Alinko i Tadeuszu
tadeo pisze:znam,znam ten ogród,nie tyle ogród co ZNAM fotkę z wazą,dopiero po następnych fotkach konsternacja i szybko do szafki po MPO.Jest ,dlatego znalem ten wylewający się wazon.Ale mogę powiedzieć że tylko forumowicze widzą Twój ogród lepiej,bo lepiej pokazany na forum.Ewelino głębokie ukłony za stworzenie tak urokliwego miejsca.Masz dar dany nielicznym łączenia roślin w piękne kompozycje.Ten zapamiętany wazon to moje chciejstwo,myślę że pozwolisz na wykonanie kopii tej kompozycji.
Tadeuszu, to miłe ,że jakiś fragment aranżacji mojego roślinnego zakątka zapadł Ci w pamięć

Rzeczywiście mój ogród na przestrzeni lat był już prezentowany w kilku pismach ogrodniczych , mogłeś więc natknąć się na jakieś charakterystyczne zdjęcia .
Jeśli wazy to Twoje "chciejstwo " - nic trudnego - pisałam o nich już kilka razy ( bo sporo osób pytało) , podawałam też namiary na producenta , więc...może razem z Aliną zorganizujecie ten " Rybnicki konkurs wazonowy/ wazowy" ? Co do kopiowania pomysłu- podchodzę do sprawy absolutnie spokojnie, bowiem ten sam , czy zbliżony wyglądem element przeniesiony do nowego ogrodu, skomponowany z innymi roślinami , nabiera nieco odmiennego charakteru, tak, że możemy mówić o podobieństwie jedynie , a ono nikomu nie szkodzi. Podglądajcie więc i zapożyczajcie pomysły "na zdrowie "! Na tym forum znaleźć można wiele wartych podpatrzenia , inspirujących kompozycji, detali, ciekawie zestawionych nasadzeń...

-----------------------------------------------------------------------------------
MagdaMisia pisze:Ewelinko ja mam pytanko dotyczące fuksji - czy nie masz problemu z mączlikiem szklarniowym na nich?
tara pisze:Ewelinko masz piękne fuksje, ja zabrałam do domu trochę za pózno takie same gołe gałązki, myslałam że już koniec ale widzę, że puszczają młode listki czy one w zimie dalej będą kwitły, czy mają czas spoczynku?
Moje fuksje po przeniesieniu do domu też prawie całkiem zgubiły listki. Teraz jednak zaczynają wypuszczać nowe

Problemów z mączlikiem nigdy nie miałam , ale jeśli taki wystąpi warto od razu potraktować fuksję odpowiednim preparatem , żeby szkodnik nie zadomowił się także na innych , sąsiednich roślinach . Fuksje przeniesione z ogrodu zwykle zaczynają kwitnąć dopiero w III/IV. Jeśli zdarza się to wcześniej kwiatki są zazwyczaj pojedyncze i bardzo anemiczne.
-----------------------------------------------------------------------------------
JLG pisze:
jakiej firmy kupowałaś mikoryzę do Rh?
To była mikoryza do rododendronów i roślin wrzosowatych firmy "BIOPON" w granulacie.