Początki nowego ogrodka

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Początki nowego ogrodka

Post »

Witaj w Nowym Roku Felu !
dziękuję, jeśli będę planować podróż do Bretanii na pewno poproszę Cię o rady ! I będę miała nadzieję na spotkanie.
Czy próbowałaś rozkopać kawałek przy tym ogrodzeniu ? Może tam pod spodem jest jakiś gruz czy coś...Wtedy nawet miejscowo pod jedną czy dwie rośliny można by się z tym uporać. Wykopać spory dół, wsypać dobrej ziemi.
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Początki nowego ogrodka

Post »

Witaj Felu w Nowym Roku. :D
Dziękuję za piękne życzenia...też bym tak ładnie chciała je złożyć po góralsku ale niestety nie potrafię...ale nie wykluczone, że kiedyś się nauczę ....jak wsiąknę :wink: .
...już widzę jak sobie po plaży spacerujesz ;:224
Awatar użytkownika
fela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1565
Od: 23 lut 2009, o 17:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Fr

Re: Początki nowego ogrodka

Post »

Tamaryszku, rada bardzo dobra, nie wiem jednak czy podejmę jeszcze ten problem na nowo. W ogrodzie robię wszystko sama, bo mój kochany mąż nie lubi pracy w ziemi. Owszem, lubi otoczenie pięknych roślin, ale nie lubi się nimi zajmować. On jest też kompletnie niemanualny. Jedyne co robi to kosi trawę, ale kosiarka niemal sama chodzi i jeszcze miele i rozrzuca zmieloną trawę, aby M nie musiał jej grabić, ani wywozić jej do śmieciarni. Generalnie to to jest bardzo delikatne, choć duże zwierze.
Co do planu podróży to bardzo chętnie pomogę. Sukcesywnie przygotowuję całą dokumentację w postaci zdjęć ze szczególnie interesującymi miejscami. Jeśli chcesz to mogę Ci je wysyłać podaj mi tylko swojego e-mail-a.
Elizabetko, ucz się kochana pilnie, bo Wasz język jest niezwykle barwny i przede wszystkim niesłychanie dowcipny. A myślałach żeś ty jest prowdziwo góralka. Popraw mnie, bo to pewnie wcale nie po Waszemu :oops: . Kochana Halżuniu, my to ciągle jeżdzimy nad ocean. Ja nawet nie pytam M gdzie on chce jechać na wycieczkę czy spacer. Odpowiedż jest zawsze ta sama.
Ogródek Feli
A tu wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Początki nowego ogrodka

Post »

Felu, rozumiem, trudno jest robić wszystko samej...Mój M. też nie bardzo ma czas i ochotę na pracę w ogrodzie, więc większość robię sama.
Dziękuję Ci za propozycję ! Wyślę maila na pw, jeśli to nie będzie problemem, w wolnej chwili prześlij mi swoje materiały. Zawsze przygotowuję się starannie do podróży, na pewno sie przydadzą.
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
goryczka143
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6531
Od: 21 sie 2009, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Początki nowego ogrodka

Post »

Witaj Felu!

Przeczytałam, że spacerowałaś w wolnych chwilach nad oceanem,
zazdroszczę. Bardzo lubię chodzić plażą wzdłuż morza,
niestety nie byłam już nad nim pięć lat. Felu czy obserwując
ocean, widzisz różnicę między morzem a oceanem.
Awatar użytkownika
fela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1565
Od: 23 lut 2009, o 17:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Fr

Re: Początki nowego ogrodka

Post »

Wybrzeże bretońskie jest malownicze, różnorodne i przede wszystkim niezwykle poszarpane. Zazwyczaj to skaliste klify a pośród nich wtulone, piaszczyste plaże. Mieszkając nad takim skalnym urwiskiem można być obserwatorem wielu zachwycających spektakli. Pogoda zmienia się tu z szybkością płynących chmur po niebie. Wraz ze zmiennością światła, wilgotności powietrza zmieniają się też kolory. Od ołowiano-czarnego podczas burzy po szmaragdowo-niebieskie podczas słonecznego dnia. Od czerwieni zachodzącego słońca po delikatną szarość mgieł poranka. Można podziwiać ogromne, szalone fale rozbijające się z impetem o skaliste brzegi podczas sztormu. Najbardziej jednak spektakularne zjawisko jakie można tu obserwować to przypływy i odpływy, które powtarzają się cztery razy na dobę. Związane to jest z siłami grawitacyjnymi Słońca i Księżyca. W marcu i we wrześniu różnice poziomów dochodzą nawet do 15-stu metrów. A dzieje się to w ciągu niewielu minut, dosłownie na naszych oczach. Zdjęcia poniżej przedstawiają nieco fenomen pływów. Jak widać wysepka początkowo była połączona z lądem dość szeroką groblą. W przeciągu 20 minut grobla kompletnie zginęła pod powierzchnią wody. Spóżnialscy spacerowicze zdejmowali buty i śpiesznie powracali na ląd, brodząc w zimnej, marcowej wodzie.
Tak już kiedyś o tym pisałam Goryczko. Dodałabym jeszcze, że energię wynikającą z pływów wykorzystywano już w XII wieku do przemiału zboża, obecnie używa się jej do produkcji energii elektrycznej i jest tu chyba największa na świecie hydroelektrownia.
Wczoraj w głównym wydaniu dziennika tv pokazywano krótki reportaż z wybrzeża marsylijskiego zalanego falami morskimi. Nad brzegiem morza dość rzadko się to zdarza. Ludzie byli zaskoczeni siłą wiatru 100 km/h i impetem moskich fal zalewających przybrzeżne restauracje. Tu nad Atlantykiem nie jest to nic nadzwyczajnego, dlatego też bretońska linia brzegowa jest tak bardzo poszarpana.


