Początki - ogródek roslynn
- fela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1565
- Od: 23 lut 2009, o 17:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Fr
Re: Początki - ogródek roslynn
Bardzo mile piszesz o tym ? samotnym ? wieczorze, tak mile, że mimo wszystko myślę , że jesteś szczęślwa. Na zdjęciach też to widać. Jakże piękną kobietą jesteś Sabinko i tyle w tobie wdzięku i ciepła, optymizmu, wrażliwości.Dlatego też ludzie chętnie do Ciebie przychodzą. A na dodatek Bóg dał Ci talent i pięknie malujesz. Jak mogłabyś nie być szczęśliwą? A wieczory z M i naleweczką to bardzo miłe chwile. Nasze wieczory też sobie sobie poświęcamy.
Masz śliczną choineczkę w sklepie. Bardzo lubię niebieskie dekoracje, mają w sobie więcej magii.
Masz śliczną choineczkę w sklepie. Bardzo lubię niebieskie dekoracje, mają w sobie więcej magii.
- szyszunia
- 1000p
- Posty: 1971
- Od: 4 lis 2009, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Tarnobrzega
Re: Początki - ogródek roslynn
Witaj Sabinko Szyszyniu!!!!!!!!!! pozdrowienia od Szyszuni
Pospacerowałam trochę po twoim ogrodzie ale jeszcze nie dotarłam do końca ale bardzo miło się czytało i oglądało tk ze na pewno cię niedługo odwiedzę
i dziękuję za odwiedzinki 



- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13135
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Początki - ogródek roslynn
Sabinko z perspektywy czasu powiem, ze praca zawodowa jeśli przynosi zadowolenie to warto ja pielęgnować, chociaż wiem dom, dzieci, mąż, obowiązki tego czasu ciągle mało. Musiałam zrezygnować z pracy dość szybko
dziś oceniam to, że za szybko podjęłam tą decyzję, nie walczyłam, za szybko się wycofałam, nie jestem waleczna, szybko ustępuję, nie chce nigdy być ciężarem. Pracując zawodowo masz kontakt z ludzmi to bardzo ważne.
Z drugiej strony jak się ma dzieci to chce się być z nimi, taki człowiek rozerwany ale dzieci dorastają układają sobie życie.
Przygotuj naleweczkę wpadnę
dziś oceniam to, że za szybko podjęłam tą decyzję, nie walczyłam, za szybko się wycofałam, nie jestem waleczna, szybko ustępuję, nie chce nigdy być ciężarem. Pracując zawodowo masz kontakt z ludzmi to bardzo ważne.
Z drugiej strony jak się ma dzieci to chce się być z nimi, taki człowiek rozerwany ale dzieci dorastają układają sobie życie.
Przygotuj naleweczkę wpadnę

- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22070
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Początki - ogródek roslynn
Witaj Sabinko!
Dziękuję za wizytę ,przybiegłam zobaczyć Twój ogród w zimowej szacie.
Zdjęcia przepiękne.
Przy okazji poznałam Twoje talenty,ach jak Ci tego zazdroszczę
Wstrząsnęła mną historia Twojego nocnego gościa.
Mam ambiwalentny stosunek do takich spraw...
Życzę Ci spokoju,wewnętrznego i tego wynikającego z codzienności.
Jesteś niezwykle zabieganą osobą,sądzę,że wiosna przyniesie Ci ukojenie i zajmie na tyle by się wyciszyć.
Przynajmniej ja - w czasie ogrodowych zajęć zapominam o świecie i jego porządku.
To skuteczna terapia dla wszystkich ,więc ... Aby do wiosny Sabinko!


