Koszty no cóż nadszarpnęły budżet ... I o ile pamietam to... na cały żwitek... a było go z 2,5 tony poszło jakies 500 zł... bruk.... 2 tony za około 500 zł... kora była najtańsza.. na razie poszło 5 worków.. worek srednio po 8 zł... i kora stosunkowo najtańsza...
Kamienie ozdobne znalazły się w piasku, który wygrzebalismy pod kostkę... i które nic nas w ten sposób nie kosztowały:)..
Niestety nie jest to tania sprawa... mieliśmy jeszcze plany w związku z kamykami... ale ze względu na koszty... (a zbliża się zima i trzeba o innych kamykach pomyslec) odkładamy to na przyszły rok.
Ale już teraz wzięliśmy się do pracy w innej części ogrodu...
(obiecamy się, że nad tym po zajączku) popracowac.
Co do "dyrektorowania" - przecież wiadomo,że najważniejsze jest zawsze kierownictwo...ale też mąż spisuje się na medal , tak starannie wszystko wykończył, dopieścił. Skalniak , jak każde miejsce w ogrodzie , potrzebuje czasu - roślinki muszą nie tylko być posadzone, ale nieco się zadomowić , rozrosnąć. Z pewnością już następny sezon przyniesie zauważalne zmiany ( na korzyść), ale mnie podoba się także ten młody, ślicznie utrzymany i ciekawie zaprojektowany ogród. 
