Nie ma róży bez kolców... różanka u Ewy.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Nie ma róży bez kolców... różanka u Ewy.
Chatte - w cieniu kwiaty V. są w kolorze ciemnego fioletu, a na pełnym słońcu są różowe.
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Nie ma róży bez kolców... różanka u Ewy.
Różowe?
Nie chcę różowych!
Ale jak ona rośnie przy siatce rozciągniętej w kierunku wsch.- zach., to może od północnej strony, czyli tam gdzie ją będę widzieć z domu, będzie fioletowa?

Ale jak ona rośnie przy siatce rozciągniętej w kierunku wsch.- zach., to może od północnej strony, czyli tam gdzie ją będę widzieć z domu, będzie fioletowa?
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Nie ma róży bez kolców... różanka u Ewy.
Jeśli jest tam coś co ją zacienia będzie fioletowa, u mnie w pierwszej części mojego wątku było porównanie tej róży jak wygląda na słońcu i w cieniu.
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Nie ma róży bez kolców... różanka u Ewy.
Widziałam Gosiu. Dziękuję. Myślę, ze trochę cienia będzie miała, przynajmniej do południa. Zobaczymy - najwyżej będę ją musiała przesadzić 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Nie ma róży bez kolców... różanka u Ewy.
Izuś
Veilchenblau bardzo blaknie i szybko przekwita, jeśli jest cały dzień w słońcu.
Kolor robi się jasno fioletowy i płatki więdną.
Tą różę polecają nawet na północne ściany, ze względu na jej odporność na cień.
Kolor też jest intensywniejszy w półcieniu!
Jeśli będzie rosła na siatce wsch.-zach. to od północnej strony nie będzie kwiatów,
wszystkie "odwrócą " się do słońca na południe, przykro mi
Aby kwitła na dwie strony, sadzi się w linii pn.- pd.
Izuniu, mam nadzieję, że przez zimę znajdziesz jej miejsce
Poszukam zdjęć mojej i dodam.
Kasiu,
miło, że jesteś
Powojniki szczerze polecam ! Radzę zacząć od włoskich/ viticella,
są najłatwiejsze w uprawie! ;)
Comuś,
nie widziałam , w którym miejscu?
przecież ja nie mam tamaryszka
i mieć nie będę
NIE NAMÓWISZ MNIE!!!
A ja widziałam dzisiaj w Carreforum /Hallera nawóz do trawnika 1 kg/2zł
Trawnika nawozić nie będę ale to też świetny dopalacz do kompostu! Taniocha!
Stoi koło kwiatów doniczkowych, gdyby ktoś chciał.
Gosiu,
u mnie nie ma odcienia różu, ale rośnie na własnym korzeniu, to też wpływa na barwę.
Veilchenblau bardzo blaknie i szybko przekwita, jeśli jest cały dzień w słońcu.
Kolor robi się jasno fioletowy i płatki więdną.
Tą różę polecają nawet na północne ściany, ze względu na jej odporność na cień.
Kolor też jest intensywniejszy w półcieniu!
Jeśli będzie rosła na siatce wsch.-zach. to od północnej strony nie będzie kwiatów,
wszystkie "odwrócą " się do słońca na południe, przykro mi

Aby kwitła na dwie strony, sadzi się w linii pn.- pd.
Izuniu, mam nadzieję, że przez zimę znajdziesz jej miejsce

Poszukam zdjęć mojej i dodam.
Kasiu,
miło, że jesteś

Powojniki szczerze polecam ! Radzę zacząć od włoskich/ viticella,
są najłatwiejsze w uprawie! ;)
Comuś,
nie widziałam , w którym miejscu?
przecież ja nie mam tamaryszka


NIE NAMÓWISZ MNIE!!!

