Ogródek Magdy :-)

[magdala]

Agnieszko bardzo dziękuję za życzenia ! Oj ,tak -wiosny już się chce....
A jak Twój rząd bukszpanów ? Wszystko ładnie się przyjęło ?
Ja właśnie zamierzam dokupić na all małe bukszpany (ok. 20 cm).Kupowałam już u tego sprzedawcy,
wysyła krzaczki świetnie ukorzenione.
A bukszpanu nigdy za wiele -doceniam to zwłaszcza pózną jesienią-kiedy robi się goło w ogródku...

[vita]

Witaj! witaj! Pozdrawiam noworocznie i wiosennie! A co?!
Kupujesz sadzonki bukszpanu? Jakieś konkretne zamierzenia? Ja rozglądam się za sadzonkami cisu. Mam go sporo, ale właśnie, cisów, tak jak bukszpanów nigdy za wiele! Kiedy siejesz? U mnie czekają na swój czas nasionka białego tytoniu!!!
Już o słonecznikach nie wspomnę

[magdala]

Wiktorio Miło Cię ...słyszeć ,czytać ...?
No właśnie - tytoń chyba pózniej - w marcu ? Czy mylę się ?
Co do bukszpanów -na all znalazłam nawet bukszpan ,który ponoć naturalnie rośnie ..kuliście (że niby taka odmiana).
To chyba niemożliwe ,jak myślisz?

[vita]

Ależ nie! Posiadam taki bukszpan. Otrzymałam od Czarodziejki, a ona wie!
Jest wprawdzie malutki...nic to, poczekam!
Tytoń to w marcu, niestety! Czyli nie długo!
Miałam Cię jeszcze zapytać o smorodinówkę. U mnie już się skończyła. Za szybko, ale jak smakowała!!!
Pozdrowionka

[magdala]

Aaa, to przepraszam -nie znam się Myślałam ,że jedynie cięciem można
nadać bukszpanowi kształt kulki.
Smorodinówka - zostawiłam ją jednak na ten rok- wtedy moje porzeczki były już takie rozciapciane
i zbyt dojrzałe (tak mi się wydaje). Bardzo jestem ciekawa jej smaku.
Zrobiłam ,owszem :wiśniówkę i aroniówkę. Zostały nam ostatnie 2 butelczyny....Ale pyszne były
Czarna porzeczka to jeden z moich ulubionych smaków ,a więc bardzo jestem ciekawa.
Kiedy zbiera się listki ?

A jaka ciekawa jestem Dyptamów (nawet jeśliby nie miały zakwitnąć tego lata)

[AniaDS]

ja też nie słyszałam o takim bukszpanie, aż muszę sprawdzić
to formowanie na kulkę wcale mi nie wychodzi

[vita]

Bo formowanie w kulę nie jest łatwe! Magdzie to wychodzi, bo ma dobrą rękę i jeszcze mało bukszpanów.
Formowanie ręcznym sekatorem jest żmudne, natomiast taki 'mechaniczny sekator' wymaga dużej wprawy.
Ja tam tnę w kubiki! Na razie, potem, kto wie...
Magdo nie wiem kiedy zbiera się liście porzeczki, ale na pewno mają to być młode liście. Wyczujesz ten moment.
Nalew liściowy dodaje tę 'nieowocową' nutę...wyrazistą i wcale nie subtelną! Specyficzną. Ocenisz sama
Nie dosadziłaś przypadkiem jakiejś róży jesienią? Albo piwonii...?

[ewa2204]

o rety, aż mi ślinka leci na myśl o takich pysznych naleweczkach (ja robię póki co tylko pigwówkę).
Ale powiedzcie mi, po co dodaje się tych liści wiśni??? .
Zimowo i śnieżnie pozdrawiam

[vita]

Ewo Póki Madzi nie ma, wyjaśniam: nalew z liści (młodych) czarnej porzeczki dodaje się do nalewki z czarnej porzeczki.
Dla głębi smaku. Liściowy robi się w okolicach maja, owocowy kiedy zaczynają dojrzewać owoce. Potem się to miesza, dodaje korę cynamonu i czeka się lub nie, w zależności od cierpliwości
Nie każdy lubi czarną porzeczkę, dla mnie, podobnie jak dla Magdy to smak przedni!!! No, a w nalewce...trzeba sprawdzić!
Polecam i życzę tej trudnej cierpliwości

[magdala]

Ale powiedzcie mi, po co dodaje się tych liści wiśni??? .

Witaj Ewo Ale zaraz namieszamy w tych nalewkach Liście wiśni to ja np. dodawałam do nalewki z aronii.
A do Smorodinówki ,o której pisze Wiktoria to liście czarnej porzeczki.

Teraz mi się przypomniało - ostatnio słyszałam w radio ,że gdzieś na świecie (chyba chodziło o jakąś część
Ameryki) czarną porzeczkę traktują jak roślinę trującą.....Dziwni jacyś...

Ja moje nalewki popijam całą jesień i zimę - i wiecie co -chyba popsułam sobie żołądek....
Czy to możliwe ? Mam jakieś takie dolegliwości ,jakich nigdy nie miałam .
Czyżbym załatwiła się spirytusem ????

[gorzata76]

Naleweczki... mniam, mniam... może i ja kiedyś się zmobilizuję?
Co do tego spirytusu... mój teść, zasadniczo niepijaący, codziennie łyka naparsteczek "dla zdrowotności" i nie narzeka
Może jakieś "helikoptery" Ci się wyhodowały?
A tak w ogóle, to nie wypowiadam się w temacie żołądka, bo mój został sponiewierany doszczętnie przez jakiegoś wirusa

[magdala]

codziennie łyka naparsteczek "dla zdrowotności" i nie narzeka
Może jakieś "helikoptery" Ci się wyhodowały?

No też właśnie owa słynna "zdrowotność" spirytusu sugeruje ,że dolegliwości nie powinny być z jego przyczyny.
Gosiu - o tych bakteriach myślę z niepokojem , ale gastroskopii nie dam sobie zrobić za życia ,a po śmierci
to już nikt nie będzie chciał mi tego zrobić

[gorzata76]

Znam to ostatnio miałm robiony pierwszy raz w zyciu rtg zęba i wypluwałam notorycznie całość a co dopiero rura do gardła...
No, chyba że w narkozie... można?

[ewa2204]

niestety u mnie przyszedł taki czas dwa lata temu, że musiałam zrobić gastroskopię (około 10 lat mi się udawało).
Bałam się tego jak diabli , a okazało się do wytrzymania . Przyjemne to nie było, ale do dzisiaj mam spokój, bo wreszcie leczenie było dobrze ukierunkowane . Nie żebym namawiała, ale jak mi musiało "dowalić", że zrobiłam tą gastroskopię.
No cóż, zachowałam się, jak pouczająca ciocia Klocia . ale jaki morał

[gorzata76]

Ewa- Klocia mi nic jeszcze nie próbuje "dowalić" na szczęście, ale ja się stracham na zapas