Dracena - choroby, szkodniki i inne problemy w uprawie
Re: Dracena wonna - schnące liście i plamy
Hm, stoi u mnie od sierpnia, wtedy była włożona w nową doniczkę. No ale może już wtedy doniczka nie była za duża, bo kupiłam ją w plastikowej i wsadziłam do podobnej wielkościowo doniczki ceramicznej. Jak wyjmowałam kwiata z doniczki to jeszcze dużo zmiemi zostało, więc wygląda jakby te korzenie były zbite, choć w doniczce miały teoretycznie miejsce żeby więcej miejsca zająć..
Poczekam jeszcze na informacje od Czarodzieja. Mam sobie przyszykowac większą doniczkę?
Poczekam jeszcze na informacje od Czarodzieja. Mam sobie przyszykowac większą doniczkę?
Re: Dracena wonna - schnące liście i plamy
System korzeniowy wygląda ma zdrowiutki, daj jej jeszcze raz większą doniczkę niż miała do tej pory i jak sama widzisz biorąc pod uwagę system korzeniowy jak rośnie wskazana była by raczej owal;na doniczka no i w plastiku z pewnością będzie łatwiej kontrolować wilgotność podłoża niż w ceramice, ziemię kup taką dla palm-juk-dracen, domieszaj do niej 1/3 piasku czyli 3:1 (ziemia kupna:piasek), na dno 1 cm warstwa keramzytu, otwory w dnie nowej doniczki minimum 8-12 o średnicy 0,5 cm, po przesadzeniu odczekaj z dwa dni i podlej taką dawką wody by pojawiła się na podstawku. Jak coś niejasne na moim portalu jest do mnie tel. (zakładka kontakt - obsługa forum nasze cytrusy) 

Re: Dracena wonna - schnące liście i plamy
Wszystko bardzo zrozumiale przedstawione
Bardzo mi ulżyło że to nie żadna choroba której nie da się wyleczyć. :mailbox
Jeszcze dziś wstawię kwatka do plastikowej owalnej..
Bardzo bardzo dziękuję za wszystkie porady!!!
Pozdrawiam!

Bardzo mi ulżyło że to nie żadna choroba której nie da się wyleczyć. :mailbox
Jeszcze dziś wstawię kwatka do plastikowej owalnej..

Bardzo bardzo dziękuję za wszystkie porady!!!
Pozdrawiam!

Dracena umiera
Mojej dracenie nagle nie wiem dlaczego zaczely opadac liscie. Zauwazylam ze pierwsza galaz byla wygieta jakby ktos ja ulamal, dzisiaj zauwazylam ze druga tez.
Wyglada na to, ze to juz koniec. Jednak zwaracam sie do was z pytaniem, czy ktos wie co to moze byc?
Czy jest szansa ja uratowania?
Mam jeszcze dwie draceny i to dosc dlugo i nigdy nie mialam z nimi problemow. Uwazalam, ze te kwiaty sa dosc latwe do utrzymania.
Do teraz. Pozdrawiam i mam nadzieje na porade.
Wyglada na to, ze to juz koniec. Jednak zwaracam sie do was z pytaniem, czy ktos wie co to moze byc?

Czy jest szansa ja uratowania?
Mam jeszcze dwie draceny i to dosc dlugo i nigdy nie mialam z nimi problemow. Uwazalam, ze te kwiaty sa dosc latwe do utrzymania.
Do teraz. Pozdrawiam i mam nadzieje na porade.
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22159
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Dracena umiera
Wyjmij roslinę z donicy ,obejrzyj korzenie i ziemię ,zrób zdjęcie...
Opisz również warunki w jakich ją uprawiasz... będzie łatwiej postawić diagnozę...zaradzić coś
Opisz również warunki w jakich ją uprawiasz... będzie łatwiej postawić diagnozę...zaradzić coś
Re: Dracena umiera
W mieszkaniu mam goraco trzymam ja w salonie gdzie nie ma za duzo naturalnego swiatla. Stalo sie to kiedy postawilam ja na dole pod konsola. Przypuszczam, ze nie miala za duzo swiatla. Kiedy sie zorientowalam i postawilam ja na komodzie przy oknie tarasowym juz bylo za pozno.W miejscu zgiecia przypominajacego zlamanie lodyga jest biala i jakby zwiotczala. Sprawdzilam korzenie kilka jest wiotkich pozostale jeszcze normalne twarde jak na zdjeciu.

Nie podlewalam jej za czesto.


