gloriadei - różanka 2010

[gosia2501]

Ewuniu, tak mnie dzięki Tobie wciągnął temat okulizacji róż, że "zadobyłam" już nasionka Caniny. Wiosną zrobię wysiew na podkładki, a przy okazji zrobię sobie z niej żywopłot przeplatany różą rugosa wokół mojej pasieki.

[gloriadei]

Dominiko
widzę, że nasze gusta i smaki mają wiele wspólnego ;)
Jadziu
każdy ogród jest inny i piękny w swoim rodzaju! Najważniejsze to wiedzieć czego się chce i tak trzymaj!!!
Czasem jakaś koncepcja mi się zmienia i wtedy przesadzam i kombinuję nasadzenia od nowa,
i to mi się podoba, że mogę tworzyć mój ogród .
Ty tez sporo zmieniałaś w zeszłym roku - ciekawa jestem efektów, gdy wszystko zakwitnie
Gosiu
przepraszam, ale zapomniałam, że masz Tip Top
Pienny Leonardo, też za mną chodzi! Może jeszcze Rapsody...
Czuję, że będziemy sporo szczepić...
Gosiu2501
to witamy w gronie zapalonych "szczepiarzy" !
trzymam kciuki za twoje caniny!
Takie naturalne żywoploty bardzo lubie, z ciekawością zobaczę twoje dzieło! A do tego pszczółki...

Dzisiaj przerwa w kolejnych odmianach , za to widoczki ogólne:

[JAKUCH]

EWCIU dopiero teraz zauważyłam u Ciebie jak fajnie się komponują naparstnice z różami . Szczególnie ta 3 fotka od lewej . Moje naparstnice w tym roku też chyba będą miały takie grube pędy . Liście na jesieni były takie wielgachne . Byłam zobaczyc w ogródku jak moje patyczki pod osłonkami ,gdyż czytałam ,że niektórym zrobiły się czarne . Moje są zielone i bardzo sie cieszę

[Julia]

Julio, miło, że znowu wpadłaś
Jak tam twoje róże ? Co nowego w ogródku?

Ewuniu , moje róże są w tej chwili w objęciach lodu,
podobnie jak większość moich roslin,
a wyglądają niezwykle bajkowo i uroczo:)
Twoja Edenka tworzy z dzwonkami śłiczny duet.
Od minionej wiosny mam 2 Edenki kupione u p.Ch.
i też kwitły mi jeden raz,a wyrosły na 1.30m,
Jeden z krzewów był bardzo mizerniutki,
ale wystrzelił w górę dwoma pędami
i teraz nie bardzo wiem ile mam je przyciąć na wiosnę,
ale myslę, że do pół metra,żeby się rozkrzewiła...dobrze tak będzie?? co o tym myslisz??

Poza tym kupiłam dużo lilii i szukam tawuł, w których się zakochałam minionego lata.

Kupiłam tez Boniki i mam zamiar dokupić wiosną w Auchanie The Fairy
i jeszcze ze 3 inne..tylko tyle z róż!
Chcę tez pozmieniać to i owo,
bo zrobił się w ogródku spory galimatias...
ma być mniej ...zdecydowanie mniej rózności...
póki co tyle wiem.
A teraz podpatruję, czy te moje " lodowe panienki"
nie zmroziło na amen,
bo w ubieglą zimę nawet Westerlandy przemarzły do poziomu ziemi.
sorry, rozpisałam się

Przed wysłanie posta zobaczyłam piękne ogólne widoki Twoje ogrodu
podziwiam zachwycające dzwonki , sliczne róże w ładnym towarzystwie
az oczy się śmieją do takich widoków

[liska]

Ewuniu na drugim zdjęciu to niebieskie to dzwonki?
Jakie?
Przepraszam, jeśli to głupie pytanie.. ale nie wiem ..
a wyglądają zjawiskowo

[100krotka]

Naparstnice, ach...tyyyle ich nasadziłam, ciekawe, jakie kolory zimują pod śniegiem

Wiesz, coś jest w tym kierowaniu sie"jadalnymi" kolorami...ja też lubię te morelowo - brzoskwiniowe kolory róż, dodałabym do tego pomarańcze i żółcie One są takie...smakowite

[gloriadei]

Witajcie!
Dzis byl piękny, słoneczny dzień aż posiedziałam sobie prawie godzinkę na ławce i grzałam się razem z kicią ;)
+4 to nie źle, jak na tą zimę, ptaki świergolą, jakby to był marzec
czy to zapowiedź wiosny..?

Jadziu
bardzo polubiłam naparstnice, akurat kwitna w tym samym czasie co róże!
Podsypuje co roku wiosną kompostem, wyraźnie to lubią Ciekawa jestem jakie będziesz miała kolory. U mnie najwiecej fioletowych.
Jak masz zielone patyczki sadzonek, to powinno być dobrze! Będą rosły!
Ja do moich w namiocie jeszcze nie zaglądałam, muszę odkopać dróżkę wszystko zasypane śniegiem.
Julio
sporo zmian u ciebie ;)
całkiem duże Edenki, jak na pierwszy rok!
tak, jak piszesz, przycięłabym na ok. 50-60cm aby się rozkrzewiły,
za rok już nie trzeba będzie ciąć mocno, tylko przywiązać poziomo pędy aby obficiej kwitły.
Poszalałaś liliowo? Dałam się skusić tylko na kilka-naście..., nie mam specjalnie dla nich miejsca.
I tak jest za gęsto. A róże powinny się w tym roku mocno rozrosnąć.
Masz na myśli tawuły japońskie, niskie? Uwielbiam! Co roku przybywa odmian, nie wiadomo co kupić .
Mam nadzieję, że pod taką śnieżną pierzynką róze nie przemarzną. Gorsze są wahania temperatury na wiosnę.
Miło, że podobają ci się zestawienia z bylinkami jeszcze troszkę, i już zakwitną!
Liseczko
dzwonki brzoskwiniolistne
nie ma głupich pytań ;) tylko... głupie odpowiedzi
100krociu
też mnie ciekawi jak zakwitną w tym roku, wolę te kremowe niż różowe ale niech będą ...
pomarańcze i żółcie oczywiście!
w tych kolorach posadziłam jesienią : Charles A. , Bernstein Rose, Candelight, Chippendale.
Już się nie mogę doczekać na kwiaty

