Ryż hodowany w Polsce - nowości z lat 50-tych (z gazet)

Jak zachować doskonałe zdrowie, kondycję i urodę? Porady, zdrowa żywność, najlepsze przepisy.
Fallenangelv
---
Posty: 1818
Od: 5 sty 2009, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Ryż hodowany w Polsce - nowości z lat 50-tych (z gazet)

Post »

Jak już przy temacie to czy ktoś może ma albo się spotkał z wynalazkami Miczurina.
leff
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 900
Od: 21 sty 2008, o 17:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Dębe Wlk.

Re: Ryż hodowany w Polsce - nowości z lat 50-tych (z gazet)

Post »

Popieram w 100% Walerię.

2 drogi uzyskania (w skrócie) jabłoni przystosowanej do warunków Syberii:
Miczurin - krzyżować odporne i mało zjadliwe gatunki syberyjskie ze smacznymi ale wrażliwymi na mróz odmianami
Łysenko - uprawiać te same smaczne odmiany to się same przyzwyczają.
Pozdrawiam,

J
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3604
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Ryż hodowany w Polsce - nowości z lat 50-tych (z gazet)

Post »

Podejrzewam,ze u nas nie są specjalnie potrzebne wynalazki Miczurina: jednak mamy klimat o wiele łagodniejszy niż w Rosji.
Waleria
mirzan
---
Posty: 4276
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ryż hodowany w Polsce - nowości z lat 50-tych (z gazet)

Post »

Są potrzebne,ale nie wszystkim.Ponad 10 lat szukam krzyżówki miczurinowskiej,
czeremchy z wiśnią-cerapadus.Pytałem w Instytucie w Skierniewicach,dostałem namiar
na szkółkę sprzedającą czeremchy i poradę gdzie kupić wiśnie.Miałem sobie poskładać?
Awatar użytkownika
Nalewka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 6509
Od: 30 paź 2006, o 12:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Działka na Warmii

Re: Ryż hodowany w Polsce - nowości z lat 50-tych (z gazet)

Post »

mirzan pisze:(...) Miałem sobie poskładać?
No i znowu mnie rozłożyło na łopatki :;230

Mirzan, może w jakimś arboretum rosyjskim? Albo w starym parku przy instytucie w którym pracowali "miczurinowcy"? Nie mam pojęcia, czy istnieje taki park, gdzie szukać takiego instytutu i czy w ogóle możliwe jest, że taka krzyżówka istnieje i gdzieś do dzisiaj rośnie. Tak mi tylko przyszło do głowy...
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3604
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Ryż hodowany w Polsce - nowości z lat 50-tych (z gazet)

Post »

Podczas pobytu na Syberii coś mi się obiło o uszy o krzyżówce czegoś z czeremchą, ale to było raczej w kontekście,że paskudne i niesmaczne.
Waleria
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5152
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Re: Ryż hodowany w Polsce - nowości z lat 50-tych (z gazet)

Post »

Kiedyś sosna mutowała (skoro nie ma genów, to skąd jest mutacja?) w brzozę, teraz ziemniaki w pomidory. Żądamy rehabilitacji Łysenki! :;230
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Ryż hodowany w Polsce - nowości z lat 50-tych (z gazet)

Post »

Waleria pisze:Szkoda,że tak Miczurina z Łysenką "ożeniono". Miczurin na pewno popełnił jakieś błędy, ale to był pracuś, o czym świadczy jednak te 300 nowych odmian, przez Niego wyhodowanych. Jak policzyłam, w 1917 roku Miczurin miał 62 lata, czyli największe prace za sobą. Znaleźli się towarzysze-cwaniacy, by wykorzystać Miczurina, a raczej jego osiągnięcia, jako osiągnięcia Związku Radzieckiego .
Był przede wszystkim sadownikiem. Nie mam pojęcia, jakie miał wykształcenie. Mam wrażenie, że był samoukiem.
Wiesz Walerio, że w ogóle ta dyskusja przypomniała mi, że muszę sobie od rodziców wziać taką moją starą książkę, w której właśnie opisana jest historia życia Iwana Miczurina ( generalnie to jest o róznych odkrywcach i wynalazcach - Kolumb, da Vinci, Maria Curie) - chciałabym ja podrzucić córce do czytania :-) Przy okazji zweryfikuję sobie to, co wtedy zrozumiałam, a jak to odbieram teraz.
Agnieszka powiem Ci,że historia lubi się powtarzać.Przyjrzeć się i w dzisiejszych czasach mamy podobny obraz na co dzień.
Służę odpowiednim cytatem :;230 Coś z rzeczywistości korporacyjnej, która zaskakujaco przypomina komunistyczną...
Strategie zarządzania na przykładzie zdechłego konia...

