Andzin sen - ogród początki....
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzin sen - ogród początki....
Najgorsze jest to, że ten dramat nadal trwa. Na 5 naprawionych słupów pada 5 następnych... Jeśli teraz zacznie mocno wiać to wszystkie te oblodzone drzewa zaczna się łamać jak sucha trawa.
Ludziom brakuje węgla i kasy na ten węgiel.
Jak jeszcze raz usłysze o GLOBALNYM OCIEPLENIU to zwyczajnie zacznę strzelać...
Ludziom brakuje węgla i kasy na ten węgiel.
Jak jeszcze raz usłysze o GLOBALNYM OCIEPLENIU to zwyczajnie zacznę strzelać...
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
- Jaśmina
- 100p
- Posty: 117
- Od: 11 cze 2009, o 15:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Andzin sen - ogród początki....
Aniu,
zdjęcia rzeczywiście bajkowe ,
...wiesz czemu?
Słonko!!! słoneczko!!!!
zdjęcia rzeczywiście bajkowe ,
...wiesz czemu?
Słonko!!! słoneczko!!!!

- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Andzin sen - ogród początki....
to ja Ci pomogę ! lato też nie jest teraz latem ! bo ciągle zimno i pada !Andzia1 pisze:Jak jeszcze raz usłysze o GLOBALNYM OCIEPLENIU to zwyczajnie zacznę strzelać...
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzin sen - ogród początki....
Witam zimowo...
Przyznam się, że czytuje taki miesięcznik pt. "Wróżka" - jest w nim na prawdę wiele ciekawych artykułów, wcale nie związanych z magią. Ostatnio znalazłam bardzo ciekawe informacje na temat funkii, które niestety nie prędko zagoszczą w moim ogrodzie, bo są cieniolubne a mnie cienia jak na lekarstwo. Ale to kwestia czasu jak mniemam.
W styczniowym numerze "Wróżki" jest taki artykuł :"FUNKIA w permakulturze"
A to krótki cytat: Różne gatunki funkii są powszechnie hodowane w ogrodach i na cmentarzach. Pochodzą ze wschodniej Azji, gdzie jada się je gotowane lub solone. W Japonii najpopularniejsza jest Hosta sieboldiana (zwana obagiboshi). Według moich doświadczeń rośliny te są wyśmienite i na surowo ? przewyższają smakiem wszystkie znane mi gatunki liści, włączając sałatę. Nie dziwi więc, że są ulubionym pokarmem ślimaków.
Wiedzieliście o tym, że funkia jest jadalna? Nawet sobie nie zdajemy sprawy ile w naszym otoczeniu jest pięknych i jednocześnie jadalnych rzeczy
Przyznam się, że czytuje taki miesięcznik pt. "Wróżka" - jest w nim na prawdę wiele ciekawych artykułów, wcale nie związanych z magią. Ostatnio znalazłam bardzo ciekawe informacje na temat funkii, które niestety nie prędko zagoszczą w moim ogrodzie, bo są cieniolubne a mnie cienia jak na lekarstwo. Ale to kwestia czasu jak mniemam.
W styczniowym numerze "Wróżki" jest taki artykuł :"FUNKIA w permakulturze"
A to krótki cytat: Różne gatunki funkii są powszechnie hodowane w ogrodach i na cmentarzach. Pochodzą ze wschodniej Azji, gdzie jada się je gotowane lub solone. W Japonii najpopularniejsza jest Hosta sieboldiana (zwana obagiboshi). Według moich doświadczeń rośliny te są wyśmienite i na surowo ? przewyższają smakiem wszystkie znane mi gatunki liści, włączając sałatę. Nie dziwi więc, że są ulubionym pokarmem ślimaków.
Wiedzieliście o tym, że funkia jest jadalna? Nawet sobie nie zdajemy sprawy ile w naszym otoczeniu jest pięknych i jednocześnie jadalnych rzeczy

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3661
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Re: Andzin sen - ogród początki....
Tak jak i liliowce Aniu , z których robi się sałatki ( uprzedzam pytanie - nie jadłam
)

http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzin sen - ogród początki....
No proszę :P Sami nie wiemy ile smacznych i pewnie zdrowych rzeczy mamy w zasięgu ręki. Tylko, jak zjemy taka sałatkę z liliowców albo funkii, to co będzie cieszyć na oczy
A pamiętam też jak moja Babcia robiła wino z chabrów, tych polnych najpiekniejszych, albo zasypywała cukrem płatki rózy....


