała z miską o średnicy młyńskiego koła i tarła ręcznie ziemniaki na placki dla 7 osób.
Jestem rocznik 73, pamiętam zarówno kiosk Ruchu, gdzie można było kupić ptasie mleczko, jak i sam ocet na półkach, oraz kartki na jedzenie. Zachowałam sobie książeczkę zdrowia dziecka, gdzie na ostatniej stronie jest wpis upoważniający do zakupu masła. Słone było, mama je moczyła w wodzie, dlatego nie rozumiem idei masmixa, toto jest słone jak tamto masło
Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
- Tula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1227
- Od: 7 lut 2009, o 15:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wyższe Partie Apeninów
Re: Smaki dzieciństwa
Mamba, cudo przepis na ziemniaczane placki (bo to chyba placki wyjdą nadziewane ? ). Podałabyś jeszcze kilka przepisów na dania z ziemniaków ? Mój chłop oszalał i ze szwagrem kawał pola zaorali pod kartofle... pluton tego nie przeje.
Poziomki uzyskujemy przez przewracanie pionków.
-
- 1000p
- Posty: 1530
- Od: 13 paź 2008, o 19:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Smaki dzieciństwa
To ja się piszę na wykopkiTula pisze:Mój chłop oszalał i ze szwagrem kawał pola zaorali pod kartofle... pluton tego nie przeje.






Z ciasta kopytkowego są jeszcze pyszne krokiety, ja na to mówiłam "kulki", z odrobiną twarogu jeszcze lepsze, robi się wałki, tnie i kula małe kulki i od razu na patelnię. Poza tym w cieście z ziemniaków, obojętnie, czy plackowe, czy naleśnikowe można obtaczać kawałki mięsa i jarzyn, a potem smażyć. To są wszystko patenty mojej babci przywiezione z Białorusi.
Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Smaki dzieciństwa
Ja w sezonie jesiennym robię knedliczki ze śliwką węgierką, oczywiście z uniwersalnego
ciasta kopytkowego i niamku podaję z kwaśną śmietaną i cukrem...niebo w gębie
Jako nadzienia do środeczka można dać twaróg na słono, twaróg na słodko, mięsko.
Szybki i tani obiadek - polecam !
ciasta kopytkowego i niamku podaję z kwaśną śmietaną i cukrem...niebo w gębie

Jako nadzienia do środeczka można dać twaróg na słono, twaróg na słodko, mięsko.
Szybki i tani obiadek - polecam !
- amba19
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7945
- Od: 11 kwie 2007, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk/Chrztowo
Re: Smaki dzieciństwa
Idę obierać ziemniaki. Będę robić kopytka - to przez Was mnie naszło 

- empuza
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4296
- Od: 4 cze 2007, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Smaki dzieciństwa
A mięsko robione w słoiki z tłuszczykiem
I potem ta galaretka mniam.... 


"Gdy w jednym domu światło gaśnie i ogród przestaje żyć, w drugim rodzi się nowe życie."
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
Empuzka i jej ROD-wy świat-rok 2012
-
- 1000p
- Posty: 1530
- Od: 13 paź 2008, o 19:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Smaki dzieciństwa
Mięsko i galaretka (szczególnie galaretkaempuza pisze:A mięsko robione w słoiki z tłuszczykiemI potem ta galaretka mniam....

A jeszcze mi się przypomniał smalec domowy, wow, to powinnien być osobny wątek, ba, osobne forum



Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1304
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: Smaki dzieciństwa
Też pamiętam wiele rzeczy z dzieciństwa. Lody rozwożone na wózkach po mieście, saturatory z "gruźliczanką", pamiętam stukot końskich kopyt i wozaków rozwożących piwo i oranżadę z pobliskiego browaru. Ale przede wszystkim zapamiętałam zapachy z miejscowych Delikatesów - zapach kawy "Super" mielonej w ogromnych młynkach, pomieszany z zapachem sera Myśliwskiego i prawdziwych. wędzonych wędlin
. Na półkach stała w kartonikach herbata Madras, Yunan i Five o'clock.
Fajny wątek

Fajny wątek
