PTAKI - nasi sprzymierzeńcy - 2 cz.

Nie wiesz gdzie rozpocząć przygodę z Naszym Forum ? Zacznij właśnie od tej sekcji !
Zablokowany
KBM
100p
100p
Posty: 156
Od: 17 paź 2008, o 21:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Nałęczowa

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

Nie wiem. Patrzę i patrzę, :shock: i widzę tylko kwiczoły. Podpowiedz...
Niedaleko mojego domu, co roku mogę oglądać podobną akcję. Tylko "moje" kwiczoły strasznie śmiecą. Pewnie są wybredne. Na szczęście po nich
przylatują czasem jemiołuszki i sprzątają spod drzewa.
Bogdan
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3564
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

U mnie dzisiaj jak co roku obierały z nasionek cyprysika lawsona. Zawsze wydaje mi się, że wszystkie nasionka wyleciały jesienią- ale one jak widać swoje wiedzą :D
sylwekw

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

No niezłą akcję przeprowadziły. Za to u mnie powoli ubywało owoców ognika - nigdy nie widziałem samego faktu wyjadania ale z każdym dniem coraz mniej owoców było na krzaczkach (bardzo małych co prawda ale po kilka gron miały).
Za to szykuję się cały czas na porządną sesję fotograficzną przy moich karmikach ale ciągle coś mi na przeszkodzie staje :-)

Ciekawe czy te "Twoje" drozdy tak codziennie inny krzak obrabiają ??
Awatar użytkownika
karpek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1631
Od: 16 lut 2008, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

Pewnie tak - szczególnie kwiczoły są nienasycone.
Natomiast:
Za to u mnie powoli ubywało owoców ognika - nigdy nie widziałem samego faktu wyjadania ale z każdym dniem coraz mniej owoców było na krzaczkach (bardzo małych co prawda ale po kilka gron miały)
- to pewnie nie drozdy (czyt. kwiczoły) - bo one od razu zjadły by wszystko. W zeszłym roku zaatakowały (kwiczoły) mi na balkonie winobluszcza trójklapowego (uporawszy się wpierw z jarzębiną), który miał bardzo dużo owocków (w tym roku ich prawie nie było). Natomiast parę lat temu zimowałem na balkonie ognika szkarłatnego z dużą ilością żółtych owoców - i też go dostrzegły. W obu przypadkach żona opowiadała o niezliczonej ilości ptaków (lekka przesada, oczywiście...), które obsiadły nasz balkon i walczących miedzy sobą.

Wracając do zagadki. Oczywiście - kwiczoł/y/ - identyfikacja nie podlega dyskusji. Drugi gatunek jest ciut mniejszy - więc nie jest to na pewno paszkot. Na fotografiach w drugim rzędzie (od góry) szczególnie na fot. nr 4, u ptaka pierwszego (całego) z lewej widać białą, szeroką brew. Takiej brwi nie ma drozd śpiewak, który jest także bardziej ciemny - a jest ona charakterystyczną cechą drozda rdzawobocznego /droździka/ bo to właśnie on we własnej osobie. Droździki m.in. tworzą właśnie wspólne watahy z kwiczołami.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Kaja
500p
500p
Posty: 847
Od: 29 sie 2006, o 20:40
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

U mnie skromnie,jeśli chodzi o ptaki.Tylko sikorki i wróbelki.Chociaż dzisiaj widziałam na poręczy gawrona,który zjadał słoninę sikorek.Gawrony są bardzo ostrożne i musiał być bardzo głodny skoro się odważył podejść tak blisko okien.
Karmnik jest ze wszystkich stron zabezpieczony ze względu na gołębie,których apetyt jest ogromny.Szybko puściły by mnie z torbami,tym bardziej że na sąsiednim bloku maą punkt obserwacyjny
A co sypiecie do karmnika?
Specjalnie pojechałam na targ,aby kupić im takie prawdziwe ziarna nie przetworzone,ale miejskie ptaki w nich chyba nie gustują.
Pszenicę,proso,owies wyrzucają dziobami poza karmnik z czego zadowolone są gołębie,a wybierają głównie ryż.
Obrazek
Zdjecie troche niewyraźne,ponieważ robione po południu i przez szybę.
KBM
100p
100p
Posty: 156
Od: 17 paź 2008, o 21:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Nałęczowa

