Kaktus usycha?
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 16 sty 2010, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Złotów
Re: Kaktus usycha?
Mimo wszystko możesz wyjąć kaktusa z doniczki i dla bezpieczeństwa spryskaj go środkiem grzybobójczym.
- Mati1135
- 50p
- Posty: 95
- Od: 17 sty 2010, o 21:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Słupsk
- Kontakt:
Re: Kaktus usycha?
Ok zajmę się tym w sobotę jak będę przesadzał inne kwiatki. Dziękuję za pomoc. ;)
Re: Kaktus usycha?
Wywal z doniczki, usuń wszystko martwe, napisz, a lepiej zrób foto tego co zostało.
Bedzie można ocenić, czy coś z tego będzie.
Bedzie można ocenić, czy coś z tego będzie.
- Mati1135
- 50p
- Posty: 95
- Od: 17 sty 2010, o 21:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Słupsk
- Kontakt:
Re: Kaktus usycha?
Wstawię w sobotę jak tylko tak zrobię. ;)
Re: Kaktus usycha?
Co znaczy trudno?
Patyk, pędzelek i do czysta. Nadal guzik widać.
Pierwsze foto OK, wygląda na skorkowaciałą podstawę.
Drugie i trzecie już nie OK- ten kołnierz. Podłub no trochę, nie bój się. Pewno to sucha skorupa. Usuń wszystko martwe. I to coś.
Korzenie wyglądają dobrze.

Patyk, pędzelek i do czysta. Nadal guzik widać.
Pierwsze foto OK, wygląda na skorkowaciałą podstawę.
Drugie i trzecie już nie OK- ten kołnierz. Podłub no trochę, nie bój się. Pewno to sucha skorupa. Usuń wszystko martwe. I to coś.
Korzenie wyglądają dobrze.
- Mati1135
- 50p
- Posty: 95
- Od: 17 sty 2010, o 21:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Słupsk
- Kontakt:
Re: Kaktus usycha?
Trudno to znaczy, że korzenie są mocno poplątane i przyklejone jakby do ziemi i nawet pędzelek nie daje rady, bo to wszystko jest suche i sklejone. A ten kołnierz to dolna część kaktusa.
- aga128
- 50p
- Posty: 87
- Od: 21 paź 2009, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska pod Kalwarią Zebrzydowską
Re: Kaktus usycha?


Nieszczęścia innych są nam obojętne, chyba że sprawiają nam przyjemność.
Re: Kaktus usycha?
Czasem rozpoczyna się proces gnilny i ustaje, zgnite zasycha.
Dlatego z uporem maniaka piszę: usunąć ziemię i wszystko martwe. Ten "kołnierz" też.
Nic na razie nie ciąc. Usunąc martwe, suche. Do czysta. Podstawa kaktusa musi być widoczna.
Dlatego z uporem maniaka piszę: usunąć ziemię i wszystko martwe. Ten "kołnierz" też.
Nic na razie nie ciąc. Usunąc martwe, suche. Do czysta. Podstawa kaktusa musi być widoczna.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Kaktus usycha?
Kaktus nie ma śladów chorób. Jest mocno odwodniony prawdopodobnie z dwóch powodów. Po pierwsze był posadzony w torfie, co może skutkować bardzo poważnymi problemami z pobraniem wody z podłoża po zupełnym przeschnięciu substratu. A po drugie to Notocactus, rosnący raczej w bardziej wilgotnych rejonach, który zbyt dobrze nie znosi zbyt długich okresów suszy (więcej niż 3-4 miesiące). Te roślinki generalnie nie lubią także zbyt suchego powietrza.
Widzę takie oto wyście z sytuacji.
1. Po pierwsze roślinkę należy dokładnie oczyścić z resztek poprzedniego podłoża. Ale to zupełnie, by nie pozostało po nim śladu. Nawet jeśli będzie się to wiązać częściową utratą systemu korzeniowego.
2. Roślinkę należy posadzić do właściwego podłoża kaktusowego. W wielu wątkach tutaj jest ono opisane. Czyli 70% czegoś mineralnego (żwirek, perlit, tłuczona cegła) i 30% czegoś organicznego (np. przesiana kupna ziemia dla kaktusów). Posadzić kaktusa należy do zupełnie suchego podłoża, bo mamy teraz zimę i wilgoci roślinka po przesadzeniu nie przeżyje.
3. By dalej kaktusy nie tracił wilgoci należy go regularnie spryskiwać. Czyli np. co 2 dni. Ale w taki sposób, by w ciągu 2-3 godzin roślinka zupełnie wyschła a podłoże w żadnym wypadku nie pozostawało mokre. Najlepiej spryskiwać wodą destylowaną tak, by kaktus nie pokrył się nalotem z soli mineralnych, które są w kranówce. Notocactus ma dużo włosowatych cierni, którymi znakomicie może pobierać wilgoć.
4. Na wiosnę, czyli na przełomie marca i kwietnia należy zacząć roślinkę podlewać. Jeśli będzie ona do tego czasu regularnie spryskiwana nie powinno być najmniejszych problemów z rozpoczęciem wzrostu.
I bez obaw. To wyjątkowo pancerna roślinka. Trzeba naprawdę dużo zachodu, by ją zabić.