Nie podlewalam jej za czesto.
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Dracena umiera
Wygląda na to, że technicznie (opieka, podlewanie itp.) jest wszystko OK. Być może przypałętał się jakiś grzyb ale najprawdopodobniej - na co ja stawiam - trafił się jej zimny przeciąg. Korzenie wyglądają na nieuszkodzone. Uciąć pod miejscem "złamania" - powinna odbić.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Re: Dracena umiera
Tak zrobie, moze odbije. Dziekuje za rade i dam znac za jakis czas czy sie udalo. Pozdrawiam 

-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 14 sty 2010, o 18:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dracena umiera :(
POMOCY!!!!
mam nadzieje że ten wątek jeszcze nie zamarł tak jak moja marginata;(:(:( Coś niedobrego się z nią dzieje szukam pomocy. Jeżeli jest jeszcze ktoś kto ku zagląda i mógłby mi pomóc proszę o znak życia. Zamieszczę zdjęcia.... albo jeśli jest z warszawy podjadę z moja dracenką.
mam nadzieje że ten wątek jeszcze nie zamarł tak jak moja marginata;(:(:( Coś niedobrego się z nią dzieje szukam pomocy. Jeżeli jest jeszcze ktoś kto ku zagląda i mógłby mi pomóc proszę o znak życia. Zamieszczę zdjęcia.... albo jeśli jest z warszawy podjadę z moja dracenką.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 14 sty 2010, o 18:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Chora Dracena marginata
Witam mam problem z moim kwiatem juz nie wiem co robic , Pani w kwiaciarni powiedziała że przelałam kwiata ale ja już drugi tydzien nie podlewam a teraz jest chyba jeszcze gorzej niż było.Wiotczeją jej liście i zdaje sie zmarniała. Przywiozlam ja do tego mieszkania we wrześniu. Wtedy było wszystko okej. Podlewana wtedy wyła raz na tydzień ale małą ilością wody stała w półcieniu. Teraz stoi przy oknie. Czy to mozliwe że zrobiłam jej krzywdę jak włozyłam palca do ziemi żeby sprawdzić czy ma mokro? POMOCY!!!!! to jedyna roślina w moim mieszkaniu;(:(:(:(
http://img130.imageshack.us/img130/571/dsc04825n.jpg
http://img130.imageshack.us/img130/3595/dsc04826u.jpg
http://img24.imageshack.us/img24/5646/dsc04827nb.jpg
http://img3.imageshack.us/img3/3113/dsc04820fq.jpg
http://img684.imageshack.us/img684/3838/dsc04824.jpg
http://img130.imageshack.us/img130/571/dsc04825n.jpg
http://img130.imageshack.us/img130/3595/dsc04826u.jpg
http://img24.imageshack.us/img24/5646/dsc04827nb.jpg
http://img3.imageshack.us/img3/3113/dsc04820fq.jpg
http://img684.imageshack.us/img684/3838/dsc04824.jpg
- karpek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1631
- Od: 16 lut 2008, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/
Re: Chora Dracena marginata
...I miała rację - ta pani. Roślina niestety gnije z przelania. Jeżeli ziemia jest w dalszym ciągu mokra - sprawdź palcem - należy dracenę bezwzględnie wyciągnąć z tej doniczki i obsuszyć. Czy ta doniczka ma na spodzie dziury (wiem, że te kwadratowe ich nie mają). Jeżeli nie, trzeba je natychmiast zrobić (4 po ok. 0,5 cm). Ze zdjęcia widać, że ziemia jest fatalna: zasolony prawie popiół. Kupić nową ziemię (dla dracen, kaktusów lub uniwersalną). Przesadzić i nie podlewać min. 2 dni. Swoją drogą - szkoda takiej ładnej rośliny.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Re: Dracena umiera
Pisze, bo tego samego dnia, w ktorym rozpoczelam moj temat moja dracena stracila wszystkie liscie.
Opadlo w dol trzecie rozgalezienie. Za rada obcielam nad rozgalezieniem glownym trzy galazki , ale dzisiaj zauwazylam ze koncowki sa suche. Moze to byl pasozyt i nie mam pojecia co. Ta dracene mam gdzies przeszlo pol roku moze nawet rok i nic sie nie dzialo. Mam jeszcze dwie inne duzo dluzej, chce przez to powiedziec, ze pielegnowalam ja dobrze.
A dzisiaj zauwazylam, w poscie Ramony to samo identyczne objawy. Czy to jas choroba?
Bardzo mnie to zaintrygowalo.
Opadlo w dol trzecie rozgalezienie. Za rada obcielam nad rozgalezieniem glownym trzy galazki , ale dzisiaj zauwazylam ze koncowki sa suche. Moze to byl pasozyt i nie mam pojecia co. Ta dracene mam gdzies przeszlo pol roku moze nawet rok i nic sie nie dzialo. Mam jeszcze dwie inne duzo dluzej, chce przez to powiedziec, ze pielegnowalam ja dobrze.
A dzisiaj zauwazylam, w poscie Ramony to samo identyczne objawy. Czy to jas choroba?
Bardzo mnie to zaintrygowalo.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 14 sty 2010, o 18:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Chora Dracena marginata
okej lecę do agrocentrum. mam nadzieje że nie jest za późno. zastanawiałam się wcześniej czy jej nie przesadzić ale to chyba nie pora na takie eksperymenty ale skoro trzeba to tak zrobię.dziękuje bardzo za odpowiedź
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 7
- Od: 10 lut 2010, o 22:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Chora Dracena marginata
Może dzięki Waszym poradom uratuję dracenę. Kupiłem pod koniec listopada i bardzo szybko zaczęła u mnie marnieć. Kilka dni po zakupie przesadziłem ją do większej doniczki z dziurkami i dosypałem na dole sporo ziemi, bo korzenie przerosły i były "zakręcone"
Niestety chyba podlewałem zbyt często, bo liście zgieły się w dół, a od stycznia robią się zółto-brązowe.. Ziemie wysuszyłem i jest już torche lepiej - teraz pewnie podlewam za mało.
Czy może mi ktoś doradzić łatwy sposób na odpowiednie podlewanie ? I co ze zraszaniem, jak często ?

