Witam. Bardzo ładny zakątek z rojnikami.Pozwolisz, że odgapię od ciebie i zrobię podobnie,podobnie bo rzeczą niemożliwą jest zrobić identycznie.Powiedz jak długo czekałeś na tak spore plamy "poletka" są przecudne.Jeszcze jedno,ile roślinek potrzeba na taką jedną "kieszeń"Pozdrawiam
aisul pisze:Jeszcze jedno,ile roślinek potrzeba na taką jedną "kieszeń"Pozdrawiam
To zależy jak szybko chcesz mieć efekt. Lepiej na początku nie sadzić za gęsto bo każda rozeta wydaje w każdym sezonie od kilku do kilkunastu młodych rozet. Zwykle po 2-3 latach jest już dla nich za gęsto i wtedy najlepiej je podzielić i posadzić od nowa.
Jest tak jak pisze Aurora. Rojnik szybko się rozrasta, wiec lepiej nie sadzić gęsto. Zakupione w szkółce roślinki rozsadzamy pojedynczo i już w tym samym roku pokaźnie przyrosną.Te na zdjęciu są z wiosny drugi rok po nasadzeniu
Warto wcześniej zaplanować rozmieszczenie na powierzchni skalniaka poszczególnych odmian tak by przeplatały się kolorystycznie wzajemnie się podkreślając. Z doświadczenia też wiem że lepiej prezentują się większe łaty niż małe skupiska, jeśli już to w szczelinach między kamieniami.
Niby są to mało wymagające roślinki jednak trochę pracy wymaga utrzymanie rojnikowego skalniaka.
Największy problem stanowią chwasty (szczawik- uważaj by go nie zawlec bo wtedy doprowadzi cie do szewskiej pasji) Poprzerastane zielskiem rozetki słabo sie wybarwiaja i nie maja uroku.
Ważny jest też dobór podloża o czym pisalismy wcześniej. Musi być przede wszystkim przepuszczalne by nie zalegała pod korzeniami woda.
Pozdrawiam
Witam.Na pewno będę kierować się twoimi doświadczeniami przy zakładaniu mojego upragnionego kącika rojnikowego.Jeszcze jesienią wykonałam część robót.To znaczy, wybrałam ziemię na ok.20cm i nasypałam tam, co tylko miałam:żwir grubości od 16-32mm,trochę rozbitych starych cegieł.Na wiosnę zrobię reszte. Bardzo dziękuję za dobre rady, pozdrawiam
Adrian89
Piękne rojniki i takie ogromne rozety.Czy wystawa kwiatow to może na zamku Książ?Wiem,że co roku odbywa się tam wystawa i chyba w tym roku się wybiorę. Pozdrawiam
Może coś podpatrzę u Ciebie, mam przed kamienicą poletko trawniczkowe. B. słoneczne miejsce z małą ilością wody - może rojniki posadzę. Bardzo mi się podoba ten prawie "niebieskawy".
Agnieszko mi też się podoba, jest cudny, choć dałem za niego 10zł, było warto też mam dosyć sucho na działce i rojniki rosną wspaniale szczególnie jak się zadomowią po roku/dwóch wtedy mnożą się jak oszalałe
Adrian89 pisze:Agnieszko mi też się podoba, jest cudny, choć dałem za niego 10zł, było warto też mam dosyć sucho na działce i rojniki rosną wspaniale szczególnie jak się zadomowią po roku/dwóch wtedy mnożą się jak oszalałe
... ale to nie jest rojnik a Rojnikowiec ościsty (Orostachys spinosus)- roślina bardzo krótkowieczna i kiepsko zimująca. Uzyskanie takiego okazu w ogrodzie praktycznie niemożliwe.