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ogródek Feli
A tu wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
goryczka143
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6531
Od: 21 sie 2009, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Początki nowego ogrodka

Post »

Witaj Felu!

Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź i przepiękne widoki.
Mogę tylko pozazdrościć. Ja mogę zwiedzać Polskę i to
zawsze w pierwszym dniu choruję /choroba lokomocyjna/.
Miłej niedzieli.
Awatar użytkownika
fela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1565
Od: 23 lut 2009, o 17:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Fr

Re: Początki nowego ogrodka

Post »

Też cierpiałam na tę chorobę, ale w wieku 16-stu lat przeszła. Teraz rozumiem dlaczego u Ciebie cały kosmos piękna :D .
Ogródek Feli
A tu wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Początki nowego ogrodka

Post »

Witaj Felu dziś śniło mi się że pojechałam z mężem do Paryża . Najpierw na stacji kolejowej mąż zgubił buty i jechał bez butów . W końcu ja dojechaliśmy do Paryża i wysiedliśmy , było tak pięknie i w końcu jak obejrzałam się za siebie to męża już nie było , byłam przerażona bo nigdzie nie mogłam go znaleźć a języka nie znam nie mogłam nikogo o nic zapytać , dobrze że budzik zadzwonił i mnie obudził .

Co o choroby lokomocyjnej to kiedyś też ja miałam , ale ostatnio mogę jeździć wszędzie .

Genia
Awatar użytkownika
fela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1565
Od: 23 lut 2009, o 17:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Fr

Re: Początki nowego ogrodka

Post »

Ale zabawne wspomnienia z podróży Geniu :;230 :;230 . Mam nadzieję jednak, że choć bez butów to udało Wam się trochę pozwiedzać :;230 .
Ogródek Feli
A tu wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Początki nowego ogrodka

Post »

fela pisze:Ale zabawne wspomnienia z podróży Geniu :;230 :;230 . Mam nadzieję jednak, że choć bez butów to udało Wam się trochę pozwiedzać :;230 .
Kochana to tylko sen koszmar , mam takie często ,tylko po raz pierwszy byłam w Paryżu :;230 :;230

Zawsze gdzieś gubię męża :;230 :;230 :;230 albo on mnie :;230 :;230
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4354
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Re: Początki nowego ogrodka

Post »

fela pisze:Też cierpiałam na tę chorobę, ale w wieku 16-stu lat przeszła. Teraz rozumiem dlaczego u Ciebie cały kosmos piękna :D .
Mnie też w wieku 15-16 lat przeszła, ale za to po 40-tce wróciła ze zdwojoną siłą :;230
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
Awatar użytkownika
fela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1565
Od: 23 lut 2009, o 17:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Fr

Re: Początki nowego ogrodka

Post »

Magdo i Goryczko, mam dla Was szalejący ocean http://www.youtube.com/watch?v=m2LeNBY_5gk Trochę trzeba poczekać, bo dość długo się ładuje, ale warto, bo film niesamowity. Mam nadzieję, że film nie wywoła u Was choroby lokomocyjnej :D .
Ogródek Feli
A tu wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
mag
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4354
Od: 20 mar 2008, o 09:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: pod Wrocławiem

Re: Początki nowego ogrodka

Post »

Widoki fascynujące, ale mieszkać tam... hmmm, chyba bym się bała :wink:
Pozdrawiam cieplutko. Magda
Spis treści.Wizytówka.
Tamaryszek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2749
Od: 13 lip 2009, o 20:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Początki nowego ogrodka

Post »

Ja też obejrzałam filmik, niesamowity... Że te budowle wytrzymują te wściekłe ataki !
Zawsze człowiek nabiera pokory wobec takiej potęgi natury...
A mieszkać czy pracować tam też bym nie chciała.
Pozdrawiam , Tamaryszek
Mój świat --- Wizytówka
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”