Mój świat - Tamaryszek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój świat - Tamaryszek
Z Waszych dotychczasowych opinii wynika jasno , że barokowe ogrody francuskie nie mają u nas zwolenników !
DODAD ? Dorotko, witaj ! Rzeczywiście, takie ogrody są bardzo uporządkowane . Ale ich właściciele mieli armię ogrodników do ich pielęgnacji, sami mogli sobie pozwolić na bałaganiarstwo...Ale z Twojej opinii wynika , że i z ogrodnikami nie chciałabyś takiego ogrodu !
KATARZYNKA ? witaj Kasiu ! Mówisz ,że szybko by Ci się znudził ? masz rację, taki ogród nie jest tak zmienny , jak nasze ogrody. A co Ci się w nim podoba, bo jednak jakaś pozytywna emocja się pojawia ?
RIANE ? Cześć Agatko ! Mnie też bardzo przypadły do gustu te grabowe korytarze ... W upalny dzień mieć takie miejsce do wypoczynku ? w skali mini ? byłoby fajnie !
GORYCZKA ? Krysiu, dobry wieczór ! Masz rację władcy szybko podążali za modą , a raczej to ONI wyznaczali trendy...! Ten ogród też potem zmienił charakter na bardziej swobodny, kiedy zmieniły się upodobania, ale przywrócono mu pierwotny kształt .
MAG - witaj Magdo ! Więc i Tobie grabowe korytarze troszkę się podobają...
A zmieniając temat ? z Twoich doświadczeń wynika, że warzywa w towarzystwie kwiatów czują się lepiej...A to mają upodobania ! Wezmę to pod uwagę , planując warzywnik...Pomidory wśród kwiatów nie chorują?
DODAD ? Dorotko, witaj ! Rzeczywiście, takie ogrody są bardzo uporządkowane . Ale ich właściciele mieli armię ogrodników do ich pielęgnacji, sami mogli sobie pozwolić na bałaganiarstwo...Ale z Twojej opinii wynika , że i z ogrodnikami nie chciałabyś takiego ogrodu !
KATARZYNKA ? witaj Kasiu ! Mówisz ,że szybko by Ci się znudził ? masz rację, taki ogród nie jest tak zmienny , jak nasze ogrody. A co Ci się w nim podoba, bo jednak jakaś pozytywna emocja się pojawia ?
RIANE ? Cześć Agatko ! Mnie też bardzo przypadły do gustu te grabowe korytarze ... W upalny dzień mieć takie miejsce do wypoczynku ? w skali mini ? byłoby fajnie !
GORYCZKA ? Krysiu, dobry wieczór ! Masz rację władcy szybko podążali za modą , a raczej to ONI wyznaczali trendy...! Ten ogród też potem zmienił charakter na bardziej swobodny, kiedy zmieniły się upodobania, ale przywrócono mu pierwotny kształt .
MAG - witaj Magdo ! Więc i Tobie grabowe korytarze troszkę się podobają...
A zmieniając temat ? z Twoich doświadczeń wynika, że warzywa w towarzystwie kwiatów czują się lepiej...A to mają upodobania ! Wezmę to pod uwagę , planując warzywnik...Pomidory wśród kwiatów nie chorują?
- mag
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4354
- Od: 20 mar 2008, o 09:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: pod Wrocławiem
Re: Mój świat - Tamaryszek
... troszkęTamaryszek pisze: ...Więc i Tobie grabowe korytarze troszkę się podobają...




Dopóki utykałam pomidorki pojedynczo na rabatach, to nie chorowały prawie wcale, od chyba trzech lat wydzieliłam im osobne miejsce z warzywkami, sadzę naprzemiennie z bazylią, dodaję na dno dołka pokrzywy i obornik i... zapomniałam jak smakują swoje pomidory

- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9422
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Mój świat - Tamaryszek
Izo
byłam, popodziwiałam, miłego wieczorku życzę 


-
- 500p
- Posty: 696
- Od: 23 mar 2007, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kujawsko pomorskie
Re: Mój świat - Tamaryszek
Tamaryszku z ogrodów francuskich bije spokój, harmonia i delkatność, to wszystko sprawia, że czas zwalnia, powoduje zadumę i zamyślenie. Odpowiednie miejsce na spacer koniecznie w długiej sukni z koronkową parasolką w jednej ręce a w drugiej dłoń barona
, ehhhh rozmarzyłam się.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój świat - Tamaryszek
Sądziłam, że oczary są wraźliwe na mrozy, ale doczytałam, że nie aż tak (http://tygodnik.e-ogrody.com/oczary,193,386.html).
Miło Cię zobaczyć w grabowym pawilonie :P Piękne są te ogrody, do zwiedzania, a potem wracamy do swoich rozwichrzonych
Miło Cię zobaczyć w grabowym pawilonie :P Piękne są te ogrody, do zwiedzania, a potem wracamy do swoich rozwichrzonych

Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- ursulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 856
- Od: 2 paź 2009, o 23:12
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Opole
Re: Mój świat - Tamaryszek
Tamaryszku - miło Cię widzieć! Ale... czyżbym dostrzegała różowy szaliczek na Twej szlachetnej szyi?!
To chyba francuskie ogrody tak Cię oszołomiły
Ale serio mówiąc - takie ogrody nie poruszaja też i mnie - nic a nic. Są żywym przejawem zasad i konsekwencji posuniętych aż do... chyba nudy. Takie widoczki kojarzą mi się z wyjazdami, na których osłabiała mnie sama myśl, że mam przejść z jednego końca wzoru haftowego na drugi...
Nie wiem, czy kojarzysz, jaka jest geneza powstania ogrodów francuskich. Pierwszy powód, to chęć takiego zagospodarowania reprezentacyjnego placu przed pałacem, aby dobrze prezentował się z wysokości tarasu lub piętra. Stąd nazwa : parter. Drugi powód, ważniejszy, ma swoje źródło w podejściu do natury. Otóż w owych czasach, kiedy powstawały takie ogrody (XVII, XVIII wiek), natura była czymś wrogim i prostackim, co należało ucywilizować i ująć w karby geometrycznego rysunku. Rośliny w naturalnym kształcie były dobre dla pospólstwa, a arystokracja miała obcować z wyszukanym i wydziwnionym kształtem. Stąd też zawijasy ogrodów haftowych, regularny cynek (5 roślin posadzonych jak piątka na kostce do gry w kości), strzyżone topiary, które przecież naturalne nie są. No i symetria wieloosiowa.
Być może nasza niechęć do ogrodów francuskich bierze się też i stąd, że mamy dziś całkiem inne podejście do natury i tego, co uważamy za piękne. Tęsknimy do dzikiej i bujnej przyrody w jej naturalnym kształcie i staramy się tworzyć jej namiastkę w swoich ogrodach...
Aha, i fajna z Ciebie kobitka
PS: Tamaryszku, a Ty lubisz, jak "Tamaryszkuję" czy lepiej "Izować"? Bo Tamaryszek jest jeden, a Izusiów więcej...


Ale serio mówiąc - takie ogrody nie poruszaja też i mnie - nic a nic. Są żywym przejawem zasad i konsekwencji posuniętych aż do... chyba nudy. Takie widoczki kojarzą mi się z wyjazdami, na których osłabiała mnie sama myśl, że mam przejść z jednego końca wzoru haftowego na drugi...
Nie wiem, czy kojarzysz, jaka jest geneza powstania ogrodów francuskich. Pierwszy powód, to chęć takiego zagospodarowania reprezentacyjnego placu przed pałacem, aby dobrze prezentował się z wysokości tarasu lub piętra. Stąd nazwa : parter. Drugi powód, ważniejszy, ma swoje źródło w podejściu do natury. Otóż w owych czasach, kiedy powstawały takie ogrody (XVII, XVIII wiek), natura była czymś wrogim i prostackim, co należało ucywilizować i ująć w karby geometrycznego rysunku. Rośliny w naturalnym kształcie były dobre dla pospólstwa, a arystokracja miała obcować z wyszukanym i wydziwnionym kształtem. Stąd też zawijasy ogrodów haftowych, regularny cynek (5 roślin posadzonych jak piątka na kostce do gry w kości), strzyżone topiary, które przecież naturalne nie są. No i symetria wieloosiowa.
Być może nasza niechęć do ogrodów francuskich bierze się też i stąd, że mamy dziś całkiem inne podejście do natury i tego, co uważamy za piękne. Tęsknimy do dzikiej i bujnej przyrody w jej naturalnym kształcie i staramy się tworzyć jej namiastkę w swoich ogrodach...
Aha, i fajna z Ciebie kobitka

