
Miejsce na ziemi Ave - cz.4
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Wyciągnęłam następujące wnioski - mam starą kosiarkę ręczną i mam się z niej cieszyć, w ogrodniczych kręcić nosem a wspólnie z wami stworzyć nową ekonomię 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3036
- Od: 25 wrz 2008, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Czarni Górale
- Kontakt:
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
AQQ
a Smoki maja kosę
.....i nie zawahają sie jej użyć
a na rynku same podpędzioły
........wsadzisz do gruntu i kicha!
Jesien czas marudzenia, wszystko OPADA
cmokasy

a Smoki maja kosę




a na rynku same podpędzioły


Jesien czas marudzenia, wszystko OPADA

cmokasy
nic nie jest takie jakim się wydaje Spis Treści
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Aqq-u ;)minismok pisze:AQQ![]()
Jesien czas marudzenia, wszystko OPADA![]()
cmokasy
Ciekawe co na to diktum powiedziałby Gazda...

- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Witaj, Ewuniu 
Poniewaz maz jeszcze spi
postanowilam skorzystac z laptopa (niestety brak polskich liter) i przejrzec wreszcie twoj watek - pamietam go z budowy kompostownika
Tyle fot w tej czesci (zaczelam od trzeciej, bo to pelen sezon w zasadzie i doszlam do 46 str. ufff....
), ze az nie wiem co komentowac
Masz bardzo kolorowo u siebie. Ten skalniak po prostu przepiekny, a pecherznica jako drzewko zwrocila moja uwage (tak samo jak rozprawa na temat robali podpowierzchniowych, i pomysly Hani na wiszace pomidory
)
Ach, i twoj foksterierek gladkowlosy - fajny zgrabny psiaczek
Fotka w basenie po prostu rewelacyjna
Poczytalam o borowkach, i zastanawiam sie, czy swoim nie wkopac folii dookola. A juz na pewno musze poszukac siarki - z tym, ze w tym roku szukalam i nic
Nie bylo ani w Casto, ani w duzym ogrodniczym, gdzie maja mnostwo nawozow
Moze na allegro sprobuje. Musze zadbac o borowki, bo w ubieglym sezonie chyba nawet ich nie nawozilam
Powiedz, jakie wymiary ma twoja dzialka? Bo piszesz, ze dluga i waska, ele mi sie wydaje, ze taka waska to ona wcale nie jest (porownuje z moja)

Poniewaz maz jeszcze spi


Tyle fot w tej czesci (zaczelam od trzeciej, bo to pelen sezon w zasadzie i doszlam do 46 str. ufff....



Ach, i twoj foksterierek gladkowlosy - fajny zgrabny psiaczek


Poczytalam o borowkach, i zastanawiam sie, czy swoim nie wkopac folii dookola. A juz na pewno musze poszukac siarki - z tym, ze w tym roku szukalam i nic



Powiedz, jakie wymiary ma twoja dzialka? Bo piszesz, ze dluga i waska, ele mi sie wydaje, ze taka waska to ona wcale nie jest (porownuje z moja)

- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Witaj Dominisiu
Bardzo sie cieszę, że do mnie zajrzałaś, a już poświęcenie tyle czasu na archiwalną lekturę wątkowa to...
Miło mi, że coś z tej pisaniny znalazło Twoje uznanie, i że coś może wykorzystasz u siebie (wpadnę na pewno z rewizytą, może wieczorkiem
)
Moja działka to naprawdę "kiszka" ma tylko 16 m. szerokości, więc jeśli na jednym boku coś jest posadzone szerzej, to naprzeciwko tylko pojedycze nasadzenia... niestety pod wpływem namiawiaczy forumowym zaczynają dopadać mnie przeróżne zielone choroby i coraz trudniej wytłumaczyć Połowkowi, że ten świeżo unicestwiony trawniczek... to absolutna konieczność... ale jeszcze jest miejsce na przejście i przejazd (jego samochodzika), a "kiszka" coraz węższa




