Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
magdala

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2

Post »

100krotko :wit jak dobrze ,że właśnie do Ciebie zajrzałam ,bo widzę temacik ,który bardzo chodzi mi po głowie.
Otóż : cięcie drzew ...Ja będę musiała ciąć sosny ,chciałabym troszkę od dołu im ogołocić pień,ale też
nie pozwolić urosnąć tak jak w lesie :wink: Natomiast czytałam u kogoś na forum ,że ścięty
przewodnik czasem robi numery i sosna wygina się jak serpentyna...
W którym momencie i w którym miejscu najlepiej to zrobić ,żeby drzewo było ładne?
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2

Post »

a mnie się spodobał tem miłorząb - kusicielko :uszy
Awatar użytkownika
liska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10568
Od: 24 mar 2008, o 20:07
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2

Post »

Ave pisze:a mnie się spodobał tem miłorząb - kusicielko :uszy
a a go mam :) malutkiego ... na razie w warzywniku..... jak wszystko ...
muszę mu znależć fajne stałę miejsce :)
z uśmiechami Iza
u liski
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2

Post »

Magda - ja mam jedną sosnę, której co roku w maju wyłamuję "świeczki" (ponoć z nich się robi syrop na kaszel, ale po co mi syrop na kaszel w maju :;230 )

(pisząc "co roku" miałam na myśli ostatnie dwa lata ;-)

Ave, ja sama siebie kuszę, nie wiem, czy tę odmianę dostanę gdzieś u nas - na pewno przez internet można kupić...

Iza, ja myślę, że ja mu stałe miejsce właśnie w warzywniaku znajdę ;-) a za parę lat przemigruję warzywniak. Ten miłorząb nie rośnie szybko.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2

Post »

Syrop na kaszel długo dojrzewa. W październiku jest "jak znalazł". U mnie w tym roku nalewka sosnowa juz 5 razy wystraszyła przeziębienie :wink:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
Ave
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8216
Od: 9 kwie 2008, o 12:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź/łódzkie

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2

Post »

To patrzaj 100krociu, za tym miłorzębem, jak będzie gdzieś na trasie Łódź-Rzeszów to Ci wiosną przywiozę :)
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2

Post »

syrop jest genialny, mnie też kilka razy szybko uratował, a trochę czasu potrzeba, żeby dojrzał :uszy
elsi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4840
Od: 17 sty 2009, o 17:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2

Post »

A konkretnie, to jak ten syrop sosnowy(nalewkę) robicie, też mam powyłamywane "świeczki",
co roku ich więcej :roll: , niech się na coś przydadzą.
Babcia coś robiła z sosny, ale nie pamiętam jak?
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2

Post »

Przepisów na forum jest sporo, ja robię wg własnego:
Świeczki sosny zebrane pod koniec kwietnia/na początku maja zasypuję w słoiku cukrem, tak, żeby były całe obtoczone. Zakręcam i stawiam na parapecie, gdzie dojrzewa, aż nabiorę chęci na dalszą pracę, czasami 3 miesiące. :oops: Zlewam syrop i dolewam spirytusu w takiej ilości, ile jest syropu. Można trochę rozcieńczyć przegotowaną wodą. Taka mieszanka stoi sobie, aż zajdzie potrzeba jej użycia, czyli ok. 3 miesiące. W razie potrzeby (zaczyna się od drapania w gardle, gorszego samopoczucia itp) piję kieliszek, czasem dwa. Objawy mijają :wink:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2

Post »

Dzięki serdeczne, na pewno skorzystam :-) Mój M. często łapie infekcje gardziołka...a czy jest jakaś wersja dla nieletnich? :-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5116
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2

Post »

Zmieszać z wódką, zamiast ze spirytusem :;230
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2

Post »

O, że też ja na to sama nie wpadłam :;230

Popić, potem pojeść tłuczonego szkła, i mamy głosik jak Brian Johnson :;230

Wiecie co, ja sobie z tej dekadencji zimowej właczam światło na polu, stoje w oknie balkonu i patrzę, gdzie by tu co przemieścić, zeby dosadzić parę chciejstw...i jakoś tak mi się robi, że im dłużej patrzę, tym więcej mam pomysłów, i rzeczywiście wygląda na to, że Gorzatka ma rację, że ja mam kupę miejsca :-)

Człowiek to powinien sobie na zimę robić taką mapke z chorągiewkami, jaką mają w sztabach dowodzenia ( tak, tak, czytam sobie ksiażkę o wojnie ZSRR z Afganistanem ;-) ) i sobie te chorągiewki przesuwać. Tu krzewuszka, tu budleja, a tu wciśniem złotlina :-) Fakt, że na froncie sytuacja zmienia się niego dynamiczniej, ale narzędzie byłoby niezłe. Muszę takie cos wykombinować...:-)

I niech siejuzzacznie...

Obrazek
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
magdala

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2

Post »

Ale ,ale...tak mi się wydaje ,że budzimy się powolutku - my:ogrodnicy ;:138
100krotka już rozsadza ogródek , ja już od jakiegoś czasu cieszę się ze stycznia (którego nigdy nie lubiłam,brrr....),
bo będzie można siać nasiona kwiatków !!
W ogóle - od 21 grudnia już żyje się inaczej ,bo przecież-przybywa nam dnia :heja
Awatar użytkownika
fela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1565
Od: 23 lut 2009, o 17:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Fr

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2

Post »

Zabawnie powiedziane ?zimowa dekadencja? :;230 , chyba coraz bardziej narasta w Tobie Stokrotko niechęć do zimy. Tymczasem, posiej sobie coś w doniczce, tak jak robi to Magda. Ja już też nie wytrzymałam ;:65 i posiałam dziwaczka, którego nasionka dostałam od forumianki Elizabetki.

Magda, liczę minuty i mamy trzy albo cztery więcej. W rachunkach to ja nie jestem mocna :wink: .
Ogródek Feli
A tu wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6498
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Rozczochrany ogródek Stokrotki 2009 cz.2

Post »

100krotka pisze: Człowiek to powinien sobie na zimę robić taką mapke z chorągiewkami, jaką mają w sztabach dowodzenia ( tak, tak, czytam sobie ksiażkę o wojnie ZSRR z Afganistanem ;-) ) i sobie te chorągiewki przesuwać. Tu krzewuszka, tu budleja, a tu wciśniem złotlina :-) Fakt, że na froncie sytuacja zmienia się niego dynamiczniej, ale narzędzie byłoby niezłe. Muszę takie coś wykombinować...:-)
Aga... ja takie coś robiłam przy kolejnych przeprowadzkach i remontach :;230
Plany pomieszczeń i powycinane rzuty sprzętów w skali... i się przestawiało :;230
A co do tego "dynamiczniej" na froncie :roll: no nie wiem, Ty popatrz na Domisię :;230
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”