PS: Tamaryszku, a Ty lubisz, jak "Tamaryszkuję" czy lepiej "Izować"? Bo Tamaryszek jest jeden, a Izusiów więcej...
Re: Mój świat - Tamaryszek
Iza zdecydowanie wolę Twój ogród!Moje przedmówczynie powiedziały o tym stylu wszystko to co i mnie leży na wątrobie 
Piękny,zachwycający ale tylko do zwiedzania i bycia w nim tyle na ile mamy ochotę.
Co innego w ogrodzie Vitry Sackville-tam każdy znajdzie zakatek,ktory do niego przemowi no i widać tam pasję tworzenia.
Tamaryszku pozdrawiam serdecznie i nie daj się mrozom( u mnie o wiele łaskawiej -5)

Piękny,zachwycający ale tylko do zwiedzania i bycia w nim tyle na ile mamy ochotę.
Co innego w ogrodzie Vitry Sackville-tam każdy znajdzie zakatek,ktory do niego przemowi no i widać tam pasję tworzenia.
Tamaryszku pozdrawiam serdecznie i nie daj się mrozom( u mnie o wiele łaskawiej -5)

Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- Katarynka
- 500p
- Posty: 643
- Od: 1 kwie 2009, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Borucin k/Raciborza
Re: Mój świat - Tamaryszek


Katarzyna, zapraszam
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Mój świat - Tamaryszek
Witaj Izuś, ...też zgadzam się z Ursulką, ona to tak ładnie ujęła. Do tego mogę dodać że te partery to był właśnie ogród do ogladania
z pierwszego piętra pałacu a nie do spacerów. Kto w tym czasie by tam łaził pośród tych roślinnych haftów, nikomu takie głupstwa
jak spacery w ogrodzie nie przyszłyby do głowy
Ten zwyczaj wykszałcił się dopiero póżniej i ogrody dostosowały sie do nowych zwyczajów.
A ja lubię najbardziej ogrody angielskie a nie francuskie, ni włoskie i chyba większość z nas też.
z pierwszego piętra pałacu a nie do spacerów. Kto w tym czasie by tam łaził pośród tych roślinnych haftów, nikomu takie głupstwa
jak spacery w ogrodzie nie przyszłyby do głowy

Ten zwyczaj wykszałcił się dopiero póżniej i ogrody dostosowały sie do nowych zwyczajów.
A ja lubię najbardziej ogrody angielskie a nie francuskie, ni włoskie i chyba większość z nas też.

Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Re: Mój świat - Tamaryszek
Iza,(Tamaryszek) możesz sobie mówić co chcesz... ,,jaki koń jest każdy widzi''
Prosimy o inspiracje.



Prosimy o inspiracje.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6531
- Od: 21 sie 2009, o 20:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Mój świat - Tamaryszek
Izo!
Masz tak piękny, naturalistyczny ogród, że wchodząc do niego czuję
się jak w bajce. Ja mam tylko namiastkę, bo to działka i mam ograniczone możliwości.
Miłego dnia

Masz tak piękny, naturalistyczny ogród, że wchodząc do niego czuję
się jak w bajce. Ja mam tylko namiastkę, bo to działka i mam ograniczone możliwości.
Miłego dnia


Re: Mój świat - Tamaryszek
Witaj Tamaryszku
Dopiero teraz przeczytałam Waszą bardzo ciekawą dyskusję o francuskich ogrodach barokowych i powiem tak:
w tym miejscu te ogrody są przepiękne. Otaczają one wspaniałe pałace i tam dobrze wyglądają, współgrają z otoczeniem. Głupio by wyglądał barokowy ogród, który potrzebuje przestrzeni, przepychu, wielkich budowli w otoczeniu wiejskiej chatki, albo minimalistycznej willi. Tak więc dyskusja - ja bym takiego u siebie nie chciała, nie ma sensu. Podobnie jak ogród japoński - może się podobać, albo nie, ale na miejscu jest tylko i wyłącznie w Japonii.
A my w naszych ogrodach i tak najczęściej mamy ogrody w SWOIM stylu, który jest mieszanką stylu naturalistycznego, romantycznego, wiejskiego, śródziemnomorskiego, ale często z elementami stylu francuskiego (wszelkie płotki z bukszpanu czy drzewka strzyżone w kule) czy orientalnego (latarenki, mostki, kloniki).
Pozdrawiam cieplutko