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

Kaju, wróble warto dokarmiać bo ich liczebność w Polsce maleje. Mimo, że pospolite, ale jakie wdzięczne. Miło jest popatrzeć kilka chwil, jak się droczą i czupurzą. Lecz z początku, gdy są jeszcze głodne dzióbią ziarnka zgodnie i w pewnym porządku. Ja wysypuję im do karmnika ziarnka słonecznika, okruszki chleba, jakieś płatki, kaszki(czasem coś w domu się zestarzeje), taką mieszankę różności. O! bardzo lubią posiekane orzechy.Zresztą wszystko musi być rozdrobnione, odpowiednio do rozmiarów gardziołek. Wróble biorą większe, a sikorki mniejsze drobiny. A sroki, gawrony i inne takie pędź, niech sobie lecą do śmietnika.
Z serdecznymi życzeniami noworocznymi :)
Bogdan
sylwekw

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

Ja jestem w o tyle dobrej sytuacji, że tutaj w sklepach (różnych nie tylko zoologicznych) nie brakuje najróżniejszych mieszanek ziaren. W zasadzie wybór mam pełen - oczywiście niektórych ziaren w tych mieszankach to nawet nie rozpoznaję :-). Dodatkowo kupuję i wykładam ziarna słonecznika oraz orzeszki. Ale tutaj są jakieś takie fajne orzeszki - bo niby trochę wyglądają jak ziemne ale są nieco inne niż te ziemne dla ludzi. Wywieszam też tzw "knedle" - też kupowane w sklepach oraz kolby tłuszczowe.

Jak do tej pory zanotowałem u siebie odwiedziny:
- wróbli (być może też mazurków);
- trznadli;
- dzwońców;
- sikory modraszki;
- sikory bogatki;
- wczoraj pierwszy raz sikory czubatki;
- pełzacza ogrodowego (dość regularnie);
- gołębia grzywacza;
- synogarlicy (sierpówki) - w moich stronach potocznie nazywa się ją cukrówką - ze względu na odgłos jaki wydaje;
- kosów;
- kwiczołów;
- srok nie liczę :-)
- raz może dwa razy widziałem kowalika.
- chyba była też zięba ale tego nie jestem pewien.

Łatwo mi tak wymieniać gatunki bo przygotowałem sobie wydrukowaną kartkę ze zdjęciami najpopularniejszych gatunków ptaków odwiedzających karmniki. Kartka leży razem z lornetką w salonie, przy oknie, z którego mam najlepszy widok na karmniki. Tak więc za każdym razem gdy widzę ruch przy karmnikach (niestety głównie tylko w weekendy ze względu na pory pracy - gdy wracam w tygodniu to już jest ciemno) to lornetka do oczu i szybko mogę porównać to co widzę z tym co na zdjęciu :-)

Raz nawet mnie wiewiórka odwiedziła - chyba bardziej z ciekawości co się przy tych karmnikach dzieje niż aby się najeść ale powiem szczerze, że zacząłem się zastanawiać co tu zrobić aby była może częstszym gościem.

Chcę tylko powiedzieć, że dla mnie jest to coś wspaniałego tak obserwować ptaki przy karmniku ze świadomością, że się im pomaga. Już nie mogę się doczekać kiedy w moim własnym ogrodzie krzewy będą na tyle duże, że będą dawały schronienie tylu ptakom i że też będe mógł je tak regularnie obserwować zimową porą.

Liczę, że w końcu uda mi się sesja i będę mógł pokazać kilka fajnych zdjęć ptaszków przy karmniku.

A jednak tak na dobry początek dwa zdjęcia pokażę.
Są kiepskiej jakości i dlatego na razie nie chciałem pokazywać - czekając na dzień kiedy wreszcie sesja się powiedzie.
Zawsze gdy patrzę na takie przepychanki przy karmnikach to się zastanawiam po co ... się tak droczą, tracą energię i czas na te przepychanki zamiast się najeść - miejsca i pokarmu im nie brakuje u mnie :-)

Oto przepychanki dzwońców:

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
karpek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1631
Od: 16 lut 2008, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

Tak sobie po cichu - "patriotycznie" myślę - że w Holandii to tyle gatunków chyba nie występuje...
A reszta sikor ? Sosnówka, uboga i czarnogłowa ? Nie widać ? Fakt - są coraz rzadsze.
Gdy dużo, dużo lat temu, mieszkałem w innym mieście, na obrzeżach osiedla - zalatywały do mnie (do karmnika oczywiście) nawet dzięcioły, czarny i zielony (a może zielonosiwy, ale już nie pamiętam). Czy ktoś może się pochwalić faktem, że do niego przylatują dzięcioły i wymienione wyżej sikorki ? Zdjęcia - mile widziane !
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
sylwekw

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

Karpek .... patriotyzm patriotyzmem ale uwierz mi, że wymienione przeze mnie gatunki widuję naprawdę i dość regularnie przy swoich karmnikach.
Być może ma na to wpływ fakt, że właściwie od dwóch lat (niespełna) pokarm podaję ptakom non stop (latem również).
Generalnie uważam Holandię za dość specyficzny kraj jeśli chodzi o ptaki i ich bliskość w stosunku do ludzi.