A pamiętam też jak moja Babcia robiła wino z chabrów, tych polnych najpiekniejszych, albo zasypywała cukrem płatki rózy....
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12856
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Andzin sen - ogród początki....
hihi Aniu raczej gust kulinarnych nie zmienię wole modrą kapuste
Słoneczko wirtualne i różowe wywołanie wiosny zostawiam



Słoneczko wirtualne i różowe wywołanie wiosny zostawiam


- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9774
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Andzin sen - ogród początki....
Andziu-no nie przypuszczałam,że funkia jest jadalna i jeszcze smaczna do tego!Ja mam naturalnie ich sporo w cienistym Podwórkowym.
Nasz portier jest z terenu OPN i dopiero wczoraj odzyskał elektryczność,ponieważ to nie po raz pierwszy- podszedł do kataklizmu spokojnie,parkowcy nie pozwalali na wycinki,więc gałezie spadały na druty i stąd awarie,do usuwania zgłosili się strażacy ochotnicy,bo drewno z przymusowej wycinki dostawali na opał,starannie jej dokonywali pod tym kątem....
Boję się o algi od Ciebie, coś im zimno w mojej kuchni i marnieją.A jak u Ciebie-nadal mnożą się i mnożą?
Nasz portier jest z terenu OPN i dopiero wczoraj odzyskał elektryczność,ponieważ to nie po raz pierwszy- podszedł do kataklizmu spokojnie,parkowcy nie pozwalali na wycinki,więc gałezie spadały na druty i stąd awarie,do usuwania zgłosili się strażacy ochotnicy,bo drewno z przymusowej wycinki dostawali na opał,starannie jej dokonywali pod tym kątem....
Boję się o algi od Ciebie, coś im zimno w mojej kuchni i marnieją.A jak u Ciebie-nadal mnożą się i mnożą?
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3103
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Andzin sen - ogród początki....
Aniu, wreszcie znalazłam chwilę, by zajrzeć do Ciebie
Przeszłam się po ogródku, ale też zajrzałam do domu 
Mieszkasz w pięknej okolicy, ja niby też ze wsi, ale sąsiadów mam dookoła i zasłaniają mi najładniejsze widoki
Super jest zaczynać od zera, od pustej przestrzeni. Daje to ogrom możliwości, miejsce na wymarzone rośliny itp. My dotąd prowadziliśmy ogród bez planów, co się posiało/ posadziło tam rosło. Efekt jest taki, że nie wiadomo co gdzie sadzić, bo już coś innego tam rośnie. Ale za to latem mamy istny ogród angielski, czyli artystyczny nieład
W tym roku będzie wielka reorganizacja, mam już plan ogrodu i m/w wiem co tam ma być. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Ogólnie mam ogromną ochotę założyć już sobie wątek ogrodowy
Bardzo spodobał mi się Twój taras, chyba namówię Tatę na zrobienie czegoś w tym stylu.
Pozdrawiam cieplutko!


Mieszkasz w pięknej okolicy, ja niby też ze wsi, ale sąsiadów mam dookoła i zasłaniają mi najładniejsze widoki

Super jest zaczynać od zera, od pustej przestrzeni. Daje to ogrom możliwości, miejsce na wymarzone rośliny itp. My dotąd prowadziliśmy ogród bez planów, co się posiało/ posadziło tam rosło. Efekt jest taki, że nie wiadomo co gdzie sadzić, bo już coś innego tam rośnie. Ale za to latem mamy istny ogród angielski, czyli artystyczny nieład

W tym roku będzie wielka reorganizacja, mam już plan ogrodu i m/w wiem co tam ma być. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Ogólnie mam ogromną ochotę założyć już sobie wątek ogrodowy

Bardzo spodobał mi się Twój taras, chyba namówię Tatę na zrobienie czegoś w tym stylu.
Pozdrawiam cieplutko!
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzin sen - ogród początki....
Celinko, jesteś kochana! wreszcie mam róże - chociaż wirtualne
Ewuniu, algi u mnie mają sie nadal bardzo dobrze, więc jeśli będzie potrzeba to nadal służę... A może spróbuj swoim dawać teraz więcej cukru lub dodatkowo np. suszona morelę?
U nas dzisiaj zaczeło własnie sypać, o 7.00 było - 20 st na wysokości 2 m, więc przy gruncie na pewno było dużo zimniej... na dworze mglisto i zimno... Strasznie ta zima daje nam sie we znaki... W gminie Klucze gdzie mieszkam i tak nie było takiej katastrofy jak np. w Sułoszowej, tam ludzie podobno mogą nie mieć prądu aż do wiosny, bo takie są uszkodzenia - zgroza!
Baryczko bardzo miło mi, że mnie odwiedziłaś
Faktycznie mieszkam w pieknej okolicy i mam cichutka nadzieje, że prędko sie ona nie zaludni
Przyznam, że właśnie bardzo podoba mi sie taki angielski ogród z teoretycznie panującym "bałaganem". A taras drewniany polecam, bo to sama przyjemność...latem stanąć na rozgrzanych deskach, miłych i ciepłych...
Ach... właśnie... wiesz, że w mojej okolicy "Baryczka" to popularne nazwisko