Dopiero teraz przeczytałam Waszą bardzo ciekawą dyskusję o francuskich ogrodach barokowych i powiem tak:
w tym miejscu te ogrody są przepiękne. Otaczają one wspaniałe pałace i tam dobrze wyglądają, współgrają z otoczeniem. Głupio by wyglądał barokowy ogród, który potrzebuje przestrzeni, przepychu, wielkich budowli w otoczeniu wiejskiej chatki, albo minimalistycznej willi. Tak więc dyskusja - ja bym takiego u siebie nie chciała, nie ma sensu. Podobnie jak ogród japoński - może się podobać, albo nie, ale na miejscu jest tylko i wyłącznie w Japonii.
A my w naszych ogrodach i tak najczęściej mamy ogrody w SWOIM stylu, który jest mieszanką stylu naturalistycznego, romantycznego, wiejskiego, śródziemnomorskiego, ale często z elementami stylu francuskiego (wszelkie płotki z bukszpanu czy drzewka strzyżone w kule) czy orientalnego (latarenki, mostki, kloniki).
Pozdrawiam cieplutko

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój świat - Tamaryszek
Witam wszystkich i powiem, że bardzo się cieszę z naszej wymiany poglądów !
Wierzę , że zawsze coś z tego wyniknie...
MAG ? witaj Magdo ! Cieszę się, że włączasz się do dyskusji.. Myślałam o posadzeniu grabowego żywopłotu u siebie , ale boję się ,że bez podlewania nie wytrzyma na moich piachach , nawet jak dostanie w dołek dobrej ziemi...
Napisz, proszę , wśród jakich roślin wcześniej sadziłaś pomidory ! Marzę o własnych , smacznych , nie pryskanych...
HALINA ? cieszę się ,że byłaś, Halinko !
KATARZYNKA ? witaj Kasiu ! Do mnie też przemawia spokój i harmonia, nostalgiczny nastrój, skłaniający do zadumy, płynący z ogrodów francuskich . To akurat staram się przenieść do swojego świata. W długich sukienkach chodzę zwykle , dłoń też się znajdzie , chociaż raczej nie barona....
Chociaż jak patrzę na minę męża, kiedy przerzuca kompost , śmieje się ,że ma coś z hrabiego...!
ELSI ? witaj Elu ! U mnie oczar bez żadnych osłon trzyma się dobrze !
Rozwichrzenie mi pasuje, ale w pewnych ramach, jak w ogrodach angielskich.
URSULKA ? Witaj Ula ! WIEDZIAŁAM , wiedziałam ,że zauważysz ten szaliczek ! (podejrzewałam też Agatę...). Jesteś niesamowita ! Nawet się zastanawiałam, czy wkleić to zdjęcie... A więc ? NIE LUBIĘ koloru różowego ! Nie mam różowych ubrań ! To szaliczek córki ! Jedyny cienki, jaki miała, który przełamałby te czerń. Miałam go na sobie tylko raz , w czasie podróży ! Noo, usprawiedliwiłam się....
Wracając do ogrodów francuskich - znam trochę podwaliny koncepcji barokowych ogrodów formalnych . Podobne klimaty panowały też w wiktoriańskich ogrodach angielskich.
Warto pamiętać , że były tam też inne atrakcje ? kanały wodne , fontanny i różne wodotryski , róże szczepione ( wśród forumowiczów jest wielu zwolenników takowych ! ), ławeczki labirynty , rzeźby, drzewka pomarańczowe w donicach i inne. Więc tak całkiem nudno to tam nie jest...
Że dla nas te ogrody obce i udziwnione... fakt . Powstawały przecież dla możnych tego świata, dla takiej klienteli pracowali wtedy projektanci .
W XIX , XX w. To się zmieniło ? klasa średnia stała się odbiorcą , nawet zaczęła tworzyć trendy ogrodowe... A ci ludzie nie mieli armii ogrodników do pracy , więc i realizacje architektów musiały być łatwiejsze
Tak więc zmiany społeczne też miały wpływ na kształt ogrodów, nie tylko ideologie.
Ale zgadzam się ,że takie ogrody nie wzruszają , nie chwytają za serce... Raczej budzą podziw dla ogromu pracy , precyzji wykonania i założenia . Ale bez ciepłych emocji...
Ta dyskusja i oglądanie ogrodów ( czy też innych rzeczy ...) z przeszłości właśnie fajnie pokazuje , jak zmieniają się kanony piękna , że nie istnieje cos takiego jak piękno absolutne, nawet w naszej cywilizacji europejskiej