Dziękuję za wizytę ,przybiegłam zobaczyć Twój ogród w zimowej szacie.
Zdjęcia przepiękne.
Przy okazji poznałam Twoje talenty,ach jak Ci tego zazdroszczę

Wstrząsnęła mną historia Twojego nocnego gościa.
Mam ambiwalentny stosunek do takich spraw...
Życzę Ci spokoju,wewnętrznego i tego wynikającego z codzienności.
Jesteś niezwykle zabieganą osobą,sądzę,że wiosna przyniesie Ci ukojenie i zajmie na tyle by się wyciszyć.
Przynajmniej ja - w czasie ogrodowych zajęć zapominam o świecie i jego porządku.
To skuteczna terapia dla wszystkich ,więc ... Aby do wiosny Sabinko!


- Grandiflora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 823
- Od: 21 paź 2008, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Początki - ogródek roslynn
Sabino,dzięki za odwiedziny
przeczytałam twoją historię i odrazu poszłam sprawdzić czy wszystkie drzwi pozamykane,bo zrobiło mi się nieswojo,ja kiedyś ,bardzo dawno miałam podobnie przykre przeżycie,wydawalo mi się,że ktoś wszedl w nocy do pokoju w którym spałam ,zarzucił mi kołdrę na głowę i zaczął dusić ,ostatkiem sił wydałam z siebie jęk i obudziłam sie przerażona,bo to był sen,ale taki rzeczywisty i przerażajacy,ze do dzis go pamiętam,wiem dobrze co przezyłaś,dobrze ,że to sie nie powtórza,życzę Ci spokoju i samych dobroci w Nowym Roku 


- roslynn
- 1000p
- Posty: 1091
- Od: 15 lut 2008, o 12:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Początki - ogródek roslynn
Chciałam posiedzieć chwilkę ale siostra dzwoni, potrzebuje mnie i mojego samochodu. W takim razie wpadnę później.
O 17stej spotkanie w babskim gronie, hmmm... to jeszcze troszkę później
A nalewka już sie klaruje, będzie czekać do wieczora na nocnych gości
O 17stej spotkanie w babskim gronie, hmmm... to jeszcze troszkę później

A nalewka już sie klaruje, będzie czekać do wieczora na nocnych gości

- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8937
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Początki - ogródek roslynn
Witaj Sabinko !
Miło cię zobaczyć, pięknie wyglądasz !!!
Kiedyś wpadnę do Twojego sklepu Cie odwiedzić
Fajne zimowe widoki z ogrodu
Miło cię zobaczyć, pięknie wyglądasz !!!
Kiedyś wpadnę do Twojego sklepu Cie odwiedzić

