A teraz moje aktualności.
Zakwitł mi kolejny Phal. okazało się, że to kolejna pół miniaturka- nawet nie pamiętałam, że takiego kupiłam.na razie zakwitł jednym kwiatkiem na przedłużeniu pędu, ale rośnie mu nowy pędzik i zapowiada się nowe kwitnienie. Jakoś tak wyszło, że po stracie kilku phal. zostało mi najwięcej tych o małych kwiatkach- widać są odporniejsze na różne choróbska.
No i kolejne kwitnienie- tym trazem sabotek. Mam go od jesieni 2008r i już kwitnie u mnie trzeci raz, ale pierwszy nie był mój, bo przyszedł z pąkiem. Ma dość duży kwiat i dosć długo utrzymuje się na łodydze.
A to kolejny sabotek ,Pinocchio Pink'- właśnie zakwitł pierwszy kwiatek na nowym pędzie, stary pęd zakończył kwitnienie i usechł.
No i na koniec Ludisia- wreszcie zdecydowała się otworzyć kwiatki. Widzę, że już na drugim pędzie też otwiera. Ale chyba ma zbyt ciemno, bo ma dość długie pędy kwiatowe.
