Leszczyna cięcie,jak wyprowadzić
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8018
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Leszczyna- zarośnięta stara plantacja
Karo, to co widać na zdjęciu, te kocurki, to są kwiaty męskie. Zaczynają pylić już w lutym. Kwiatek żeński jest maciupeńki, trudno je dostrzec, trzeba się dobrze przyjrzeć i kwitną później.
Leszczyna najlepiej owocuje na dwuletnich gałązkach. Skracać konary zawsze nad rozwidleniem, albo po kwitnieniu albo w drugiej połowie lata. Poniżej cięcia, ze śpiących oczek wyrośnie Ci gęstwina pędów.Jeżeli skrócisz konary wiosną, to w lipcu/sierpniu trzeba te młode przyrosty przerzedzić, pozostałe skrócić tak naokoło 15 cm. Jeśli będziesz ciąć konary latem, to przyrosty przerzedzisz wiosną.
Leszczyna najlepiej owocuje na dwuletnich gałązkach. Skracać konary zawsze nad rozwidleniem, albo po kwitnieniu albo w drugiej połowie lata. Poniżej cięcia, ze śpiących oczek wyrośnie Ci gęstwina pędów.Jeżeli skrócisz konary wiosną, to w lipcu/sierpniu trzeba te młode przyrosty przerzedzić, pozostałe skrócić tak naokoło 15 cm. Jeśli będziesz ciąć konary latem, to przyrosty przerzedzisz wiosną.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2343
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Leszczyna- zarośnięta stara plantacja
Nie znam sie na cięciu.Ale widziałam małą plantację orzecha laskowego szczepionego na pniu.Drzewka byly wysokosci do 1.7m.Korona prawie kulista,srednica naokoło 1.2m .Widać że utrzymane drzewko w ryzach.Marzenie.Takiej wysokosci drzewko można opryskać od szkodnika.
Dzisiaj nauka oferuje różne odmiany np.słabiej rosnace lub do okreslonej wysokosci i myślę,że trzeba najpierw poczytać o cechach odmian,potem kupić tylko szczepioną żeby nie było odrostów bo inaczej napracujemy się a robaczki zjedzą połowę plonu.Sama miałam ochotę założyć małą plantację ale wizja oprysków w górze i wdychania środka mnie zniechęciła.
Twoje leszczyny mają już trochę lat i na pewno są to odmiany silnie rosnące bo takie były rozpowszechnione w ogrodach,one zawsze będą dążyć do silnego wzrostu.Ale cięcie przyda im się.
Dzisiaj nauka oferuje różne odmiany np.słabiej rosnace lub do okreslonej wysokosci i myślę,że trzeba najpierw poczytać o cechach odmian,potem kupić tylko szczepioną żeby nie było odrostów bo inaczej napracujemy się a robaczki zjedzą połowę plonu.Sama miałam ochotę założyć małą plantację ale wizja oprysków w górze i wdychania środka mnie zniechęciła.
Twoje leszczyny mają już trochę lat i na pewno są to odmiany silnie rosnące bo takie były rozpowszechnione w ogrodach,one zawsze będą dążyć do silnego wzrostu.Ale cięcie przyda im się.

-
- 100p
- Posty: 156
- Od: 17 paź 2008, o 21:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Nałęczowa
Re: Leszczyna- zarośnięta stara plantacja
Witam
Ten robal, którego wspomina Suzana to słonkowiec orzechowiec, ok. 8 mm dł. brązowo-oliwkowy, z dłuim "ryjkiem" wygiętym łukowato w dół.
Wyłażą z ziemi w maju i na początku żerują na liściach, a jak już nabiorą mocy, to przystępują do najważniejszego - składają jajeczka w małych, miękkich orzechach. Wylęgła larwa wyżera jądro, a w sierpniu-wrześniu wygryza dziurkę i wypada na ziemię. Nie powie "dziękuję", tylko zostawia
nieczystości. Dobrze chociaż, że nie woła o papier. A gdy już wyląduje, zagrzebuje się w ziemię na ok. ćwierć metra, owija kokonem i śpi do wiosny,bardzo z siebie zadowolona.
Lepka ciecz to pewnie spadź - produkt mszyc. Wykorzystują ją mrówki, pszczoły i pewnie inne owady.
Myślę, że większe drzewko jest Ci KaRo potrzebne ze względu na cień dla Twoich host. Leszczyna jest bardzo wytrzymała na cięcie, wiec bez obawy możesz przeprowadzić silne cięcie formujące. Jeżeli pogoda pozwoli pod koniec lutego i w macu. Zasady są jasne jak dla innych gatunków:
nie ciąć podczas mrozu, jak najmniej ranić, wycinać krzyżujące się, skierowane w dół i do środka, a wilki i odrosty w połowie lata. W przypadku leszczyn, czy to w formie drzewka, czy krzewu, dobrze jest wycinać gałęzie ze środka co polepsza naświetlenie i przewiewność (forma pucharu). Śmiało możesz też obniżyć swoje drzewka, skracając wszystkie gałęzie- konary. Moje są wysokości ok. 4 m, bo tyle sięgam lancą teleskopową swojego opryskiwacza. Tym razem możesz odstąpić od zasady niepozbawiania drzewka więcej niż 1/4 masy liściowej.
I jeszcze najważniejsze w pracy w ogrodzie; smak i cierpliwość. To tak ogólnie, bo komu. jak komu, przecież Tobie KaRo byłoby nietaktem o tym przypominać.
A co do identyfikacji, to wstrzymajmy się do jesieni. Pokażesz zdjęcia liści i orzechów od czubka i od tarczki oraz jądra. Może się udać.
Pozdrawiam serdecznie

