Kalendarz biodynamiczny
- jadzia123
 - 200p

 - Posty: 298
 - Od: 27 sie 2008, o 12:16
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Bielsko-Biała
 
No masz babo placek, miałam nadzieję, że wybrałam zły moment i dlatego tak marnie wyszły! Ostatnia deska ratunku - pociechy to to, że była to NIEDZIELA 
 . Dzięki za szybką odpowiedź, pozdrawiam.
			
			
									
						
							Zapraszam do ogródka
Ogródek Jadzi 123.
			
						Ogródek Jadzi 123.
Ja mam aż 3 kalendarze i każdy różni się co do rodzju warzyw ( liść, kwiat, korzeń, owoc), co wy na to, kogo słuchać, a może jeszcze inne macie?!
1. "rok ogrodnika 2009"-ogrody dodatek
2. "Mój piękny ogród" 2009
3. "Dni siewu"- Maria Thun
i jeszcze jeden wyszukany w internecie
			
			
									
						
							1. "rok ogrodnika 2009"-ogrody dodatek
2. "Mój piękny ogród" 2009
3. "Dni siewu"- Maria Thun
i jeszcze jeden wyszukany w internecie

Kocham konie i moj ogrodek
			
						- Elizabetka
 - Przyjaciel Forum

 - Posty: 8473
 - Od: 4 lip 2006, o 20:04
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Śląsk
 
Re: Kalendarz biodynamiczny
W księgarni są już kalendarze biodynamiczne z "Działkowca" na rok 2010. 
W mojej księgarni płaciłam za niego 6,48zł.
W tej chwili księżyca ubywa i jest to bardzo dobry czas na dokarmianie roślinek domowych.
Dodatkowo księżyc przebywa w znaku Raka= dni liściowe ( do niedzieli) więc robię moim roślinkom zielonym prysznic a kwitnącym kąpiel.
I nawożę..oczywiście tylko te, które teraz nie odpoczywają.
Odkąd stosuję te zasady moje roślinki nie chorują, nie grasuje przędziorek itp.

Nie namawiam lecz dzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami.
  
			
			
									
						
										
						W mojej księgarni płaciłam za niego 6,48zł.
W tej chwili księżyca ubywa i jest to bardzo dobry czas na dokarmianie roślinek domowych.
Dodatkowo księżyc przebywa w znaku Raka= dni liściowe ( do niedzieli) więc robię moim roślinkom zielonym prysznic a kwitnącym kąpiel.
I nawożę..oczywiście tylko te, które teraz nie odpoczywają.
Odkąd stosuję te zasady moje roślinki nie chorują, nie grasuje przędziorek itp.

Nie namawiam lecz dzielę się z Wami moimi spostrzeżeniami.
Re: Kalendarz biodynamiczny
Podaje link do kalendarza biodynamicznego na miesiąc listopad. 
 
http://ww6.tvp.pl/4915,20091026938672.strona
			
			
									
						
										
						http://ww6.tvp.pl/4915,20091026938672.strona
- riane
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 920
 - Od: 24 lut 2008, o 12:02
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: otulina Kampinosu (mazowieckie)
 
Re: Kalendarz biodynamiczny
Muszę poczytać o M. Thun. 
A tymczasem ciekawostka z Wikipedii:
			
			
									
						
							A tymczasem ciekawostka z Wikipedii:
No i teraz wróżbici mają problem, bo znaki zodiaku nijak się nie pokrywają z gwiazdozbiorami, hi hi.Ekliptykę podzielono w starożytnym Babilonie około roku 500 p.n.e na 12 równych części po 30°. Nazwy 12 znaków (nie 13 gwiazdozbiorów) Zodiaku podzielone na cztery pory roku:
* Baran, Byk, Bliźnięta - znaki wiosenne.
* Rak, Lew, Panna - znaki lata.
* Waga, Skorpion, Strzelec - znaki jesienne.
* Koziorożec, Wodnik, Ryby - znaki zimowe.
W czasach, gdy podzielono ekliptykę na znaki Zodiaku, punkt Barana, który rozpoczyna znak Barana, znajdował się w gwiazdozbiorze Barana.
Na skutek precesji osi ziemskiej punkt Barana w ciągu tych 2500 lat przesunął się o około 30°, czyli na początek gwiazdozbioru Ryb.
Agata
			
