Palma kokosowa (Cocos nucifera)- pielęgnacja i problemy w uprawie

[kasiawdomu]

oto ona.
mam troszkę stracha, że ktoś spojrzy fachowym okiem:)
Biały nalot jest pewnie przez kranówkę:((
Ona zaczęła sie troszke rozdzelać, ale wyjątkowo się jej nie spieszy..

[x--A-4]

Twój kokos ładnie się prezentuje ;)

Pomóż mu trochę i pociągnij dalej te rozdwojenia w dolnej części liścia. W pokoju wiatr nie wieje.
Każdy nowy liść będzie miał ich coraz więcej.

Jakiej wielkości jest doniczka ?
Sądząc po orzechu niezbyt wielka, gdyż palma nie rośnie na środku.
Moim zdaniem lepsza byłaby szersza doniczka, właśnie z palmą pośrodku.
Jednocześnie można też trochę zagłębić cały orzech w ziemi.
Sama skorupa orzecha nie odgrywa wielkiej roli, u mnie jest już częściowo zbutwiała.

Gdy palma urośnie takie "odstawienie" pnia od środka sprawi, że roślinie będzie trudniej zachować stabilność.
No i korzenie mogę rozwijać się tylko z jednej strony...

[x-C-j]

Zgadzam się z Andrzejem, co do zmiany doniczki to wstrzymałbym się jednak do połowy marca.

[x--A-4]

Oczywiście, to było ogólne spostrzeżenie. ;)

[kasiawdomu]

Dzięki za odpowiedzi. Czy dobrze zrozumiałam- mogę jej troche sama ponadrywać?
Co do doniczki, to jest nieodpowiednia, wiem, ale przesadzana na szybko w te wakacje, bo z wcześniejszą sie wywróciła od wiatru,. (jak było ciepło stała trochę na balkonie) Kokos jest na środku, nie wiem, czemu na zdjęciu tego nie widać, wieczorem wstawię lepsze zdjęcie. Ziemia jest do palm, średnica doniczki ok.32 cm, tyle że nie jest to doniczka typowo do palm - nie mieli wtedy w sklepie, a ja musiałam ją przesadzić na już. Jest mało zwężona na dole (a właściwie, to prawie wcale) Mimo to rośnie ok, nie wiem, czy powinnam ją znowu przesadzać na wiosnę - czytałam, że bardzo nie lubią mieć często zmienianych donic.

[x--A-4]

Kokos jest na środku, ale pień rośnie tuż przy doniczce.
Możesz delikatnieporozrywać te naturalne nacięcia aż do krawędzi liścia.

[kasiawdomu]

rozumiem. Pień istotnie jest przy krawędzi. Nie pomyślałam o tym wcześniej. Na wiosnę przesadzę
Dziękuję bardzo.
Kasia

[Basieńka]

Coś jednak niedobrego dzieje się z moją palmą. Powoli kolejny liść staje się żółty, a potem muszę go uciąć. Nie wiem, czy to jest normalne, że już drugi płat odchodzi.

[x-C-j]

Jest zima, mało światła i zapewne nie wszystkie warunki możesz jej zapewnić prawidłowe. wink:
Jeśli to dolny liść to się nie przejmuj, tyle czasu od przesadzenia jeśli nie padła to będzie rosła.

[Basieńka]

Właściwie to niczym się nie różni od zdjęcia,sprzed parę dni temu. Tylko ten tylny mniejszy liść zaczyna być żółty i to mnie niepokoi.

[x--A-4]

No i nie odcinaj tego liścia dopóki zupełnie nie zaschnie.

[Basieńka]

Tutaj są te obcięte kawałki zesuszonych liści. Akurat dzisiaj musiałam kolejne obciąć. To wygląda bardziej jak rdza...

[x--A-4]

Doprawdy... nie pomagasz swojej palmie

Przecież te ścinki są jeszcze zielone i nawet, gdyby dalej schły to roślina zdążyłaby ściągnąć z nich substancje odżywcze.
(schnięcie postępuje od końca liścia do łodygi)

[Basieńka]

Moim zdaniem to nie jest zwykłe schnięcie liści. Ta "rdza" obejmuje całe połacie liści. Wiem, że wtedy na starej palmie tak samo się to zaczynało i potem padła. Może to jakaś choroba?

[x--A-4]

U mnie też tak częściowo się dzieje, ale bardzo powoli.
Po prostu ten liść stopniowo usycha.
Ucinając te listki nie pomożesz.