Ogród Zenka 2009

[dez_old1]

Właśnie boję się tych nagłych ataków śnieżycy bo przecież tak do końca nie można przewidzieć kiedy tak sypnie. A może by tak na stałe jakąś lużniejszą opaskę z jakiegoś miękkiego materiału co by nie wbijało się w roślinę.

[X_r-o]

Szok! To też u Ciebie?

[ZENOBIUSZ]

Agnieszko wszystkie iglaki wąskostożkowe zabezpieczam zakładając na wszystkie grube odnogi opaski. Tak robię u jałowców ,tuj ,cyprysików i nnych iglaków,ale do pewnego momentu.
Drzewa szybko rosną i przychodzi taki czas kiedy staje się to nie możliwe, z uwagi na wysokość drzewa. Moje niektóre iglaki kolumnowe osiągają wysokośc ponad 6 a nawet i więcej metrów, i wtedy możemy zdać się tylko na szczęście licząc ze anomalia pogodowe nasz ogród ominą.

[ZENOBIUSZ]

Rispetto tak to w moim ogrodzie, zdjęcie robione tuż po jesiennej nawałnicy śnieżnej w roku bieżącym. W ten sposób rozdarte zostały dwa jałowce wirgińskie Skyrockety i kilka innych drzew.

Tak wyglądały w lecie 2009 r

[judyta]

Zenku-przykry widok tego rozdartego jałowca. U mnie ta nawałnica załatwiła (chyba na amen ) robinię. Założyłam jej "opatrunek"...ale marne widoki. A znowu nadają intensywne opady mokrego śniegu łamiącego drzewa, tyle, ze na północy i południu kraju...ale aż się boję. Przecież ta śnieżna październikowa nawałnica przeszła w sumie w nocy ..i chyba nikt się faktycznie nie spodziewał. Atak z nienacka

[ZENOBIUSZ]

Witaj Judyto to już drugi raz kiedy w moim ogrodzie zima / mokry śnieg /sieje spustoszenie,któremu muszą się poddać największe drzewa. Oto rok 2004/2005,największe straty wśród drzewostanu sosnowego, gdzie zniszczeniu uległy najstarsze sosny.

[judyta]

No cóż....przykre
Mamy kawałek ziemi, sadzimy, pielęgnujemy, doglądamy...cieszymy się każdym przyrostem. I przychodzi taka zima lub taka noc październikowa-przypominając nam, że natura rządzi się swoimi prawami...a nam się tylko wydawało, że wszystko należy do nas i zależy od nas..

Ja sobie w takich sytuacjach tłumaczę, że to naturalne zjawisko-"eliminacja słabszych"..choć i tak długo boleję nad stratami

[X_r-o]

Serce się kraje patrząc na te zniszczenia

[ZENOBIUSZ]

Od godzin południowych pada drobny śnieg, z godziny na godzinę jest go coraz więcej, to dobrze bo przez ostatnie mrożne dni ziemia była odkryta. Na najbliższe dni synoptycy zapowiadają bardzo mrożne noce z temperaturą po nizej - 15 stopni, więc brak śniegu wpłynołby niekorzystnie na roślinność która nie jest wpełni przygotowana na takie skoki temperatury.

[KDanuta]

Ja też jeszcze nie wszystko zabezpieczyłam przed mrozami
bo bałam się aby nie było im zaciepło, myślę że do jutra
nie będzie wielkiego mrozu i zdążę okryć
chyba u większości z nas narobiła październikowa nawałnica
szkód, mojej robinii włochatej nie dało się uratować

cieplutko Danuta
_______________
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... &start=546

[ZENOBIUSZ]

Witaj Danusiu widzę że jesienny opad śniegu spowodował znaczne straty w wielu ogrodach, i to nie tylko wsród drzew iglastych ale także bardzo ucierpiały ciekawe okazy liściaste.

[Isia]

Zenku nauczony doświadczeniem powiazałeś już pewnie wyższe iglaczki, ja jałowców i tui nie mam tak dużych więc nie wiąże na razie, no i opadów znacznie mniej a przy takich mrozach pierzynka przydałaby się roślinkom. Ciekawa jestem jak dugo będzie mroziło i czy Świeta BN będą białe. Pozdrawiam cieplutko Isia

[ZENOBIUSZ]

Witaj Isiu dziękuje za odwiedziny. Wszystkie drzewa i krzewy o formie kolumnowej jak co roku o tej porze są już powiązane i zabezpieczone.
Lecz bezpieczne są do chwili kiedy nie spadnie mokry obfity śnieg połączony z silnym wiatrem, gdyż wtedy żadne zabezpieczenia nie pomoże.
Moje niektóre jałowce,tuje,czy cyprysiki są za wysokie aby utrzymać ciężar mokrego śniegu, pod którego ciężarem gną się do ziemi i pękają .
Zaczynam się zastanawiać nad skracaniem ich na pewnej wysokości ,aby uchronić je przed uszkodzeniami.
Niesprzyjające warunki zimowe bywają w miarę rzadko, w tym roku były w pażdzierniku ,a poprzednio w roku 2004/2005 .

Rok 2004/2005 zniszczenia zimowe.

[X_r-o]

Te zdjęcia sa wprost nieprawdopodobne. Ciągle psioczyłem, że mieszkam w jednym z najchłodniejszych miejsc w Polsce, ale teraz chyba zacznę chwalić swoją okolicę ze względu na klimat

[ZENOBIUSZ]

Witaj Pawle Ty to mieszkasz w super regionie. ciepłym i wilgotnym dlatego masz tak piękną roslinność. To nie to co na naszym wschodzie, gdzie zima jest prawdziwą zimą a temperatury czasami sięgały ponad -30 stopni.