.( Może ktoś czytał Umberto Eco ? Historia piękna?? ? właśnie o tym traktuje )
Zupełnie nie pasuje mi ówczesna wizja wrogiej natury, którą trzeba ujarzmić i ucywilizować ! Jestem zwolenniczką teorii, że należałoby się w nią wtopić , nie burząc jej ładu .
Harmonia miedzy człowiekiem a przyrodą , podziw dla przyrody , jako takiej w jej naturalnych formach ? takie widzenie jest mi bliskie.
Jakby nie było ? czerpiemy wzory z przeszłości , mimo,że kanony się zmieniły !
Ja na pewno ?zabieram? z nich :
- wrażenie ładu
- atmosferę spokoju
- strzyżone rośliny ( bukszpany np. ),( one porządkują przestrzeń, zakotwiczają inne rośliny)
A propos strzyżonych ? sporo jest zwolenników takich form na forum !
- koncepcję interesującego widoku z okna ! Mnie denerwuje, że nie widzę przejrzystego układu z góry, brakuje mi tam planowanej rabaty.
PS
Lubię swoje imię , ale proszę o Tamaryszka ! Brzmi sympatycznie , a nie będzie się myliło...
AN-KA ? witaj Aniu ! Dziękuję !! Uznano mój ogród za piękniejszy niż Het Loo !!!
U mnie było dziś rano ? 17 stopni !
KATARYNKA ? Dziękuję Kasiu ! Zapraszam ! Ależ wszyscy jesteśmy zgodni ? precz z formalizmem !
ABEILLE ? Wiesiu witaj ! JA TEŻ WOLĘ ANGIELSKIE... (Muszę tu występować jako advocatus diaboli...) Chociaż z tego co wiem , klasyczne ogrody angielskie oparte są na formalnym planie. Jestem przekonana ? warto zadbać o to ,żeby z okna z góry było widać dobrą kompozycję ogrodu, tego nie odrzucajmy...
Generalnie warto czerpać z różnych stylów i ogrodów ( cóż innego robimy na tym forum..? )
W każdym znajdzie się coś godnego uwagi...
LUCY ? Witaj Lucy , boję się ,że nie podołam Twoim wymaganiom...
Myślałam ,że ogród barokowy też może zainspirować...
Mnie analiza własnych odczuć przy oglądaniu różnych stylów ogrodowych pomogła z wyborem cech , które ma posiadać mój własny...Np. kompletnie rozwichrzone rabaty i swoboda w ogrodzie mi nie pasuje...Stwierdziłam ,że potrzebuję wrażenia ładu i działania ręki ogrodnika.
Wierzę , że zawsze coś z tego wyniknie...
MAG ? witaj Magdo ! Cieszę się, że włączasz się do dyskusji.. Myślałam o posadzeniu grabowego żywopłotu u siebie , ale boję się ,że bez podlewania nie wytrzyma na moich piachach , nawet jak dostanie w dołek dobrej ziemi...
Napisz, proszę , wśród jakich roślin wcześniej sadziłaś pomidory ! Marzę o własnych , smacznych , nie pryskanych...
HALINA ? cieszę się ,że byłaś, Halinko !
KATARZYNKA ? witaj Kasiu ! Do mnie też przemawia spokój i harmonia, nostalgiczny nastrój, skłaniający do zadumy, płynący z ogrodów francuskich . To akurat staram się przenieść do swojego świata. W długich sukienkach chodzę zwykle , dłoń też się znajdzie , chociaż raczej nie barona....
Chociaż jak patrzę na minę męża, kiedy przerzuca kompost , śmieje się ,że ma coś z hrabiego...!
ELSI ? witaj Elu ! U mnie oczar bez żadnych osłon trzyma się dobrze !
Rozwichrzenie mi pasuje, ale w pewnych ramach, jak w ogrodach angielskich.
URSULKA ? Witaj Ula ! WIEDZIAŁAM , wiedziałam ,że zauważysz ten szaliczek ! (podejrzewałam też Agatę...). Jesteś niesamowita ! Nawet się zastanawiałam, czy wkleić to zdjęcie... A więc ? NIE LUBIĘ koloru różowego ! Nie mam różowych ubrań ! To szaliczek córki ! Jedyny cienki, jaki miała, który przełamałby te czerń. Miałam go na sobie tylko raz , w czasie podróży ! Noo, usprawiedliwiłam się....
Wracając do ogrodów francuskich - znam trochę podwaliny koncepcji barokowych ogrodów formalnych . Podobne klimaty panowały też w wiktoriańskich ogrodach angielskich.