Ten robal, którego wspomina Suzana to słonkowiec orzechowiec, ok. 8 mm dł. brązowo-oliwkowy, z dłuim "ryjkiem" wygiętym łukowato w dół.
Wyłażą z ziemi w maju i na początku żerują na liściach, a jak już nabiorą mocy, to przystępują do najważniejszego - składają jajeczka w małych, miękkich orzechach. Wylęgła larwa wyżera jądro, a w sierpniu-wrześniu wygryza dziurkę i wypada na ziemię. Nie powie "dziękuję", tylko zostawia
nieczystości. Dobrze chociaż, że nie woła o papier. A gdy już wyląduje, zagrzebuje się w ziemię na ok. ćwierć metra, owija kokonem i śpi do wiosny,bardzo z siebie zadowolona.

Lepka ciecz to pewnie spadź - produkt mszyc. Wykorzystują ją mrówki, pszczoły i pewnie inne owady.
Myślę, że większe drzewko jest Ci KaRo potrzebne ze względu na cień dla Twoich host. Leszczyna jest bardzo wytrzymała na cięcie, wiec bez obawy możesz przeprowadzić silne cięcie formujące. Jeżeli pogoda pozwoli pod koniec lutego i w macu. Zasady są jasne jak dla innych gatunków:
nie ciąć podczas mrozu, jak najmniej ranić, wycinać krzyżujące się, skierowane w dół i do środka, a wilki i odrosty w połowie lata. W przypadku leszczyn, czy to w formie drzewka, czy krzewu, dobrze jest wycinać gałęzie ze środka co polepsza naświetlenie i przewiewność (forma pucharu). Śmiało możesz też obniżyć swoje drzewka, skracając wszystkie gałęzie- konary. Moje są wysokości ok. 4 m, bo tyle sięgam lancą teleskopową swojego opryskiwacza. Tym razem możesz odstąpić od zasady niepozbawiania drzewka więcej niż 1/4 masy liściowej.
I jeszcze najważniejsze w pracy w ogrodzie; smak i cierpliwość. To tak ogólnie, bo komu. jak komu, przecież Tobie KaRo byłoby nietaktem o tym przypominać.

A co do identyfikacji, to wstrzymajmy się do jesieni. Pokażesz zdjęcia liści i orzechów od czubka i od tarczki oraz jądra. Może się udać.
Pozdrawiam serdecznie

Bogdan
Re: Leszczyna- zarośnięta stara plantacja
Po zapoznaniu się z Waszymi wypowiedziami i zdjęciami posadzone jesienią 10 swoich leszczyn będę prowadziła w formie drzewek. Ładniej wyglądają "leszczynowe drzewka"Na zimę okryłam posadzone leszczyny zimową włóknina. Myślę, że okrycie im nie zaszkodzi?
Stara leszczynę wyglądającą mniej więcej tak samo jak na zdjęciu rozpoczynającym wątek, potraktuję ostro sekatorem.
Stara leszczynę wyglądającą mniej więcej tak samo jak na zdjęciu rozpoczynającym wątek, potraktuję ostro sekatorem.
Re: Leszczyna- zarośnięta stara plantacja
Może to trochę dziwne pytanie ale zapytam:Czy leszczyna potrzebuje drugiej odmiany do zapylania czy nie 

- ewica65
- 50p
- Posty: 66
- Od: 15 lis 2009, o 20:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Prato - Italia
Re: Leszczyna- zarośnięta stara plantacja
O! Ja też jestem ciekawa! Popieram pytanie powyżej!
ewica65
Re: Leszczyna- zarośnięta stara plantacja
Z tego co mi wiadomo to potrzebuje
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8018
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Leszczyna- zarośnięta stara plantacja
Tak, musi być przynajmiej dwie leszczynki, chyba, że na sąsiedniej działce rosną, to wtedy się zapylają.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Leszczyna- zarośnięta stara plantacja


-
- 100p
- Posty: 156
- Od: 17 paź 2008, o 21:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Nałęczowa
Re: Leszczyna- zarośnięta stara plantacja

