Arabello, wiosna idzie, z Afryki i jak ktoś napisał, idzie pomalutku, ale idzie. Do maja dojdzie i będziemy się cieszyć. Wsadzaj już dalie, datury do ziemi. Niech coś z siebie dają. Aby potem nie było za późno. Ja też kupuję nasionka, różne, bo z nudów nie wiem co robić. Gorzej jest z ziemią. Jej kupić nie daję rady, bo nie ma jej w ogrodniczym, a marzy mi się ziemia do sadzonek z hydrożelem. Ale mam wymagania, prawda.?
Trzymaj się, pa, pa
Na polepszenie humoru, pamiętaj: aby do wiosny:
Na księżycu ląduje pierwsza amerykańska, załogowa ekspedycja.
Neil Armstrong wychodzi ze statku, a tu nagle zza kamienia wyskakuje
trzech gości: Chińczyk, Rusek i Polak.
- Jak to tak ? - Amerykanin ma głupią minę.
Chińczyk:
- Nas jest dużo, brat podsadził brata i jestem.
Rusek:
- Nasza agentura spisała się na medal, i byliśmy szybsi.
- No a ty ? - pyta Amerykanin Polaka.
- Daj mi spokój, z wesela wracam...