Fajne zimowe widoki z ogrodu

- roslynn
- 1000p
- Posty: 1091
- Od: 15 lut 2008, o 12:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: Początki - ogródek roslynn
Coś dzisiaj chyba komputer przymrożony, chodzi jakoś wolno i apatycznie
100krotko. Mikołajka chciałam zakupić ale kurcze, drogie te książki
No iak to jest, ze jak siedzę w domu tęsknię za pracą a potem odwrotnie
Felu, nie zaprzeczam , jestem szczęśliwa chociaż bywają gorsze chwile. Ale jak tu nie doceniać tego co sie ma kiedy wiadomo, że są ludzie co mają gorzej. Grzechem byłoby narzekać. Staram sie cieszyć każdym dniem i tym co mam i nie zmyślać, że mogłoby być więcej czegokolwiek. Jest za co dziekować , choćby za to że zyje
Co do piękna Felu nie będę sie wypowiadać bo dusza jest piękna gdy dobra a nie zawsze mi to wychodzi. A wdzięk, hmm.. nie wiem, nie zastanawiałam sie ale bardzo dziękuję , bardzo to miłe co piszesz
Szyszunia witaj w moim ogródku
I nie martw się , wertowanie wszystkich stronek strasznie długo trwa. Ważne, że wpadłaś na chwilę
Taro, to mamy coś wspólnego. Wydaje mi sie, że też nie jestem zbyt waleczna. Nie potrafię odmawiać i mówić nie. Ale staram sie nad tym pracować. Bywają osoby, które potrafią to wykorzystać a moja asertywność w powijakach. Trzeba coś z tym zrobić bo mnie inni stłamszą. W końcu ja też jestem ważna i mam prawodecydowac o różnych sprawach.
dodam tylko, że idzie mi to z wiekiem coraz lepiej
Witak KaRo, miło , że wpadłaś
Nie wiem jak u mnie z tymi talentami ale dziekuje. Jakos tak im starsza jestem to nadganiam czas i więcej próbuję. Szkoda by było zejść kiedy tyle jeszcze można dokonać. Na wiosne czekam z utęsknieniem, tak jakby słońce napędzało mnie ku swobodzie i do spraw bardziej przyjemnych. Zima jaby troszkę przygnębiająco na mnie działa
Grandi witaj
Zamknięte drzwi nie zabezpieczą przed wizytami, podejrzewam, ze wiesz o tym
A nocne duszenie to prawdopodobnie zmora, nie wiem jak sie przed tym bronić., nie leżeć na plecach ani na brzuchu, lepiej na boku. To nie są przyjemne wizyty , ani bezpieczne. Ponoć ze zmorą nie ma żartów. No i laczki czubkami od siebie. Tak mówią, ale jak jest naprawdę to nie wiem. Powtarzam tylko to co mi mówili starsi ludzie . I wiem jak się czujesz. Są to przeżycia, których sie nie zapomina.
Pelagio, rabat na zapałki będziesz miała jak wpadniesz
I dzięki za to pieknie wyglądasz, wszak wszystkie ogrodniczki piękne bo grzebanie w ziemi i piach na nosie to cały nasz urok
Córka mnie woła! Oglądała horror i teraz chce żebym z nią spała.
Kurcze, znowu będzie ciasno.
-I już mamo chodź bo ja chcę spać!
- Idę idę, tylko jeszcze piesia muszę ulokować na noc w domu

100krotko. Mikołajka chciałam zakupić ale kurcze, drogie te książki


Felu, nie zaprzeczam , jestem szczęśliwa chociaż bywają gorsze chwile. Ale jak tu nie doceniać tego co sie ma kiedy wiadomo, że są ludzie co mają gorzej. Grzechem byłoby narzekać. Staram sie cieszyć każdym dniem i tym co mam i nie zmyślać, że mogłoby być więcej czegokolwiek. Jest za co dziekować , choćby za to że zyje


Szyszunia witaj w moim ogródku


Taro, to mamy coś wspólnego. Wydaje mi sie, że też nie jestem zbyt waleczna. Nie potrafię odmawiać i mówić nie. Ale staram sie nad tym pracować. Bywają osoby, które potrafią to wykorzystać a moja asertywność w powijakach. Trzeba coś z tym zrobić bo mnie inni stłamszą. W końcu ja też jestem ważna i mam prawodecydowac o różnych sprawach.
dodam tylko, że idzie mi to z wiekiem coraz lepiej

Witak KaRo, miło , że wpadłaś


Grandi witaj


A nocne duszenie to prawdopodobnie zmora, nie wiem jak sie przed tym bronić., nie leżeć na plecach ani na brzuchu, lepiej na boku. To nie są przyjemne wizyty , ani bezpieczne. Ponoć ze zmorą nie ma żartów. No i laczki czubkami od siebie. Tak mówią, ale jak jest naprawdę to nie wiem. Powtarzam tylko to co mi mówili starsi ludzie . I wiem jak się czujesz. Są to przeżycia, których sie nie zapomina.
Pelagio, rabat na zapałki będziesz miała jak wpadniesz


Córka mnie woła! Oglądała horror i teraz chce żebym z nią spała.
Kurcze, znowu będzie ciasno.

