Kuchenne wariacje Ani ;)

[Anusska]

Witam Was serdecznie w nowym wątku!
Jak się domyślacie, powstał dlatego, że uwielbiam gotować Ale nie tylko - bo fotografować także (jeśli zdjęcia wychodzą w miarę dobrze, bo z moim sprzętem nie zawsze są takie, jak chcę ) . Dlatego postanowiłam połączyć swoje dwie pasje - i zapraszam Was do oglądania i, mam nadzieję, kosztowania wypieków lub potraw z przepisów przez mnie wypróbowanych. Ale żeby wejście do "forumkowej kuchni" nie było na sucho, przedstawiam Wam pierwszy przepis (którym, notabene, właśnie się zajadam ):

1. Ciasto czekoladowe w 5 minut

Składniki:

- 4 niezbyt czubate łyżki mąki pszennej,
- 4 łyżki cukru
- 2 łyżki kakao
- 1 duże jajo
- 4 łyżki mleka
- 3 łyżki oleju
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- mikrofalówka


Przygotowanie:
Wymieszaj w misce przesianą mąkę z kakao, cukrem i proszkiem do pieczenia. Do oddzielnej miseczki wbij jajko, rozbełtaj. Dodaj do miski z mąką jajko, mleko i olej. Wymieszaj. Przełóż do czystej miseczki, co najmniej 1/2 większej od objętości ciasta, by nie wypłynęło. Włóż do mikrofalówki na 3min. na maksymalną moc. Obserwuj ciasto - jeśli zakończy swój wzrost wcześniej niż minutę przed wyjęciem, możesz wyjąć nieco wcześniej, po około 2,5min. od rozpoczęcia "pieczenia". Po wyjęciu można dowolnie ozdobić - ja użyłam do tego roztopionych kilku kostek czekolady (ciasto nie jest duże ) wymieszanych z łyżeczką kawy rozpuszczoną w około 1 łyżce gorącej wody, oraz kilku perełek cukrowych.

[gogi]

Przepis intrygujący i do tego ta oszczędność czasu , skopiowałam sobie i wypróbuję.

[Anusska]

Dzięki Gosiu, że zajrzałaś do mnie Przepis warty wypróbowania i, jak napisałaś, duża oszczędność czasu. Gdy po raz pierwszy zobaczyłam przepis, nie chciało mi się wierzyć, że cokolwiek może z tego wyjść Ale jednak udało się. Ciasto smakuje prawie jak murzynek. No, może jest trochę mniej "puchate", bardziej zbite... ale czekoladowe z pewnością Daj znać, jak Ci wyjdzie!

[marzena 63]

Aniu
przed chwilą upiekłam ciasto wg Twojego przepisu i już go nie ma Jest bardzo dobre.Dzięki za ten przepis.Jest super ,gdy przyjdą niespodziewani goście.Może masz jeszcze jakiś przepis na takie szybkie i dobre dania

[gogi]

Aniu, zrobiłam to ciasto z moim dzieckiem i choć wydawalo mi się dość nieprawdopodobne to faktycznie sie udało i do tego drugoklasista spokojnie może zrbonić je sam
Mam jeszcze pytanie, czy wyjmujesz je z formy gorące, czy czekasz aż ostygnie? Ja wyciagnełam na gorąco.

[marzena 63]

Gosiu
Masz rację ,że to ciasto nawet drugoklasista może zrobić bez problemu .Ja dodaję trochę więcej proszku do pieczenia,to wtedy jest bardziej puchate.Robię teraz od razu z dwóch porcji i trochę dłużej trzymam w mikrofalówce.Jedna porcja to było stanowczo za mało dla dwóch osób (dla syna i m.)a ja też musiałam chociaż trochę spróbować

[Anusska]

Marzeno, cieszę się, że ciasto przypadło Ci do gustu Więcej takich szybkich przepisów na dania raczej nie mam, chyba że może mam podać taki na kurki smażone z cebulą? Dobre są, a i roboty przy nich nie za dużo, choć to nie w 5 minut Tyle, że zdjęcia aktualnie nie posiadam.

Gosiu, ciasto wyjmuję jeszcze ciepłe. Pomagam sobie trochę łyżką, żeby ładnie wyszło. Przepis dla drugoklasisty wg mnie w sam raz - bez korzystania z piekarnika, szybko i bezpiecznie Tylko miałabym wątpliwości, czy sam jest zje, bo jednak trochę syte jest... ale zawsze ktoś mu pomóc może

[aner]

Aniu--czy to ciasto może być pieczone w piekarniku?

[Anusska]

Oczywiście, można Wtedy będziesz musiała potrzymać nieco dłużej, około 15-20 minut, zanim wyciągniesz. Najlepiej sprawdzaj patyczkiem do szaszłyków, czy już gotowe

[aner]

Dziękuję Aniu,na pewno wypróbuję--pozdrawiam

[Kaja]

Dziękuję za przepis.Kiedy ma się ochotę na coś słodkiego jest niezastąpiony.
"Sprzedałam" go już kilku osobom i są zachwyceni prostotą i smakiem.
Znajoma robiła już kilka razy,a ostatnio zamiast kakao dodała mielone orzechy.Powiedziała,że też jest smaczne.

[Anusska]

Aner, cieszę się, że skorzystasz z przepisu Daj znać, jak wyjdzie!

Kaja, proszę bardzo Ciekawy ten pomysł na dodanie orzeszków... akurat mam trochę na zbyciu, więc może spróbuję

Dziś upiekłam babeczki, wykorzystując przepis Dorotus z TEJ strony. Babeczki wyszły dobre, choć jak dla mnie trochę za bardzo czuć w nim gorzkawy posmak cytrynowej skórki. Ale na szczęście "złagodziła" to słodycz kremu, który jest na wierzchu ;:57 No to może podam przepis na... :

2. Babeczki orzechowe z cream cheese

Składniki naokoło 10 sztuk (mi wyszło 11 ):

- 85 g włoskich orzechów, zmielonych (zastąpiłam mielonymi migdałami)
- 4 łyżki miękkiego masła
- 80 g drobnego cukru do wypieków
- otarta skórka z połowy cytryny
- 70 g mąki
- pół płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia
- pół płaskiej łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 jajka, roztrzepane
- orzechy włoskie do dekoracji, może też być starta czekolada


Masa z cream cheese:

- 250 g cream cheese, np. Philadelphia (można też użyć Mascarpone)
- 5 łyżek cukru pudru


Do jednej miski dodać orzechów mielonych, masło, cukier, startą skórkę z cytryny, mąkę, sodę, proszek i jajka. Wszystko miksować do połączenia się składników.

Formę do muffinek wyłożyć papilotkami, przełożyć do nich ciasto (troszkę mniej niż pół papilotki - babeczki urosną, a przecież trzeba jeszcze udekorować je serkiem).

Muffinki piec około 20 minut w temperaturze 190?C. Wystudzić. Cream cheese ubić z cukrem pudrem, udekorować babeczki serkiem (najlepiej wyciskać ze szprycy lub rękawa cukierniczego, choć ładnie też wygląda 'chmurka' z masy nakładanej łyżką), a następnie nałożyć orzech na czubku lub posypać czekoladą.

Smacznego