Aniu, śliwę wykop, najlepiej z bryłą, ale jeśli się nie uda, to nie ma większego problemu, po prostu będziesz musiała ją mocniej przyciąć.
Potem do donicy, i to cała filozofia

Jeśli nie masz sporej donicy, to włóż chwilowo do wora na śmieci. Nic jej nie będzie.
Zresztą w worze na śmieci możesz ją trzymać jakiś czas (tylko musi być dość ściśle wypełniony ziemią), i do gruntu w wolnej chwili (nawet i w lecie - po prostu cały wór z zawartością do dołka, i potem obedrzeć z folii, w miarę możliwości.
Ja swoją przesadzałam w środku upałów, oklapły jej trochę listki, więc przycięłam, zostawiając tylko 1 przewodnik, i od razu wstała. Co prawda moja była mała, ale pora roku bardzo niekorzystna.