-I już mamo chodź bo ja chcę spać!
- Idę idę, tylko jeszcze piesia muszę ulokować na noc w domu

Re: Początki - ogródek roslynn
Sabinko, i ja bym chętnie kupowała w sklepiku, w którym pracuje taka miła i śliczna Pani...
Jak pracowałam zawodowo, miałam małe dzieci, duże mieszkanie - na wszystko mi starczało czasu, dom funkcjonował, w pracy byłam doceniana i nawet nie miałam czasu, żeby się zastanawiać, czy jestem szczęśliwa...
Teraz zdecydowanie zwolniłam, zajęłam się sobą, rozwijam swoje zainteresowania, na wszystko mam czas i zaczynam odczuwać pewien niedosyt - ale nie chcę już wracać do pracy, myślę raczej o wolontariacie...
Pozdrawiam Cię cieplutko
Jak pracowałam zawodowo, miałam małe dzieci, duże mieszkanie - na wszystko mi starczało czasu, dom funkcjonował, w pracy byłam doceniana i nawet nie miałam czasu, żeby się zastanawiać, czy jestem szczęśliwa...
Teraz zdecydowanie zwolniłam, zajęłam się sobą, rozwijam swoje zainteresowania, na wszystko mam czas i zaczynam odczuwać pewien niedosyt - ale nie chcę już wracać do pracy, myślę raczej o wolontariacie...
Pozdrawiam Cię cieplutko

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Początki - ogródek roslynn
Witaj Sabinko !
Przyszłam z rewizytą i przeczytałam cały wątek ! Twój ogród powstaje szybko i spontanicznie ! Miałam wątpliwości , czytając na początku, że w ciągu roku czhcesz wszystko zagospodarować... A tu tyle się zmieniło ! Tyle kwiatów , kolorów...Do tego pracujesz i spełniasz się w malowaniu obrazów...! Trzymam kciuki, żeby udało Ci się utrzymać to tempo i radość życia !
Przyszłam z rewizytą i przeczytałam cały wątek ! Twój ogród powstaje szybko i spontanicznie ! Miałam wątpliwości , czytając na początku, że w ciągu roku czhcesz wszystko zagospodarować... A tu tyle się zmieniło ! Tyle kwiatów , kolorów...Do tego pracujesz i spełniasz się w malowaniu obrazów...! Trzymam kciuki, żeby udało Ci się utrzymać to tempo i radość życia !
- Grandiflora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 823
- Od: 21 paź 2008, o 15:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Początki - ogródek roslynn
Sabinko,laczki czubkami do siebie
tego nie wiedziałam,oby ta zima już sie skończyla,może tematy będą weselsze 


- RomciaW
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5310
- Od: 12 gru 2008, o 20:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Początki - ogródek roslynn
Sabinko Ty jesteś jak każda baba i tak żle a tak niedobrze
Ciesz się z tego co masz i nie kombinuj ślicznie wyglądasz ,piękny dom i ogród piesio też super
Spokojnej nocki i kolorowych snów 



Re: Początki - ogródek roslynn
Sabinko- witaj w poranną środę , poczytałam sobie o Twoich rozterkach ale to normalne i wiele z nas tak ma lub miało
Ja już kolejny rok nie pracuję i choć czasem mam wielką ochotę to wiem że nie da rady bo młodszy syn jest jeszcze po prostu za młody (5kl) i na dodatek zapominalski
.Jego ulubiona wersja to chodzić z kluczem na szyi a drzwi otwarte
Całusy dla Ciebie


Ja już kolejny rok nie pracuję i choć czasem mam wielką ochotę to wiem że nie da rady bo młodszy syn jest jeszcze po prostu za młody (5kl) i na dodatek zapominalski


Całusy dla Ciebie



- Katarynka
- 500p
- Posty: 643
- Od: 1 kwie 2009, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Borucin k/Raciborza
Re: Początki - ogródek roslynn


Katarzyna, zapraszam
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Początki - ogródek roslynn
HEJ Sabinko na pewno jestes w pracy . Miłego dnia