Sikory ubogiej nie widziałem jeszcze nigdy. Muszę przyznać, że sosnówkę i czarnogłową to musiałem teraz dopiero sprawdzić w Internecie jak wyglądają - tych raczej na pewno też jeszcze nigdy nie widziałem przy karmnikach.

Zdziwisz się pewnie również bo jeśli chodzi o dzięcioła zielonego to widuję go od czasu do czasu ale w pracy, z okna ale chodzącego po trawniku i wyjadającego coś z ziemi.
Dzięcioła czarnego nie widziałem jeszcze nigdy na żywo.

Ale zmotywowałeś mnie bardzo - i teraz dołożę wszelkich starań aby swoje słowa udokumentować fotograficznie, żeby nie było wątpliwości.
Awatar użytkownika
karpek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1631
Od: 16 lut 2008, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

Ale zmotywowałeś mnie bardzo - i teraz dołożę wszelkich starań aby swoje słowa udokumentować fotograficznie, żeby nie było wątpliwości.
- Właśnie o to mi chodziło. Podglądanie i fotografowanie ptaków jest bardzo fajna sprawą.

Z tym "patriotyzmem" to chodziło mi o to (dlatego w cudzysłowie) - że nie napisałeś gdzie widujesz te wszystkie gatunki - więc byłem pewien, że tylko u nas w Polsce. Swoją drogą, cieszy fakt, że i na zachodzie Europy można tyle różnych ptaków podpatrywać. Tyle się teraz o tym mówi i pisze: że większość gatunków już tam nie występuje lub omija tę część kontynentu.

Dzięcioł zielony i zielonosiwy też - żywi się prawie wyłącznie mrówkami (90 %) i resztą tego co pełza i chodzi po ziemi. Więc na pewno przy tej czynności go widziałeś.
Rób fotki i nie przesadzaj - Twoje zdjęcia nie są wcale złe a wręcz przeciwnie.
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Katarzynka
500p
500p
Posty: 696
Od: 23 mar 2007, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kujawsko pomorskie

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

Witam
Od trzech lat dokarmniam ptaki, głównie przylatują sikorki, dzwońce, mazurki, wróbelków bardzo mało.
Odwiedzał mnie dzięcioł i pare razy pojawiły się grubodzioby, w tym roku nazbierałam nawet dla nich pestek od wiśni, ale nic z tego.
Chciałabym przywabić kowaliki ale też z marnym efektem.

W tym roku pojawił się jastrząb polujacy na sikorki. A dziś udało mi się przyłapać drugiego jak dobrał się do słoninki sikorek.
I tu mam pytanie czy to jastrząb czy krogulec?

Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
karpek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1631
Od: 16 lut 2008, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Żory /Górny Śląsk/

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

Kasiu - naprawdę bardzo piękne ujęcia... myszołowa zwyczajnego. Jest to ciemna odmiana tego drapieżnika z charakterystyczną obwódką na piersi. Myszołowy kolorystycznie - są bardzo różne, bywają także bardzo jasne, prawie białe. Musiał być naprawdę głodny, że dobrał się do słoniny. Absolutnie szczerze - zazdroszczę Ci takich widoków. Pstrykaj i zamieszczaj co tylko się da.
Ps. Dopiero po jakieś chwili dojrzałem na drugim zdjęciu, że ten gagatek chyba próbuje porwać ten duży przecież kawał słoniny - a to nicpoń !
"Wesoła myśl jest niczym wiosna. Otwiera pąki natury ludzkiej" - Jean-Paul Sartre
Pozdrawiam - Janusz K.
Moja zielona ścianka, Storczykowe początki karpka,
Katarzynka
500p
500p
Posty: 696
Od: 23 mar 2007, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kujawsko pomorskie

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

Januszu dzięki wielkie za identyfikację. Tak się zastanawiam czy czasami nie dawać mu surowego mięska? , czy lepiej niech sobie radzi sam ?

Ten osobnik na moich oczach upolował dzwońca.
Obrazek

Pozdrawiam i obiecuję będę wklejać fotki ptaszków, które mnie odwiedzą. Obrazek
Katarzynka
500p
500p
Posty: 696
Od: 23 mar 2007, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kujawsko pomorskie

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

a słoninka zniknęła wraz ze sznurkiem

Obrazek
sylwekw

Re: Nasi sprzymierzeńcy - ptaki... - 3 cz.

Post »

Katarzyno ... ja również zazdroszczę Ci (pozytywnie) takich odwiedzin.
Zablokowany

Wróć do „Supersekcja HOT. Wybrane, najciekawsze tematy Forum - START -”