Lecz jeżeli w pobliżu jej nie ma, a w ogrodzie nie chce się, lub nie ma miejsca na drugi krzew, można zapylić ręcznie. Robi się to w ten sposób:
w styczniu - lutym przynieść do domu kilka gałązek z kotkami czyli kwiatostanami męskimi, ogrzać je do 12 stopni, wytrząsnąć pyłek i w jakimś zakrywanym naczynku przechować w lodówce w temp. ok.4 stopnie aż do kwitnienia kwiatów żeńskich i wtedy opryskać swój krzew zawiesiną pyłku.
Bogdan
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22013
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Leszczyna- zarośnięta stara plantacja
Zamierzałam zacząć cięcie moich leszczyn ...
a tu zima wróciła ,śnieg wokół i mróz.
Strasznie mi się pali do tej roboty...by doprowadzić moje drzewka do przyzwoitości.
Postanowiłam pozostawić im po jednym pniu a koronę skrócić do wysokości 2,5 - 3 m,
przerzedzić wszystko wg. Waszych podpowiedzi
Liczę,że na zwycięską walkę ze słonkowcem i mszycami.
Wycięłam dziś kilka gałązek by uzyskać wg.przepisu Bogdana - pyłek do ręcznego zapylenia moich leszczyn.
Niechże tylko ta zima już odpuści.
a tu zima wróciła ,śnieg wokół i mróz.

Strasznie mi się pali do tej roboty...by doprowadzić moje drzewka do przyzwoitości.
Postanowiłam pozostawić im po jednym pniu a koronę skrócić do wysokości 2,5 - 3 m,
przerzedzić wszystko wg. Waszych podpowiedzi

Liczę,że na zwycięską walkę ze słonkowcem i mszycami.
Wycięłam dziś kilka gałązek by uzyskać wg.przepisu Bogdana - pyłek do ręcznego zapylenia moich leszczyn.
Niechże tylko ta zima już odpuści.

Re: Leszczyna- zarośnięta stara plantacja
no-ciekawe jak mnie pójdzie odmładzanie-poproszono mnie o zrobienie porządku z pół hektara ponad plantacji-ale pnie jak udo! uuujjj...nie ma tam wcale młodych pędów od ziemi(ciemno w szpalerach jak w grobie... myslicie ze jak wytne stare pnie to odbija od ziemi?
Witam, kupiłem działke na której rośnie ok. 0,5 ha leszczyny. Chciałbym ją przyciąć, ale nie wiem jak. Podobno wydawała ona plon nawed 1 tone, była pocinana i pryskana ale po śmerci właściciela została zaniedbana i wyrosły takie haścze. Prosze o pomoć.
Czy jeszcze będzie plonowała ?. Jak trzeba ja przycinać ? Dzięki za odpowiedz
i.
Oto pare fotek:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8a0 ... a6561.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8be ... 40e64.html


Oto pare fotek:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8a0 ... a6561.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8be ... 40e64.html
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8018
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Stara leszczyna - zdjecia Jak ją przyciąć ?
Dangum, zdjęcia się nie otwierają. Na forum jest kilka wątków o leszczynie, o przycinaniu również. Poszukaj i poczytaj.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Stara leszczyna - zdjecia Jak ją przyciąć ?
Bardzo ładny kawałek sadu, tyle że faktycznie zapuszczony.
Trzeba rozsądnie. Im mocniej przytniesz, tym więcej silnych pędow zagęszczających krzew odrośnie.
Na pewno wszystko cienkie w szyi korzeniowej. Ma zostać pień. Ale to trzeba starannie- dobrać się do miejsca wyrastania i wyciąc na gładko. Jak zostawisz kikut masz gwarantowane trzy pędy z jednego. Zresztą... i tak coś odrośnie. Leszczyna ma taki typ wzrostu i zabieg powtórzyć trzeba co roku.
A góra- no trzeba to przewietrzyć
A tniemy w miejscu rozgałezienia... jakby tu opisac- usuwamy jedno ramię "procy".
Zostawisz kikut to momentalnie masz pędzel młodych pędów. Łatwo zrobić gorzej niż jest.
A może- nikt w okolicy nie ma sadu leszczynowego? Niechby pokazał- obciął jeden krzew. Dalej już łatwo...
Trzeba rozsądnie. Im mocniej przytniesz, tym więcej silnych pędow zagęszczających krzew odrośnie.
Na pewno wszystko cienkie w szyi korzeniowej. Ma zostać pień. Ale to trzeba starannie- dobrać się do miejsca wyrastania i wyciąc na gładko. Jak zostawisz kikut masz gwarantowane trzy pędy z jednego. Zresztą... i tak coś odrośnie. Leszczyna ma taki typ wzrostu i zabieg powtórzyć trzeba co roku.
A góra- no trzeba to przewietrzyć

Zostawisz kikut to momentalnie masz pędzel młodych pędów. Łatwo zrobić gorzej niż jest.
A może- nikt w okolicy nie ma sadu leszczynowego? Niechby pokazał- obciął jeden krzew. Dalej już łatwo...