Widzę takie oto wyście z sytuacji.
1. Po pierwsze roślinkę należy dokładnie oczyścić z resztek poprzedniego podłoża. Ale to zupełnie, by nie pozostało po nim śladu. Nawet jeśli będzie się to wiązać częściową utratą systemu korzeniowego.
2. Roślinkę należy posadzić do właściwego podłoża kaktusowego. W wielu wątkach tutaj jest ono opisane. Czyli 70% czegoś mineralnego (żwirek, perlit, tłuczona cegła) i 30% czegoś organicznego (np. przesiana kupna ziemia dla kaktusów). Posadzić kaktusa należy do zupełnie suchego podłoża, bo mamy teraz zimę i wilgoci roślinka po przesadzeniu nie przeżyje.
3. By dalej kaktusy nie tracił wilgoci należy go regularnie spryskiwać. Czyli np. co 2 dni. Ale w taki sposób, by w ciągu 2-3 godzin roślinka zupełnie wyschła a podłoże w żadnym wypadku nie pozostawało mokre. Najlepiej spryskiwać wodą destylowaną tak, by kaktus nie pokrył się nalotem z soli mineralnych, które są w kranówce. Notocactus ma dużo włosowatych cierni, którymi znakomicie może pobierać wilgoć.
4. Na wiosnę, czyli na przełomie marca i kwietnia należy zacząć roślinkę podlewać. Jeśli będzie ona do tego czasu regularnie spryskiwana nie powinno być najmniejszych problemów z rozpoczęciem wzrostu.
I bez obaw. To wyjątkowo pancerna roślinka. Trzeba naprawdę dużo zachodu, by ją zabić.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- Mati1135
- 50p
- Posty: 95
- Od: 17 sty 2010, o 21:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Słupsk
- Kontakt:
Re: Kaktus usycha?
Blabla Twój post nieco mnie uspokoił postaram się oczyścić kaktusa ze starej ziemi może to być jednak trudne jak już wcześniej pisałem.
Owy kołnierz jest częścią kaktusa, więc usunięcie go wiąże się z cięciem ;) Jak mówiłem postaram się postępować według podanej instrukcji i mam nadzieję, że kaktus przeżyje.
Owy kołnierz jest częścią kaktusa, więc usunięcie go wiąże się z cięciem ;) Jak mówiłem postaram się postępować według podanej instrukcji i mam nadzieję, że kaktus przeżyje.
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Kaktus usycha?
Nie masz usuwać żadnego kołnierza tylko podłoże. To, co zostało ochrzczone w tym wątku kołnierzem jest zwykłym skorkowaceniem, które może być oznaką złych warunków uprawy, zbyt zasolonego podłoża lub zwykłego starzenia się roślinki. Pod korkiem jest normalna i zdrowa tkanka. W tej chwili roślinka ma ewidentny deficyt wody i próba usuwania korka (zresztą zupełnie niepotrzebna) zakończy się tylko pojawieniem się niepotrzebnych ran i utratą cennej wody. A w przypadku braku szczęścia wda się jeszcze infekcja grzybowa i roślinka rzeczywiście padnie.
Podałem sposób jak należy postąpić z roślinką. Jeśli zastosujesz się do moich rad to kaktus ma szansę przeżyć i zacząć normalny wzrost wiosną. Ponieważ jest to Notocactus nie wymaga on dużych chłodów. Spokojnie może stać na parapecie w ogrzewanym pomieszczeniu. Oczywiście stanowisko możliwie jasne. Czyli najlepiej południowy parapet.
Podałem sposób jak należy postąpić z roślinką. Jeśli zastosujesz się do moich rad to kaktus ma szansę przeżyć i zacząć normalny wzrost wiosną. Ponieważ jest to Notocactus nie wymaga on dużych chłodów. Spokojnie może stać na parapecie w ogrzewanym pomieszczeniu. Oczywiście stanowisko możliwie jasne. Czyli najlepiej południowy parapet.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- Mati1135
- 50p
- Posty: 95
- Od: 17 sty 2010, o 21:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Słupsk
- Kontakt:
Re: Kaktus usycha?
Oczywiście, że zastosuję się do Twoich rad, bardzo mi na kaktusie zależy nie chciałbym go stracić dziękuję Wam wszystkim za interwencję i wskazówki jeszcze tylko pytanie odnośnie podlewania teraz zimą bardzo rzadko a w okresie wiosenno- letnim?
- blabla
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7362
- Od: 6 sie 2007, o 06:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk
- Kontakt:
Re: Kaktus usycha?
Teraz, zimą WCALE.
W okresie od kwietnia do września podlewać należy zawsze wtedy, gdy podłoże zupełnie wyschnie po poprzednim podlaniu.
W okresie od kwietnia do września podlewać należy zawsze wtedy, gdy podłoże zupełnie wyschnie po poprzednim podlaniu.
Pozdrowienia, Tomek
Mój wątek
Mój wątek
- Mati1135
- 50p
- Posty: 95
- Od: 17 sty 2010, o 21:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Słupsk
- Kontakt:
Re: Kaktus usycha?
Jeszcze raz dziękuję za wszystkie wskazówki właśnie delikatnie staram się oczyścić resztę ziemi, dam znać, co się będzie działo dalej. ;)