Aniu
Felu najważniejsze, że jesteś
fela pisze:
Góraleczko, wyjaśnij mi pewną zagadkę. Dlaczego na góralskim kapeluszu są muszelki?
Felu też swego czasu mnie to zastanawiało.
Na pewno nie ma muszelek na kapeluszu w stroju górali beskidzkich czyli z moich stron ;:91
no zobacz sama.
http://www.perfekt.krakow.pl/stroje/beskid-slaski
Natomiast znalazłam w necie odpowiedź na nurtujące nas pytanie
Skopiowałam z netu.
skad muszeli na kapeluszu?
Dawniej górale nosili na kapelusu ozdoby z kości. Jak zbójnicy zaceni wędrować,
przywlekli na Podhale muszelki kauri. Zbójnicy przywlekli całą modę - prawdziwe korole,
tybet. Ofiarowali to swoim kochankom. Górale wse lubili się stroić. Pasterze na sałasie
przystrajali sobie kapeluse, cym się dało - pióreckiem sójki, cetynom, snureckiem. A z tymi
muszelkami to musiało być tak: nojpierw wiesali sobie na syje, ale im dyńdało, to sobie
powiesili na kapelusu. Swego casu górale z Podhala słynęli z dobrego płótna lnianego.
Sprzedawali je na zogle aze nad Morze Śródziemne i Corne. Śli ślakiem burśtynowym.
Muśle były tam środkiem płatnicym. Górole, jak duzo zarobili, chcieli się pochwolić, to sobie je
wiesali na parade na kapelusu - tak wyjośnio Zygmunt Kuchta, szefunio
bukowiańskiego Domu Ludowego. Dodaje jesce, że równie chętnie nosili na kapelusu
zamiast muszelek tzw. "recioski" - misternie robione z drutu łańcuszki.
Zdaniem znawcy kultury wołoskiej, Jana Fudali z Rabki, muszelki na kapeluszu góralskim
to nic dziwnego. Uważa on, że górale gorczańscy wywodzą się z tej samej rodziny
wołoskiej co górale greccy, tureccy, bułgarscy czy macedońscy. Przekonuje, że wszyscy
mają wspólne korzenie starożytne i już w Imperium Rzymski zasłynęli jako
dobrzy "bitnicy". Bliskość morza spowodowała, że chętnie swoje kapelusze ozdabiali
muszelkami. Plemiona wędrowały, a wraz z nimi muszelki na kapeluszu. - Była to nie tylko
ozdoba, muszelki pełniły też funkcję amuletu, miały chronić i przynosić szczęście. Jest też
wersja, że pełniły one rolę monet, ale to raczej nie jest prawda - twierdzi Jasiek spod
Gorców. Sam Fudala może pochwalić się kapeluszem ozdobionym prawdziwymi dużymi
morskimi muszlami, zwanymi "rapanami".
Gorczański góral proponuje, żeby przy okazji Zjazdu Górali zrobić na Podhalu lustrację,
bo tylko ten jest prawdziwym góralem, kto ma pochodzenie wołoskie. Ci z Zakopanego
to banici wyjęci spod prawa - przekonuje.
- Muszelki to po prostu ozdoba. Górale je nosili, bo biel ładnie kontrastowała z czernią
kapelusza - twierdzi nowotarski poeta i działacz Związku Podhalan, Roman Dzioboń. -
Wcześniej górale nosili na kapeluszu rzemyk albo inne ozdoby. Jak te muszelki dotarły na
Podhale, nie mam pojęcia. Myślę, że im coś z dalsza było przyniesione, tym było
cenniejsze. Dlatego takie muszle aż znad morza musiały być bardzo wartościowe -
twierdzi. - Tak jak parzenice czy wyszywane wzory na serdakach, tak i kostki na
kapeluszu musiały przyjść do nas z Węgier albo ze Słowacji - przekonuje poeta.
A co na to literatura? Autorzy Wielkiej Encyklopedii Tatrzańskiej, Zofia i Witold Paryscy
wyjaśniają: Kostki - u górali podhalańskich nazwa skorupek ślimaka porcelanka
(Cypraea) żyjącego w ciepłych morzach. Jego muszelki mają piękną barwę i połysk. Już w
starożytności były znane i używane jako ozdoby, przedmioty kultu i magiczne. U
niektórych ludów, jako drobna moneta wymienna(...). Górale takimi muszelkami
(kostkami) naszytymi na pasek otaczali główkę kapelusza. Czasami zamiast kostek
juhasi używali łańcuszka.
Dr Stanisław Eliasz Radzikowski w objaśnieniach do "Krótkiego opisu Tatr" Franciszka
Kleina (zarządcy kuźnic w Kościeliskach na początku XIX wieku)) pisze: Na kapeluszach
noszą górale najczęściej "kostki", czyli właściwie muszelki drobne (Cypraea moneta),
które sami sprowadzają z nad morza adryatyckiego. Przekupnie takich kostek obrabiają
muszelki na kamieniach, ścierając wypukłość tak, że następnie powstają otworki, przez
które dadzą się kostki nanizać na barwny, zazwyczaj czerwony, powrózeczek wełniany.
Tak nanizane przyszywają na tle wąskiego rzemiennego czarnego lub czerwonego. Im
drobniejsze kostki, tym droższe(...). Kostki noszone na kapeluszach pochodzą od muszli
porcelanowej, żyjącej w morzu czerwonym i indyjskiem. Muszla ta w wielu miejscach, a
przede wszystkiem w Afryce i u Hindusów stanowi pieniądz zdawkowy(...). Ponieważ
bardzo wielka ilość muszelek przedstawia nieznaczną jednostkę wartości pieniężnej,
więc dla ułatwienia w liczeniu nizają muszelki po sto na sznurek i dopiero takie wianki
liczą. Muszla porcelanowa zowie się też kauri w Afryce, po malajsku zaś beya, to znaczy
podatek. Zważywszy pochodzenie i znaczenie muszel porcelanowych, tym bardziej
zadziwiać musi, skąd się wzięły u górali tatrzańskich. Widocznie pochodzą ze wschodu, a
najpewniej z Adryatyku, gdzie górale sprzedawali płótno zgrzebne swego wyrobu
Turkom na żagle, a za to dostawali muszelki nizane w wianki (pisownia oryginalna).
Jako komu pasuje tak godo....
Dla Was i wszystkich odwiedzających.....znad strumyczka.