						- 
				Reposit-10
 - Konto usunięte na prośbę.
 - Posty: 8487
 - Od: 22 sty 2006, o 11:50
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 
Re: Kalendarz biodynamiczny
Zajrzyj tutaj, Asiu  :  http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... A#p1317742 
			
			
									
						
										
						- 
				mamba9991
 - 1000p

 - Posty: 1530
 - Od: 13 paź 2008, o 19:00
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Szczecin
 
Re: Kalendarz biodynamiczny
A ja przeszłam 2 lata temu etap uzależnienia od kalendarza (jak niektórzy np od horoskopu) i jak pisali, że dobry dzień na konserwacje narzędzi, to lazłam do piwnicy, chociaż miałam grypę:) Teraz się uspokoiłam i stosuję ogólne  zasady: księżyc przybywa - sieję, ubywa - tępię chwaściory, poza tym wiele tych porad słyszałam od babci kiedyś, np, że w czasie nowiu nic się nie uda. Trochę mnie zdziwiło, że w przydomowym ogródku (tyci małe, 3X5) rosło wszystko na medal, a dopiero potem zobaczyłam, że w tym dniu wg kalendarza wara od grządek:) Na działce za to rzodkiewka siana w tym dniu była bleeeee, mała, gorzka, żal patrzeć. Ale jakieś archiwum X tu zaczynam....... w każdym razie - ogród jest niepojęty, lecz jaki KOCHANY!!!!!!!!!
			
			
									
						
							Nigdy nie można powiedzieć o ogrodzie - uff, gotowe. I to mnie właśnie zachwyca!!!!!!!!!!
Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
			
						Esteci i łakomczuchy
Esteci i łakomczuchy cz.2- aktualna
- Sunrise
 - 200p

 - Posty: 224
 - Od: 25 sty 2010, o 19:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Wrocław okolice
 
Re: Kalendarz biodynamiczny
Witam,
Kupiłam w tym roku dwa kalendarze biodynamiczne:
1. wyd. Mój Piękny Ogród
2. wyd. Działkowiec
Porównałam sobie i oba kalendarze nijak się do siebie miały
 nie zgadzały sie dni liścia, kwiatu, korzenia i owocu i co za tym idzie znak zodiaku w którym przebywa księżyc danego dnia.
W kalendarzu z Mój Piekny Ogród dni jakby były przyspieszone o 2-3 dni w stosunku do Działkowca
i nie zgadzały się godziny wejścia do znaku nawet z przesunieciem 2-3 dniowym
 
Pogrzebałam w internecie na stronach o astronomi i okazało sie, że to kalendarz z Działkowca jest prawidłowy. Nie zgadzały sie tylko minuty wejścia księzyca w znakach, po prostu tak jak radzą trzeba wziąć poprawke ok. 30min.
Zdenerwowałam się, że wyd. Mój Piękny Ogród robi ludzi w balona, w zeszłym roku korzystałam właście z tego kalendarza i okazało się, że to pomyłka.
Nie znam innych kalendarzy ale jak trafią mi w ręce to tez je przeanalizuje.
 
Chciałabym jeszcze dodać, że nie jestem w żadny stopniu powiązana z żadnym wydawnictwem.
 
Wierzę w moc oddziaływania księzyca na nasze uprawy i staram się postępować zgodnie z zaleceniami, mam nadzieję, że skutkuje to w tym roku ogromnymi zbiorami
			
			
									
						
										
						Kupiłam w tym roku dwa kalendarze biodynamiczne:
1. wyd. Mój Piękny Ogród
2. wyd. Działkowiec
Porównałam sobie i oba kalendarze nijak się do siebie miały
W kalendarzu z Mój Piekny Ogród dni jakby były przyspieszone o 2-3 dni w stosunku do Działkowca
i nie zgadzały się godziny wejścia do znaku nawet z przesunieciem 2-3 dniowym
Pogrzebałam w internecie na stronach o astronomi i okazało sie, że to kalendarz z Działkowca jest prawidłowy. Nie zgadzały sie tylko minuty wejścia księzyca w znakach, po prostu tak jak radzą trzeba wziąć poprawke ok. 30min.
Zdenerwowałam się, że wyd. Mój Piękny Ogród robi ludzi w balona, w zeszłym roku korzystałam właście z tego kalendarza i okazało się, że to pomyłka.
Nie znam innych kalendarzy ale jak trafią mi w ręce to tez je przeanalizuje.
Chciałabym jeszcze dodać, że nie jestem w żadny stopniu powiązana z żadnym wydawnictwem.
Wierzę w moc oddziaływania księzyca na nasze uprawy i staram się postępować zgodnie z zaleceniami, mam nadzieję, że skutkuje to w tym roku ogromnymi zbiorami
- Sunrise
 - 200p

