Palma kokosowa (Cocos nucifera)- pielęgnacja i problemy w uprawie

[Basieńka]

Nie miałabym jak jej tam powiesić.

[x-C-j]

Zawsze znalazł by się jakiś sposób np. wkręcić w sufit haczyk i na jakimś przedłużaczu powiesić żarówkę w maleńkim kloszu nad palmą.

[Kaczorrq]

Witam. Mam nie lada problem z kokosem który otrzymałem od dziewczyny w zamian za opiekę. I tu pojawia się problem. Prezent
prezentem a Kwiat schnie. Jeden liść już odciąłem gdyż był cały czarny. Załączam zdjęcia i proszę o jakąś pomoc dla niego bo z dnia na dzień jest coraz gorzej a chciałbym żeby kokos pozostał u mnie w domu.Jak się opiekować takim kwiatem? gdyż słyszałem ze jest ciężki w pielęgnacji (dużo światła, wilgotność, temperatura)









Proszę nie formatować całych wypowiedzi oraz starać się pisać staranniej. Poprawiłam pisownię oraz usunęłam formatowanie.
/Zgredo

[x--A-4]

Poniżej są dwa tematy o kokosie
Wystarczy zajrzeć.

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 39&start=0

Opisz jaką masz temperaturę, od jak dawna masz palmę, ile podlewasz, itp.
Wygląda na takiego, który ma zimno i mokro.
Czy przy zakupie i przenoszeniu tego prezentu nie stał/przebywał w niskich temperaturach ?

Poczytaj to, co było już napisane na forum.
W razie pytań pisz.

[Basieńka]

W przeciągu paru dni partiami podlewałam tą palmę. Wprawdzie woda na podstawek nie wyciekła, lecz na razie sprawdzając wykałaczką jest na ok. 20 cm ziemia mokra w donicy.

[x-C-j]

W przeciągu paru dni partiami podlewałam tą palmę. Wprawdzie woda na podstawek nie wyciekła, lecz na razie sprawdzając wykałaczką jest na ok. 20 cm ziemia mokra w donicy.

Czy ja tak napisałem by ją tak podlać, w ten sposób możesz ją tylko zalać. Nie czytasz co Ci się podpowiada i robisz po swojemu a potem prosisz by pomóc, na nic nasza pomoc skoro nie słuchasz rad.

[Basieńka]

No jak? Przecież tak napisałeś, by odczekać parę dni sprawdzić wykałaczką i jak nie będzie mokra to dalej podlać większą ilością wody - tak też zrobiłam. Umiem czytać ze zrozumieniem. To już nic z Ciebie nie wiem :/ Najpierw piszesz, że ją przesuszę, teraz że zaleję. Zdecyduj się wreszcie, bo wysyłasz mi sprzeczne informacje.

[x-C-j]

W przeciągu paru dni partiami podlewałam tą palmę. Wprawdzie woda na podstawek nie wyciekła, lecz na razie sprawdzając wykałaczką jest na ok. 20 cm ziemia mokra w donicy.

Nikt nie kazał Ci partiami podlewać palmy.

No jak? Przecież tak napisałeś, by odczekać parę dni sprawdzić wykałaczką i jak nie będzie mokra to dalej podlać większą ilością wody - tak też zrobiłam. Umiem czytać ze zrozumieniem. To już nic z Ciebie nie wiem :/ Najpierw piszesz, że ją przesuszę, teraz że zaleję. Zdecyduj się wreszcie, bo wysyłasz mi sprzeczne informacje.

Jakie sprzeczne informacje?

Dwie - trzy szklanki na taką donicę? przecież ona uschnie śmiercią pustynną. Przy kolejnym podlewaniu tzn. jak przeschnie Ci ziemia delikatnie i powoli wlej jej co najmniej litr wody. Jeśli woda nie pokaże się na podstawku po takiej ilości przy kolejnym podlewaniu jak ziemia już przeschnie oczywiście daj jej jeszcze więcej wody by pokazała się na podstawku.

Co najmniej oznacza nie mniej jak litr zgodnie z tym co napisałem. Skoro nie pokazała się woda po takiej ilości wlanej należało przy kolejnym podlewaniu dać tyle by na tym podstawku się ta woda pokazała a nie partiami przez kilka dni lać jej wodę.

Podlej ją jak przeschnie taką ilością wody by pokazała się na podstawku. A jak często należy podlewać ? - masz w domu wykałaczkę do szaszłyków? - włóż ją w ziemię na głębokość 10 cm, sprawdzaj co 6 dni jak będzie sucha podlewasz kolejną taką ilością wody by znów pokazała się na podstawku.

Odczekaj teraz aż ziemia przeschnie do głębokości 4 cm od powierzchni i zastosuj podlewanie opisane powyżej.

[Basieńka]

No właśnie czekam aż przeschnie i poprzednio też czekałam i sprawdzałam wykałaczką.

Moja znajoma też ma palmę kokosową i jej z kolei się zrobiły jakieś plamy brązowe na liściach. Ona też wtedy co ja kupowała w Biedronce i o jak się tak zgadałyśmy to o tym samym czasie nam te liście zaczęły brązowieć. Dziwne to w ogóle, może ten rzut z Biedronki był jakiś felerny.

[x-C-j]

Nic podobnego, palmy w Biedronce mogły być co najwyżej zalane lub zasuszone nic poza tym, zresztą w tak małych doniczkach jak były raczej trudno by je zalać chyba że stały by cały czas w wodzie. Obie macie problem z niedostosowaniem warunków do hodowli tych palm.

[Basieńka]

No chyba tak. Ale już tak się staram, przecież moja jest w donicy palmowej, ziemi palmowej, zraszam ją. No jakoś nie mam szczęście do palmy kokosowej. Chyba już więcej nie kupię.

[Basieńka]

Jako, że koleżanka mieszka w sąsiednim bloku to podskoczyłam do niej z aparatem i z ciekawości zrobiłam zdjęcia. U niej to
Liście z brzegu są pofalowane przez te plamki. Ona mówi, że podlewa palmę co kilka dni. Drugie zdjęcie jest nieostre, ale lepszego nie udało mi się moim kiepskim aparatem uzyskać.

[x-C-j]

Za mokro ma palma koleżanki i za mało światła. Doświetlanie tej palmy jak pisał Andres74 jest koniecznym minimum jej wymagań.

[Basieńka]

To te plamy to nie choroba?

[x-C-j]

Nie to zaburzenia fizjologii rośliny które dopiero doprowadza doi rozwoju choroby, u Ciebie było podobnie tylko inaczej się to objawiało.