Warto pamiętać , że były tam też inne atrakcje ? kanały wodne , fontanny i różne wodotryski , róże szczepione ( wśród forumowiczów jest wielu zwolenników takowych ! ), ławeczki labirynty , rzeźby, drzewka pomarańczowe w donicach i inne. Więc tak całkiem nudno to tam nie jest...
Że dla nas te ogrody obce i udziwnione... fakt . Powstawały przecież dla możnych tego świata, dla takiej klienteli pracowali wtedy projektanci .
W XIX , XX w. To się zmieniło ? klasa średnia stała się odbiorcą , nawet zaczęła tworzyć trendy ogrodowe... A ci ludzie nie mieli armii ogrodników do pracy , więc i realizacje architektów musiały być łatwiejsze
Tak więc zmiany społeczne też miały wpływ na kształt ogrodów, nie tylko ideologie.
Ale zgadzam się ,że takie ogrody nie wzruszają , nie chwytają za serce... Raczej budzą podziw dla ogromu pracy , precyzji wykonania i założenia . Ale bez ciepłych emocji...
Ta dyskusja i oglądanie ogrodów ( czy też innych rzeczy ...) z przeszłości właśnie fajnie pokazuje , jak zmieniają się kanony piękna , że nie istnieje cos takiego jak piękno absolutne, nawet w naszej cywilizacji europejskiej
.( Może ktoś czytał Umberto Eco ? Historia piękna?? ? właśnie o tym traktuje )
Zupełnie nie pasuje mi ówczesna wizja wrogiej natury, którą trzeba ujarzmić i ucywilizować ! Jestem zwolenniczką teorii, że należałoby się w nią wtopić , nie burząc jej ładu .
Harmonia miedzy człowiekiem a przyrodą , podziw dla przyrody , jako takiej w jej naturalnych formach ? takie widzenie jest mi bliskie.
Jakby nie było ? czerpiemy wzory z przeszłości , mimo,że kanony się zmieniły !
Ja na pewno ?zabieram? z nich :
- wrażenie ładu
- atmosferę spokoju
- strzyżone rośliny ( bukszpany np. ),( one porządkują przestrzeń, zakotwiczają inne rośliny)
A propos strzyżonych ? sporo jest zwolenników takich form na forum !
- koncepcję interesującego widoku z okna ! Mnie denerwuje, że nie widzę przejrzystego układu z góry, brakuje mi tam planowanej rabaty.
PS
Lubię swoje imię , ale proszę o Tamaryszka ! Brzmi sympatycznie , a nie będzie się myliło...
AN-KA ? witaj Aniu ! Dziękuję !! Uznano mój ogród za piękniejszy niż Het Loo !!!
U mnie było dziś rano ? 17 stopni !
KATARYNKA ? Dziękuję Kasiu ! Zapraszam ! Ależ wszyscy jesteśmy zgodni ? precz z formalizmem !
ABEILLE ? Wiesiu witaj ! JA TEŻ WOLĘ ANGIELSKIE... (Muszę tu występować jako advocatus diaboli...) Chociaż z tego co wiem , klasyczne ogrody angielskie oparte są na formalnym planie. Jestem przekonana ? warto zadbać o to ,żeby z okna z góry było widać dobrą kompozycję ogrodu, tego nie odrzucajmy...
Generalnie warto czerpać z różnych stylów i ogrodów ( cóż innego robimy na tym forum..? )
W każdym znajdzie się coś godnego uwagi...
LUCY ? Witaj Lucy , boję się ,że nie podołam Twoim wymaganiom...
Myślałam ,że ogród barokowy też może zainspirować...
Mnie analiza własnych odczuć przy oglądaniu różnych stylów ogrodowych pomogła z wyborem cech , które ma posiadać mój własny...Np. kompletnie rozwichrzone rabaty i swoboda w ogrodzie mi nie pasuje...Stwierdziłam ,że potrzebuję wrażenia ładu i działania ręki ogrodnika.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój świat - Tamaryszek
Żeby trochę zmienić klimat - widoki sielskiej, holenderskiej wsi...




- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Mój świat - Tamaryszek
Grabowe witraże cudowne
! Trudno jednak wyobrazić sobie, aby ktoś z nas tworzył u siebie podobny ogród. Doskonale podsumowała to Dala. Generalnie lubię harmonię i pewien porządek, ale taki jaki prezentują pałacowe ogrody epoki baroku wydaje się szaleństwem. Nie jestem też zwolennikiem strzyżenia drzew czy krzewów, w celu nadania im jakiegoś geometrycznego kształtu.