Miło mi, że coś z tej pisaniny znalazło Twoje uznanie, i że coś może wykorzystasz u siebie (wpadnę na pewno z rewizytą, może wieczorkiem

Moja działka to naprawdę "kiszka" ma tylko 16 m. szerokości, więc jeśli na jednym boku coś jest posadzone szerzej, to naprzeciwko tylko pojedycze nasadzenia... niestety pod wpływem namiawiaczy forumowym zaczynają dopadać mnie przeróżne zielone choroby i coraz trudniej wytłumaczyć Połowkowi, że ten świeżo unicestwiony trawniczek... to absolutna konieczność... ale jeszcze jest miejsce na przejście i przejazd (jego samochodzika), a "kiszka" coraz węższa

- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Ewuś! Fajne zdjecie od Ciebie widziałąm w wątku Liski. Taki malutki płoteczek z pionowych bambusów i między nimi poprzeplatane...no właśnie...czy to wierzba jakowaś, czy jakieś pozostałosci po cięciu? Świetne rozwiązanie, jak mi podpowiesz, to bym sobie moze zmałpowała, co.....

"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Ewuniu, moja dzialka niewiele szersza (18 m, 60 m dlugosci w tym ok. 35 m od tarasu do konca dzialki). Dlatego pas startowy
Interesuje mnie nadal ta siarka, przejrzalam allego i tam jest taka w proszku (pyl raczej) - czy taka sie nadaje, czy to maja byc granulki?

Interesuje mnie nadal ta siarka, przejrzalam allego i tam jest taka w proszku (pyl raczej) - czy taka sie nadaje, czy to maja byc granulki?

-
- ---
- Posty: 4354
- Od: 10 kwie 2008, o 17:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nad stawem
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Czy nowy sezon Hausa to ściągnęłaś z lektorem
I skąd go wytrzasnęłaś
No ,bo jak pomyślę ,że do wiosny mam czekać.... 



- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Hej , Słoneczka
100krociu - między bambuskami przepleść możesz co chcesz, byle zbyt sztywne nie było - ja tam plotłam gałązki z wierzby (bo akurat ją golilismy i one dość elastyczne były) ale można też wziąć gałązki brzozowe, a już szczyt marzeń to wiklina (ale ja nie mam do niej dostępu ;)) Małpuj ile dusza zapragnie. Aha, bambuski od góry zakleiłam jakąś zaprawą budowlana, zeby sie do srodka woda nie lała.
Dominisiu - siarkę (taką granulowaną) kupowałam w Castoramie, pewnie nie będzie z nią kłopotu w sezonie. Ta pylista to nie jest czasami techniczna ? taka się nie nadaje...
Iduś - odpowiedziałam na PW

100krociu - między bambuskami przepleść możesz co chcesz, byle zbyt sztywne nie było - ja tam plotłam gałązki z wierzby (bo akurat ją golilismy i one dość elastyczne były) ale można też wziąć gałązki brzozowe, a już szczyt marzeń to wiklina (ale ja nie mam do niej dostępu ;)) Małpuj ile dusza zapragnie. Aha, bambuski od góry zakleiłam jakąś zaprawą budowlana, zeby sie do srodka woda nie lała.
Dominisiu - siarkę (taką granulowaną) kupowałam w Castoramie, pewnie nie będzie z nią kłopotu w sezonie. Ta pylista to nie jest czasami techniczna ? taka się nie nadaje...
Iduś - odpowiedziałam na PW
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Obiecałam reportażyk z odebrania nagrody za ?Najładniejsze zdjęcie działki-ogrodu?, więc słowa dotrzymuję?
Dzisiaj, zamiast stać przy garach w domu, zaprosiłam mojego Połówka na Andrzejowy obiadek do Restauracji La Cardin w Centrum Ogrodniczym Tracz, w Sosnowcu k/Strykowa.
tutaj są fotki z Restauracji? klimatyczna? http://www.arek.deccoria.pl/galeria,id,23932
Pokazałam zaproszenie, jakie otrzymałam? i bajka się zaczęła?
Dwuosobowy stolik, piękne nakrycia, nastrojowe oświetlenie, wokół piękne żywe rośliny. Niezwykle uprzejma obsługa?