Ewuniu, algi u mnie mają sie nadal bardzo dobrze, więc jeśli będzie potrzeba to nadal służę... A może spróbuj swoim dawać teraz więcej cukru lub dodatkowo np. suszona morelę?
U nas dzisiaj zaczeło własnie sypać, o 7.00 było - 20 st na wysokości 2 m, więc przy gruncie na pewno było dużo zimniej... na dworze mglisto i zimno... Strasznie ta zima daje nam sie we znaki... W gminie Klucze gdzie mieszkam i tak nie było takiej katastrofy jak np. w Sułoszowej, tam ludzie podobno mogą nie mieć prądu aż do wiosny, bo takie są uszkodzenia - zgroza!
Baryczko bardzo miło mi, że mnie odwiedziłaś


Przyznam, że właśnie bardzo podoba mi sie taki angielski ogród z teoretycznie panującym "bałaganem". A taras drewniany polecam, bo to sama przyjemność...latem stanąć na rozgrzanych deskach, miłych i ciepłych...
Ach... właśnie... wiesz, że w mojej okolicy "Baryczka" to popularne nazwisko

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3103
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Andzin sen - ogród początki....
Aniu, "Baryczka" to nie moje nazwisko, raczej zlepek nazwy rzeki, która płynie niedaleko mojego domu- Baryczy i pierwszych liter imienia.
Nasz taras jest na tzw. półpiętrze, nad garażem. Właściwie od południa do samego zachodu latem jest tak skwar. Takie deski to świetny pomysł, ładnie to wygląda, jest ekologiczne i pewnie nie aż tak drogie jak mrozoodporne płytki ceramiczne.
A ciągle się słyszy, że w Kluczach nadal nie ma prądu, a ludzie żyją przy świeczkach. Współczuję im! U nas zdarza się, że nie ma prądu, najczęściej po wiosennych burzach. Kiedyś były to trzy dni, przed samą Wielkanocą, sąsiadka nie miała jak ciast upiec, bo piekarnik na prąd. My mieliśmy zwykły piec kaflowy w kuchni i z pieczeniem nie było problemów. Dziś już pieca nie ma, rodzice zdecydowali się, by go wyrzucić.
W ciągu tych trzech dni wymarły mi rybki w akwarium, choć próbowałam jakoś podnosić im temp. wody.
A teraz mówią w radio o wylewającym Bugu, co się dzieje...
Nasz taras jest na tzw. półpiętrze, nad garażem. Właściwie od południa do samego zachodu latem jest tak skwar. Takie deski to świetny pomysł, ładnie to wygląda, jest ekologiczne i pewnie nie aż tak drogie jak mrozoodporne płytki ceramiczne.
A ciągle się słyszy, że w Kluczach nadal nie ma prądu, a ludzie żyją przy świeczkach. Współczuję im! U nas zdarza się, że nie ma prądu, najczęściej po wiosennych burzach. Kiedyś były to trzy dni, przed samą Wielkanocą, sąsiadka nie miała jak ciast upiec, bo piekarnik na prąd. My mieliśmy zwykły piec kaflowy w kuchni i z pieczeniem nie było problemów. Dziś już pieca nie ma, rodzice zdecydowali się, by go wyrzucić.
W ciągu tych trzech dni wymarły mi rybki w akwarium, choć próbowałam jakoś podnosić im temp. wody.
A teraz mówią w radio o wylewającym Bugu, co się dzieje...
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzin sen - ogród początki....
Domyśliłam się tego, ale taki mi się wydawał ciekawy zbieg okoliczności.Baryczka pisze:Aniu, "Baryczka" to nie moje nazwisko, raczej zlepek nazwy rzeki, która płynie niedaleko mojego domu- Baryczy i pierwszych liter imienia....
Pogoda faktycznie szaleje, w Kluczach akurat już sie ustabilizowała sytuacja z prądem, bywają problemy jeszcze w okolicznych wioskach, ale druga strona powiatu olkuskiego ma za swoje - ponad 2 tygodnie już sa bez prądu.
Szkoda Twoich rybek...

