Witajcie Dziewczyny
Kawę z cynamonem serwuję codzienie

...
a na ogrodowe pogaduchy zapraszam wiosną ;)
O sianiu jeszcze nie myślę :P ,
przez okno oglądam czubki drzewek owocowych, wystające z wieeeeelkich śnieżnych zasp.
Łapka dochodzi do formy wolno i boleśnie, a efekty pod wielkim znakiem zapytania
Natomiast stematycznie dokarmiamy bażanty, mieszkające w naszym świerkowym lasku, a one odwdzieczają się częstymi wizytami i dekorowaniem bialych przestrzeni.
Takie
jaja Faberge ... na śniegu ;)
Zawsze chciałam mieć drób ozdobny ... no i mam, co z tego, że trochę dziki