Pan, który obsługiwał nasz stolik przyniósł kartę menu i powiedział? proszę wybierać? na pytanie o limit cenowy ? powiedział: jesteście Państwo naszymi Gośćmi , możecie wybierać wszystko z karty? dla mnie szok, bo myślałam, że raczej wybiorą dla nas jakiś zestaw i tyle? Myślałam, że ceny mnie powalą, a tymczasem były naprawdę akceptowalne
? Nie wybieraliśmy najdroższych pozycji, ale i tak było ekskluzywnie?
Widać jak kuchnia pracuje, ale kompletnie tego nie czuć ? maja super wyciągi)
No to teraz niech Wam ślinka leci?
Zupy:
Ja wybrałam sobie zupę cebulową ze świeżym tymiankiem (widziałam jak kucharz urywał zioła z takiej wielkiej donicy stojącej na bufecie, przy kuchni. ), ziołowymi grzankami zapieczonymi z żółtym serem.
Jędrek wziął słodko-pikantną zupę z kawałkami kurczaka, z dodatkiem pora, pieczarek, papryki, zaprawionej świeżym pomidorem i z dodatkiem gorących bułeczek prosto z pieca.
II dania
Ja ? wybrałam delikatny tourendos z polędwicy wieprzowej na grzance z krążkami grillownej cebuli, z sosem na świezym estragonie (to w tym kieliszku) zapieczonym pod beszamelem, i rózyczki brokuł z płatkami migdałowymi.

Jędrek ? wybrał pałki kurczaka karmelizowane w imbirowym miodzie (w tym kielichu) z aromatycznym ryżem i sałatką z włoskich sałat z sosem winegret.

Do tego miseczka z wodą i dwoma krążkami cytryny do umycia palców, bo w czasie jedzenia pałek kurczaka z miodem trochę się paluszki kleiły?
Już po zjedzeniu drugiego dania czułam się najedzona w pełni? a tu jeszcze deser?
Desery, dekorowane nitkami karmelizowanego cukru?
Ja ? ciasto z orzechów włoskich z aromatycznym kremem kawowym, odświeżającą mietą i pomarańczą, kawka z espresso z pianką taką , że ech?

no i kieliszek Martini bianco z limonką.

Jędrek ? szarlotka na kruchym cieście (dwa kawałki !), gorącym sosem waniliowym (w kieliszku) i sorbetem jabłkowym

A wszystko to tak udekorowane? że miałam opory z wzięciem łyżeczki czy widelca do ręki, żeby zacząć jeść i zburzyć ten wysmakowany disajn?
Wieczór uprzyjemniała orkiestra? zobaczcie jakie ciacha?

grająca blusowo-jezzowe kawałki? normalnie mogłabym stamtąd nie wychodzić? żeby nie te dodatkowe kalorie, które tam sobie fundować trzeba?
Wieczór był booooski i mam nadzieję na ciąg dalszy?
Dzisiaj, zamiast stać przy garach w domu, zaprosiłam mojego Połówka na Andrzejowy obiadek do Restauracji La Cardin w Centrum Ogrodniczym Tracz, w Sosnowcu k/Strykowa.
tutaj są fotki z Restauracji? klimatyczna? http://www.arek.deccoria.pl/galeria,id,23932
Pokazałam zaproszenie, jakie otrzymałam? i bajka się zaczęła?
Dwuosobowy stolik, piękne nakrycia, nastrojowe oświetlenie, wokół piękne żywe rośliny. Niezwykle uprzejma obsługa?

