Kuchnia śląsko Halżbiytki

[ewkapaw]

IZA bardzo proszę przedrukuj ten przepisik - proszę

[Elizabetka]

IZA bardzo proszę przedrukuj ten przepisik - proszę

Ja też uprzejmie proszę o przychylenie się do prośby Ewki Izuś.

[Andzia1]

To ja też bardzo uprzejmie poprosze o taki sernik bez sera...

[Elizabetka]

Izuś nie masz wyjścia przy tylu prośbach.

[chatte]

Ewka niecierpliwa poprosiła na pv i już wysłałam ale jak więcej jest chętnych i sama gospodyni prosi, to wklejam tutaj

Sernik bez sera
5 jaj
1,5 szkl, cukru pudru
2 jogurty naturalne po 400g
2 budynie śmietankowe
aromat śmietankowy
biszkopty do wyłożenia spodu


Żółtka utrzeć z 0,5 szkl. cukru....następnie dodać jogurty, budyń i olej i zmiksować dodając aromat.
Białka ubić z ze szklanką cukru pudru, następnie wymieszać białka z masą jogurtową (łyżką delikatnie wymieszać)
Na dno tortownicy (26cm) , wyłożyć biszkopty i wylać masę jogurtową.

Piekarnik nagrzać 180 stopni na dno piekarnika postawić blachę z gorącą wodą nad tą blachę postawić tortownicę
i piec około 1,20 min

Ilość oleju nie była podana, więc wlałam na oko ok. 1łyżki.
Nie miałam też aromatu, więc dałam cukier waniliowy i budynie też waniliowe, a zamiast cukru pudru - zwykły cukier.
Jak moje modyfikacje ciastu nie zaszkodziły, to znaczy ze jest nie do zepsucia

[Andzia1]

Czyli.... jak zamiast cukru dam glukozę to też może się udać??

[chatte]

Eeee, to już chyba przesada Nie wiem, czy z glukozą da się utrzeć żółtka, albo ubić pianę na bezy Spytaj Elżuni, albo Ave, one specjalistki!

[Elizabetka]

Andziu a co Cię tak wzieno na glukozę....jak chcesz to ucieraj i powiesz jak wyszło.
Przecież jakby nie było jesteś pełnoprawą kucharką tego wątku.

Serdeczności.

[chatte]

Znalazłam ten przepis! Nic dziwnego, ze miałam trudności, bo on jest w off-topic
Tu jest oryginał ;) http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... a#p1065176

[Nalewka]

Spisałam sobie przepis, dziękuję

Ale robić będę solidnie PO Świętach, kiedy wykończymy wszystkie słodycze, które już teraz mam w kartonikach, pudełeczkach, słojach i puszkach

[Andzia1]

Eluśka, bo ja się odchudzam i mi odbija już lekko chyba w związku z tym
Ale spróbuje z tą glukozą, bo to może być też dobre rozwiązanie dla cukrzyków - a nie mało ich przecież wśród nas...
A w ogóle to jest mi baaaardzo miło, że jestem pełnoprawna kucharką w Twoim wątku, może uda nam sie kiedyś spotkać w mojej lub Twojej kuchni "na żywo"

PS.
Co z Twoją córcią? dostała jakieś leki na te plamy?

[Elizabetka]

Izabelko a toś sie naszukała i przy okazji porządki przedświąteczne zrobiła na forum . Dięki za wstawiennictwo.

Beatko ja tak samo...wszystko zajęte. :P

Andziu odbija nie odbija ale waga spada i radzisz sobie świetnie . A glukozę to kiedyś się częściej używało i dzięki za przypomnienie :P . Ja też bardzo bym chciała...w końcu 80 km to nie tak daleko.
Marta ja...OK... dostała maść i tabletki i czeka na szybkie efekty....wszak sylwester blisko.

[Andzia1]

No to dobrze, jeśli to uczulenie to polecam jeszcze azulan (wyciag z rumianku na spirytusie dostępny w aptece) do kąpieli - robiłam tak mojemu synowi kiedy był mały na różne skórne uczulenia.

[Elizabetka]

Andziu wiesz pierwszy raz coś takiego się wyciepło.....i przypuszczam, że lekarka też do końca nie wiedziała co to...nic....zgodnie z zaleceniami smaruje i zobaczymy.


Póki co moje uszka gotowe ...wczoraj robione a dziś dla potrzeb foto wyjęte z zamrażarki.






Takie wiejskie trochę mi wyszły i niezbyt wyglądają na uszka...nie to co od żony Tadeo ale jestem zadowolona.
Następne będą lepsze .

[Elizabetka]

Kaczka na jałowcu.

Składniki:
kaczka,
ziarna jałowca,
majeranek,
paski słoniny lub wędzonego boczku,
oliwa,
pieprz,
1/2 szklanki wytrawnego wina

Naciąć wzdłuż skórę na grzbiecie kaczki, powyciągać kości (zużyć np. do zupy) i wyciąć kawałki mięsa.
Natrzeć solą, pieprzem i ziarnami jałowca utłuczonymi na proszek i ciasno poukładać na misce i odstawić na pół godziny.
Następnie mięso podzielić na małe kawałki lekko potłuc i zwijać z ziarnem jałowca. Każdy kawałek owinąć paskiem boczku i spiąć wykałaczką. Obsmażyć mocno rumieniąc na tłuszczu i przełożyć do garnka, podlać wodą i dusić pod przykryciem albo w piekarniku koło pół godziny. Jak już jest miękkie można skropić czerwonym winem i jeszcze chwilkę popiec.

Smacznego.