 - Posty: 224
 - Od: 25 sty 2010, o 19:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Wrocław okolice
 
Re: Kalendarz biodynamiczny
No własnie, może stąd ta rozbieżnośćriane pisze:Muszę poczytać o M. Thun.
A tymczasem ciekawostka z Wikipedii:No i teraz wróżbici mają problem, bo znaki zodiaku nijak się nie pokrywają z gwiazdozbiorami, hi hi.Ekliptykę podzielono w starożytnym Babilonie około roku 500 p.n.e na 12 równych części po 30°. Nazwy 12 znaków (nie 13 gwiazdozbiorów) Zodiaku podzielone na cztery pory roku:
* Baran, Byk, Bliźnięta - znaki wiosenne.
* Rak, Lew, Panna - znaki lata.
* Waga, Skorpion, Strzelec - znaki jesienne.
* Koziorożec, Wodnik, Ryby - znaki zimowe.
W czasach, gdy podzielono ekliptykę na znaki Zodiaku, punkt Barana, który rozpoczyna znak Barana, znajdował się w gwiazdozbiorze Barana.
Na skutek precesji osi ziemskiej punkt Barana w ciągu tych 2500 lat przesunął się o około 30°, czyli na początek gwiazdozbioru Ryb.
Ja już sama nie wiem
Może ktoś mógłby w tej sprawie coś rozjasnić?
- Asia40
 - 100p

 - Posty: 150
 - Od: 18 kwie 2008, o 19:31
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: dolnoślaskie
 - Kontakt:
 
Re: Kalendarz biodynamiczny
A ja właśnie zamówiłam "Ekologiczny poradnik księżycowy" - polecony i sprawdzony przez sadownika bardzo już doświadczonego - mam nadzieję, że pomoże mi w ogrodzie.
			
			
									
						
							Asia
			
						- 
				GrazynaW
 - Przyjaciel Forum - Ś.P.

 - Posty: 6698
 - Od: 14 sty 2009, o 18:33
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Śląsk
 
Re: Kalendarz biodynamiczny
A ja kolejny raz kupiłam kalendarz księżycowy Witolda Czuksanowa ( współprowadzącego Rok w Ogrodzie w soboty) ,"Wpływ Księżyca 2010" jego autorstwa to również poradnik ogrodniczy napisany bardzo przystępnie.Przez wiele lat kupowałam różne kalendarze biodynamiczne będące w sprzedaży ale akurat ta pozycja odpowiada mi najbardziej.Poza tym autor odpowiada na zadawane pytania również e-mailem.
			
			
									
						
										
						- 
				tomek250611
 - 100p

 - Posty: 131
 - Od: 29 gru 2009, o 14:43
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: północna wielkopolska, Złotów
 
Re: Kalendarz biodynamiczny
Znalazłem link do  kalendarza biodynamicznego na luty 
 
Możecie mi powiedzieć czy jest prawidłowy? Nigdy wcześniej nie korzystałem z kalendarza biodynamicznego. Pozdrawiam
			
			
									
						
							Możecie mi powiedzieć czy jest prawidłowy? Nigdy wcześniej nie korzystałem z kalendarza biodynamicznego. Pozdrawiam
pozdrawiam Tomek
			
						- Sunrise
 - 200p

 - Posty: 224
 - Od: 25 sty 2010, o 19:13
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Wrocław okolice
 
Re: Kalendarz biodynamiczny
To jest kalendarz na podstawie kalendarza "Działkowca" . Ja obecnie też z niego korzystam tylko w papierowej formie, bo łatwiej mi po niego sięgnąć w każdej chwili. 
Na pewno coś jest z tym wpływem ksieżyca, skoro ma on tak ogromną moc, że powoduje pływy oceanów, to z pewnością też przyciąga inne wody np soki w roślinach.
			
			
									
						
										
						Na pewno coś jest z tym wpływem ksieżyca, skoro ma on tak ogromną moc, że powoduje pływy oceanów, to z pewnością też przyciąga inne wody np soki w roślinach.

 
		