Czy może mi ktoś doradzić łatwy sposób na odpowiednie podlewanie ? I co ze zraszaniem, jak często ?
Re: Dracena umiera :(
Witam,
Bardzo potrzebuję porady ekspertów w sprawie mojej draceny (o ile to w ogóle dracena?)
Jest u mnie już rok i przez ostatnie kilka miesięcy zaczęły usychać końcówki liści. Były trzy piękne łodygi każda rozgałęziona na kilka mniejszych z dużą ilością liści.
Tutaj zdjęcie sprzed kilku miesięcy:
Najpierw uschła najmniejsza łodyga (nie widać jej na fotce), teraz usycha druga (z czterech łodyżek zostały dwie, w tym jedna ma już bardzo mocno podsuszoną końcówkę i zaledwie kilka liści). Po prostu opadają liście i pod nimi usycha (marszczy się ) pień. Obcięłam tą suchą gałązkę i zalałam woskiem, ale na tym samym pniu usycha drugie odgałęzienie. Nie mam aparatu,żeby zrobić zdjęcie, ale wygląda to jak u paris.

Na dole od ziemi jest chyba zdrowe, tylko ta sama końcówka.
Dracena rośnie w skrzynce,może to jest problemem? Stoi w salonie, podlewam raz w tygodniu i zraszam. Aha i jeszcze tam mi się przypomniało,że niedawno wstawiłam wiatrak do pokoju i jak go włączam, to dmucha na roślinkę. Czy to może mieć jakiś wpływ? Co zrobić z tą usychającą łodyżką? Uciąć koniec z listkami i wstawić do wody? A co z całą łodygą, czy ona jeszcze będzie
żyła?
edit: Sprawdziłam,że od ziemi ta łodyga jest jednak bardziej miękka od tej zdrowej dużej, tak jakby gniła. POMOCY!!!
Bardzo potrzebuję porady ekspertów w sprawie mojej draceny (o ile to w ogóle dracena?)
Jest u mnie już rok i przez ostatnie kilka miesięcy zaczęły usychać końcówki liści. Były trzy piękne łodygi każda rozgałęziona na kilka mniejszych z dużą ilością liści.
Tutaj zdjęcie sprzed kilku miesięcy:

Najpierw uschła najmniejsza łodyga (nie widać jej na fotce), teraz usycha druga (z czterech łodyżek zostały dwie, w tym jedna ma już bardzo mocno podsuszoną końcówkę i zaledwie kilka liści). Po prostu opadają liście i pod nimi usycha (marszczy się ) pień. Obcięłam tą suchą gałązkę i zalałam woskiem, ale na tym samym pniu usycha drugie odgałęzienie. Nie mam aparatu,żeby zrobić zdjęcie, ale wygląda to jak u paris.

Na dole od ziemi jest chyba zdrowe, tylko ta sama końcówka.
Dracena rośnie w skrzynce,może to jest problemem? Stoi w salonie, podlewam raz w tygodniu i zraszam. Aha i jeszcze tam mi się przypomniało,że niedawno wstawiłam wiatrak do pokoju i jak go włączam, to dmucha na roślinkę. Czy to może mieć jakiś wpływ? Co zrobić z tą usychającą łodyżką? Uciąć koniec z listkami i wstawić do wody? A co z całą łodygą, czy ona jeszcze będzie
żyła?
edit: Sprawdziłam,że od ziemi ta łodyga jest jednak bardziej miękka od tej zdrowej dużej, tak jakby gniła. POMOCY!!!