Radził wyrzucić.
Natomiast Marek tutaj na forum proponował smarować Tribiotikiem, jak się już oberwie narośla.
Pomyślę jeszcze, bo w sumie mam pojemnik, do którego mogę ją przesadzić.
Pojemnik można zadołować z dala od ogrodu. Jest brzydki, więc urody mu to nie zniszczy
A gdybym spróbowała z tą maścią, to się przekonam, czy to się sprawdza.
I byłby jakiś pożytek z tego przypadku, bo może zyskałabym jakieś doświadczenie
Problem jest na razie z pogodą, mrozy się zrobiły.
Chyba będę musiała poczekać do ocieplenia, to już w przyszłym tygodniu.