My dokarmiamy ptaki, przylatują do nas: sójka, zielony i czarny dzięcioł, grubodziób, oczywiście rózne sikorki i nawet sroka zaczyna już zaglądać do karmnika. Przypadkiem dokarmiamy też okoliczne psy i koty i nie wiadomo co jeszcze, bo resztki jedzenia wyrzucam też na kompost - ścieżka jest dobrze wydeptana

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Andzin sen - ogród początki....
Ciepełko ślę i dla Ciebie różowe słoneczko Aniu. 



- Agniesia
- 500p
- Posty: 521
- Od: 31 sie 2009, o 01:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jeziorany
Re: Andzin sen - ogród początki....
Aniu, jak ja dawno u Ciebie nie byłam, wstyd normalnie...
Witam Cię gorąco w ten dziwny poranek, bo u mnie chmury, śnieżynek (bo śniegiem nie można nazwac) prószy, i -15 na termometrze - a uczyli mnie w szkole, że przy dużych mrozach śnieg nie pada, to jak to, nauczyciele są omylni, czy tej zimy taki mróz to nie mróz
Jejciu, jakby ten słup obok Ciebie runął, to musiałabyś sobie poczekac na powrót zasilania... tfu tfu, przez lewe ramię
a u mnie zima umiarkowanie daje się we znaki, śniegu mocno średnio, boję się tylko wiatru, żeby na drogę nie nawiało, bo nie wyjadę z domu
takie to uroki życia na odludziu...
Ps. 30-ty się zbliża, jakieś przygotowania?...

Witam Cię gorąco w ten dziwny poranek, bo u mnie chmury, śnieżynek (bo śniegiem nie można nazwac) prószy, i -15 na termometrze - a uczyli mnie w szkole, że przy dużych mrozach śnieg nie pada, to jak to, nauczyciele są omylni, czy tej zimy taki mróz to nie mróz


Jejciu, jakby ten słup obok Ciebie runął, to musiałabyś sobie poczekac na powrót zasilania... tfu tfu, przez lewe ramię

a u mnie zima umiarkowanie daje się we znaki, śniegu mocno średnio, boję się tylko wiatru, żeby na drogę nie nawiało, bo nie wyjadę z domu
takie to uroki życia na odludziu...
Ps. 30-ty się zbliża, jakieś przygotowania?...
pzdr. Agnieszka
http://agniesia71.posadzdrzewo.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam do mojego ogrodu
LISTA OBECNOŚCI WOJEWÓDZTWA WARMIŃSKO-MAZURSKIEGO

Zapraszam do mojego ogrodu
LISTA OBECNOŚCI WOJEWÓDZTWA WARMIŃSKO-MAZURSKIEGO
- Andzia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1594
- Od: 15 maja 2009, o 07:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska/Klucze
Re: Andzin sen - ogród początki....
Eluśka, dziękuję za śliczna portulaczkę
i pozdrowienia
Cieszę się, że tak "sadzicie" u mnie swoje kwiaty!!
To dla Was... wspomnienie majowego weekendu nad Sanem, juz niedługo takie nam zakwitną!
[/URL]
Agniesiu cieszę, że zajrzałaś do mnie!
A ten słup to i latem spędza mi sen z powiek, bo wydaje takie jęki z siebie,że zgroza...
Bardziej się bałam, że może na dom runąć niż braku światła.
U nas dzisiaj też paskudnie, straszą opadami, zawiejami, zamieciami... Czyli klasyczne globalne ocieplenie klimatu, nieprawdaż??
A na 30go żadnych przygotowań nie czynie...zbuntowałam się, będe świętować w ciszy, tym bardziej, że do teściowej na imieniny idziemy


Cieszę się, że tak "sadzicie" u mnie swoje kwiaty!!
To dla Was... wspomnienie majowego weekendu nad Sanem, juz niedługo takie nam zakwitną!

Agniesiu cieszę, że zajrzałaś do mnie!

A ten słup to i latem spędza mi sen z powiek, bo wydaje takie jęki z siebie,że zgroza...
Bardziej się bałam, że może na dom runąć niż braku światła.
U nas dzisiaj też paskudnie, straszą opadami, zawiejami, zamieciami... Czyli klasyczne globalne ocieplenie klimatu, nieprawdaż??

A na 30go żadnych przygotowań nie czynie...zbuntowałam się, będe świętować w ciszy, tym bardziej, że do teściowej na imieniny idziemy

Pozdrawiam serdecznie i zapraszam, Anna
regulamin Andziu
regulamin Andziu