Dzisiaj kolej na Schneewittchen / Iceberg
mam formę pnącą Climbing, pnie się powoli ale nie przemarza. doszla do ok. 2m wysokości,
Lubię jej delikatne kwiaty . Pachnie lekko, ładnie przekwita, tzn. sama zrzuca stare płatki, czasem zawiązuje owoce.
Kwitnie ciągle do mrozów.
Ze zdrowiem też nie źle, podczas deszczy łapie szarą pleśń, ale do opanowania.
Nie ma plamistości ani mączniaka.
To dobra odmiana na łuk przy furtce bo prawie nie ma kolców!
Zakwita końcem maja.



a tu jej owoce

[Julia]

Ewuniu, własnie chcę kupić niskie tawuły - Little Princes
widziałam je latem podczas kwitnienia rosnące wśród płożących jałowców,
piękny widok.
BArdzo lubię róże Schneewittchen / Iceberg
mam tylko krzewiastą,
a potrzebuję pnącą białą ale niewysoką
i może pnąca Iceberg byłaby ok..(są teraz na All.)
Twoja wygląda bardzo delikatnie i elegancko.

[oliwka]

No to mój Iceberg zachowuje się dokładnie odwrotnie niż Twój
Rośnie szybko, łapie okropnie plamistość i przemarza :x

[AniaDS]

może stanowisko mu nie pasuje?

Ewuś, przez te Twoje naparstnice to ja już dawno jestem chora i sama ich nakupiłam na jesień..
I od Ciebie też mam
Mam nadzieję, że nie będą miały za ciasno pomiędzy moimi ciasnymi różami

[100krotka]

Ewuniu, ja tym razem nie o różach - jeśli dobrze liczę, to ospa przeszła bokiem?

[Deirde]

Witaj Ewo - Iceberg śliczny, u mnie też łapie plamistość ale mimo to nie zamieniłabym tą róże na inną.
Mam pytanie - czy stosowałaś do róż mikoryze?

[gloriadei]

Julio
też urzekły mnie niskie tawuły, konkretnie odmiany Crispa i Dart's Red -jesienią mają ogniście przebarwione liście!
Z niższych pnących poleciłabym Rosarium Uetersen, też kwitnie nieprzerwanie do mrozów.
Ostatniego lata zachwyciła mnie też Moonlight Kordesa, tylko nie wiem czy taki kolor ci odpowiada.
Bardzo zdrowa i szybko rośnie, powtarza kwitnienie. Duże kwiaty, ciemne liście, dorasta do ok. 2-2,5m

Oliwko
to może być też różnica w podkładce.
Pan Wizner pisze o róznych rodzajach podkładek caniny stosowanych w Polsce.
Niektóre właśnie dają bardzo szybki wzrost ale róża przemarza i choruje.
Nie wiem na jakiej jest szczepiona moja, ale wcale jej nie okrywam - kupiona w szkółce Slaski w Krakowie.
Z kolei miałam ten sam problem z Westerlandem - rok temu cały przemarzł do granicy śniegu, a zima była łagodna.
Myślę, żę niektóre szkółki mają jeszcze stare mateczniki z mało wartościowym materiałem i wciąż na nim szczepią.
Stąd takie rozbieżności u tych samych odmian.
Aniu
naparstnice dadzą sobie radę ;) wcisną się wszędzie! Nawet potrafią rosnąć w szczelinie w chodniku
Byle różom nie było za ciasno i miały przewiew! Ale u ciebie otwarty teren, będzie ok!
100krotko
święte słowa! przeszła bokiem i mam nadzieję, że na dobre! Nie złapało mnie!
Chłopcy szybko przeszli, najgorzej córa (18 lat) męczyła się okropnie
Teraz mamy ferie, to dobrze, nabiorą siły i odporności zanim wrócą do szkoły
Za to ktoś sprzedał mi straszny katar, leje mi się z nosa... Jak nie urok...
No cóż... oby do wiosny
Gosiu
Latem dodałam mikoryzę pod korzenie niektórych rosnących róż. Rozrobiłam tą papkę i nacinałam ziemię wokół krzewu i wlewałam mikoryzę w szpary. Efekty będę dopiero obserwować tego lata. Powinno pomóc szczególnie w czasie suszy.
A ty już ją stosowałaś?

[dominikams]

Mój Iceberg chyba też przemarza (choć w zeszłym roku tylko częściowo), plamistości nie miał, za to łapał mączniaka.

[Deirde]

Ewuś - nie stosowałam jeszcze mikoryzy ale zastanawiam się nad kupieniem go - stąd moje pytanie. Czytałam na all. że zwiększa powierzchnie chłonną korzenia, nie dopuszcza do chorób korzenia oraz zwiększa odporność na choroby liści - same plusy. Myślałam że ktoś już stosował mikoryze i może się wypowiedzieć. Zresztą jedna paczka jest na 25 roślin, wiosną kupię i zobaczymy jak będzie to wyglądać.