Stara mądrość mówi, że kiedy odkryjemy, iż padł koń na którym jedziemy, najlepszym wyjściem jest z niego zsiąść.
Jednakże w biznesie znane są również inne strategie.
Między innymi:

Kupno mocniejszego bata.
Zmiana jeźdźca.
Zapewnienia typu "Zawsze jeździliśmy w ten sposób na koniu."
Zwołanie komisji do zbadania konia.
Organizowanie delegacji mających na celu sprawdzenie, jak gdzie indziej jeździ się na martwych koniach.
Opracowanie standardów dotyczących jazdy na martwych koniach.
Zatrudnienie psychologa mającego przywrócić martwemu koniowi chęć do jazdy.
Szkolenie dla pracowników w celu podniesienia ich zdolności jeździeckich.
Analiza sytuacji martwych koni w dzisiejszym otoczeniu.
Zmiana norm, dzięki której koń nie zostanie uznany za martwego.
Zatrudnienie podwykonawców mających ujeżdżać martwego konia.
Zebranie wielu martwych koni w celu zwiększenia szybkości.
Ogłoszenie, że żaden koń nie jest zbyt martwy.
Przeznaczenie dodatkowych środków na zwiększenie wydajności konia.
Przeprowadzanie analizy rynku mającej wykazać, czy podwykonawcy mogą ujeżdżać tego konia taniej.
Kupno produktu mającego sprawić, że martwy koń będzie biegał szybciej.
Ogłoszenie, że koń jest teraz: lepszy, tańszy i szybszy.
Przeprowadzenie badań nad sposobami wykorzystania martwych koni.
Dostosowanie wymagań wydajności dla koni.
Ogłoszenie, że przy produkcji tego konia, koszt był zmienną egzogeniczną.
Uznanie obecnego stanu konia za standard
Awansowanie konia na stanowisko kierownicze.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
mirzan
---
Posty: 4276
Od: 23 maja 2005, o 06:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ryż hodowany w Polsce - nowości z lat 50-tych (z gazet)

Post »

Nalewka pisze:
mirzan pisze:(...) Miałem sobie poskładać?
No i znowu mnie rozłożyło na łopatki :;230

Mirzan, może w jakimś arboretum rosyjskim? Albo w starym parku przy instytucie w którym pracowali "miczurinowcy"? Nie mam pojęcia, czy istnieje taki park, gdzie szukać takiego instytutu i czy w ogóle możliwe jest, że taka krzyżówka istnieje i gdzieś do dzisiaj rośnie. Tak mi tylko przyszło do głowy...
Namierzyłem Cerapadus w jakiejś niemieckiej szkółce,ale właściciel nie odpowiadał,
może zamknął interes.W imię nowei ideologii,zniszczono wszystko co zostało po
Miczurinie,a właściwie po ZSRR,bo się zrobiło nieprawomyślne. Krzyżował również lilie,
była odmiana Fialkowaja,pachnąca azjatka.
Awatar użytkownika
Waleria
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3604
Od: 12 sty 2007, o 11:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Ryż hodowany w Polsce - nowości z lat 50-tych (z gazet)

Post »

Okropne tło i dlaczego teologia z dużej litery? Na pewno interesujące, ale nie wiem, czy dam radę przeczytać z powodu tła.
Waleria
ODPOWIEDZ

Wróć do „Bądźmy ZDROWI i piękni... jak nasz ogród”