Pan, który obsługiwał nasz stolik przyniósł kartę menu i powiedział? proszę wybierać? na pytanie o limit cenowy ? powiedział: jesteście Państwo naszymi Gośćmi , możecie wybierać wszystko z karty? dla mnie szok, bo myślałam, że raczej wybiorą dla nas jakiś zestaw i tyle? Myślałam, że ceny mnie powalą, a tymczasem były naprawdę akceptowalne


Widać jak kuchnia pracuje, ale kompletnie tego nie czuć ? maja super wyciągi)
No to teraz niech Wam ślinka leci?
Zupy:
Ja wybrałam sobie zupę cebulową ze świeżym tymiankiem (widziałam jak kucharz urywał zioła z takiej wielkiej donicy stojącej na bufecie, przy kuchni. ), ziołowymi grzankami zapieczonymi z żółtym serem.
Jędrek wziął słodko-pikantną zupę z kawałkami kurczaka, z dodatkiem pora, pieczarek, papryki, zaprawionej świeżym pomidorem i z dodatkiem gorących bułeczek prosto z pieca.
II dania
Ja ? wybrałam delikatny tourendos z polędwicy wieprzowej na grzance z krążkami grillownej cebuli, z sosem na świezym estragonie (to w tym kieliszku) zapieczonym pod beszamelem, i rózyczki brokuł z płatkami migdałowymi.

Jędrek ? wybrał pałki kurczaka karmelizowane w imbirowym miodzie (w tym kielichu) z aromatycznym ryżem i sałatką z włoskich sałat z sosem winegret.

Do tego miseczka z wodą i dwoma krążkami cytryny do umycia palców, bo w czasie jedzenia pałek kurczaka z miodem trochę się paluszki kleiły?
Już po zjedzeniu drugiego dania czułam się najedzona w pełni? a tu jeszcze deser?
Desery, dekorowane nitkami karmelizowanego cukru?
Ja ? ciasto z orzechów włoskich z aromatycznym kremem kawowym, odświeżającą mietą i pomarańczą, kawka z espresso z pianką taką , że ech?

no i kieliszek Martini bianco z limonką.

Jędrek ? szarlotka na kruchym cieście (dwa kawałki !), gorącym sosem waniliowym (w kieliszku) i sorbetem jabłkowym

A wszystko to tak udekorowane? że miałam opory z wzięciem łyżeczki czy widelca do ręki, żeby zacząć jeść i zburzyć ten wysmakowany disajn?
Wieczór uprzyjemniała orkiestra? zobaczcie jakie ciacha?

grająca blusowo-jezzowe kawałki? normalnie mogłabym stamtąd nie wychodzić? żeby nie te dodatkowe kalorie, które tam sobie fundować trzeba?
Wieczór był booooski i mam nadzieję na ciąg dalszy?

- agape
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2127
- Od: 23 lip 2008, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Ave - Ewo! Takie komplementy w Twoich ustach - Kulinarnej Mistrzyni! - to naprawdę komplementy! Cieszę się, że tak wspaniale udała sie Wam ta Miła Niespodzianka! Gratuluję i dziękuję za smakowitą, szczegółową relację!
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Och mniam
Jak Ty to pięknie opisujesz... w przygodach dobego wojaka Szwejka był taki feldkurat, który strasznie lubił jeść i opisywał, jak to dobry kucharz bierze po kolei wszystkie odmiany warzyw, dusi je na masełku, i nie może niczego przemajerankować i przeangielskozielić...uwielbiam czytać takie opisy 


"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- dominikams
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5482
- Od: 21 sty 2008, o 10:48
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Piekna kolacja i piekna relacja
A wiecie co? Mnie sie marzy romantyczna kolacja w ogrodzie
Nie na tarasie, ale gdzies w glebi ogrodu
A co do siarki - to wlasnie podejrzana mi sie wydala ta w proszku. Ale tyle razy szukalam takiej ogrodniczej w Castoramie, ze juz zwatpilam - mieli tylko siarczany potasu, magnezu itp.




A co do siarki - to wlasnie podejrzana mi sie wydala ta w proszku. Ale tyle razy szukalam takiej ogrodniczej w Castoramie, ze juz zwatpilam - mieli tylko siarczany potasu, magnezu itp.

- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Miejsce na ziemi Ave - cz.4
Nie martw się Dominiko, na pewno wiosną będzie...
- i kolacja ... i siarka do kupienia



