
Witam moich Gości
Oliwko - tak mi się wydaje,ponieważ samiczki są podobno jaśniejsze od samców,ich piórka wpadają w kolor brązowy
i jeśli siedzą obok siebie co najmniej dwa ptaki to można zaobserwować tę różnicę w kolorze upierzenia.
Inaczej nigdy bym tego nie wiedziała ,więc tak mi się wydaje,że to ONA .
Stasiu ja dziś miałam przygodę,wyłożyłam duże jabłko dla kosów.
Podglądałam kiedy zaczną je zjadaćale nie doczekałam się w ciagu dnia.
Jakie było moje zdziwienie gdy M przyniósł mi do domu to jabłko ...
Okazało sie,że moja Reda się nim poczęstowała ale ponieważ nie zjada jabłek w skórce(musi być obrane)
więc zaniosła panu,który był z nią na spacerze ... i strasznie go pilnowała póki jej nie obrał i nie pozwolił zjeść...
Takim sposobem kosy zostały bez jabłka ...ale jutro wyłożę im następne.
Smoczynko jeśli musisz

a czytam,że musisz tnij.
Oczywiście nie teraz,przeczekaj jak miną największe mrozy.
Oczywiście nie "jak leci" bo faktycznie popełnisz seppuku ale przytnij o 1/3 długości co któryś tam pęd.
Zachowasz wtedy choć trochę kwiatów.
A po kwitnieniu dokończ dzieła wg uznania i już bez zahamowań .
Zastanawia mnie tylko czemu wyglada jak miotła? Ma proste pędy?
rafko,Tomku - zrobić ładne zdjęcie ptakowi raczej mi się nie udaje
Po pierwsze nie mam cierpliwości a po drugie przez szybę - nawet często czyszczoną z racji tych zdjęć

i tak są one kiepskie- zamglone a po trzecie to ja nie umiem ustawić parametrów aparatu
Więc jak widzę ptaka,łapię aparat i robię zdjęcia... niektóre decyduję się Wam pokazać inne lądują w koszu.
Obiecuję sobie zaczaić się bezpośrednio w ogrodzie...ale jak dotąd na obiecywankach się kończy...
Żeby choć zaświeciło słońce pewnie byłabym bliższa realizacji tego a tak... ale i tak się cieszę,że moge ogladac te ptaki u siebie...szkoda tylko,że prawie nie ma wróbli,całe chmary kiedyś się zbierały ale to było kiedyś.
Pozdrawiam Was...
