Długo nie wytrzymałam i odkryłam dzisiaj liścienie swojego dziwoląga . Niestety , okazały się mocno skonsumowane przez ziemiórki . Drugie nasienie zostało pozbawione zarodka też przez ziemiórki ( niestety przegapiłam

) . Ponieważ jeszcze się w nim życie kołacze , oczyściłam i potraktowałam KIBA , po czym umieściłam w czystym podłożu kokosowym .
Szansa na uzyskanie rośliny z kalusa maleńka , ale niech ma . Daję głowę pod ;:5 a resztę psom na pożarcie za to , że moje dziwne drzewko wyrosło z nasienia wyjętego z pestki moreli . Na zdjęciach resztki liścieni i uszkodzone drugie nasienie .
Pozdrawiam , kozula .