A ja widziałam dzisiaj w Carreforum /Hallera nawóz do trawnika 1 kg/2zł

Trawnika nawozić nie będę ale to też świetny dopalacz do kompostu! Taniocha!
Stoi koło kwiatów doniczkowych, gdyby ktoś chciał.
Gosiu,
u mnie nie ma odcienia różu, ale rośnie na własnym korzeniu, to też wpływa na barwę.
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Nie ma róży bez kolców... różanka u Ewy.
No ładnie! Gdybym to wcześniej wiedziała, nie posadziłabym jej tam, gdzie rośnie. Trudno! Nie będzie to pierwsza róża przesadzana u mnie
Moja chyba jest też na własnym korzeniu ... przynajmniej tak wyglądała

Moja chyba jest też na własnym korzeniu ... przynajmniej tak wyglądała

- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4071
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Nie ma róży bez kolców... różanka u Ewy.
Ewuś, dziękuję za podpowiedż, zacznę od włoskich, może nie taki diabeł straszny...
Jeszcze dziś kupiłam dwie pienne Glorie Dei ,czy zdąże je posadzić? czy zaskoczy mnie zima?

Jeszcze dziś kupiłam dwie pienne Glorie Dei ,czy zdąże je posadzić? czy zaskoczy mnie zima?

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Nie ma róży bez kolców... różanka u Ewy.
Izulku
nie pierwsza, nie ostatnia do przesadzania
Będzie jej lepiej w lekkim cieniu.
ostatnio przesadzałam 7-letnie róże. Hihihi
Dokopałam się do zdjęć, taki ma kolor Veilchenblau na własnym korzeniu,
rośnie w piaszczystej glebie, w słońcu od rana do godz. 14.00:
Kwiat pierwszego dnia jest ciemny, potem lekko blednie.

Kasiu
ach, pienne Glorie D. , coraz bardziej cenię pienne róże! Zabierają mało miejsca i są tak dekoracyjne
spokojnie zdążysz posadzić! Pogoda wciąż na plusie!
Ja jeszcze czekam na róże do sadzenia
nie pierwsza, nie ostatnia do przesadzania

ostatnio przesadzałam 7-letnie róże. Hihihi
Dokopałam się do zdjęć, taki ma kolor Veilchenblau na własnym korzeniu,
rośnie w piaszczystej glebie, w słońcu od rana do godz. 14.00:
Kwiat pierwszego dnia jest ciemny, potem lekko blednie.


Kasiu
ach, pienne Glorie D. , coraz bardziej cenię pienne róże! Zabierają mało miejsca i są tak dekoracyjne

spokojnie zdążysz posadzić! Pogoda wciąż na plusie!
Ja jeszcze czekam na róże do sadzenia

- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13363
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Nie ma róży bez kolców... różanka u Ewy.
Ewo - przed tym nowym pięknym biurowcem.
Popatrzeć zawsze można
A może się skusisz ?
Popatrzeć zawsze można

A może się skusisz ?
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Nie ma róży bez kolców... różanka u Ewy.
Ewuniu pienne są śliczne ale ja ciągle mam dystans kupiłam dwie i jakoś przemarzły, kwitnienie słabe a tak ich prosiłam, dbałam, ale w przyszłym roku będę dalej próbować bo i miejsca brakuje na inne,
pozdrawiam
pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Nie ma róży bez kolców... różanka u Ewy.
Comuś
nie skuszę ssię
ale przy okazji popatrzę ;)
Taruniu
szkoda, że przemarzły
musiała być mroźna zima.
Ale warto próbować! Jak już się dobrze zakorzeni to powinna wytrzymać wszystkie mrozy.
Owijam miejsce szczepienia wlókniną albo słomą ;)
Ale my tu gadu o drzewkach a ty przecież pergolę obsadzasz!
Już czytałam jakie piękności chcesz posadzić.
Do tych rózyczek polecam jasne, pastelowe powojniki włoskie.
Będzie, jak w zaczarowanym ogrodzie
życzę wam miłej i słonecznej niedzieli
nie skuszę ssię

ale przy okazji popatrzę ;)
Taruniu
szkoda, że przemarzły

Ale warto próbować! Jak już się dobrze zakorzeni to powinna wytrzymać wszystkie mrozy.
Owijam miejsce szczepienia wlókniną albo słomą ;)
Ale my tu gadu o drzewkach a ty przecież pergolę obsadzasz!

Już czytałam jakie piękności chcesz posadzić.
Do tych rózyczek polecam jasne, pastelowe powojniki włoskie.
Będzie, jak w zaczarowanym ogrodzie

życzę wam miłej i słonecznej niedzieli

- kasia_rom
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4071
- Od: 5 paź 2008, o 12:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Nie ma róży bez kolców... różanka u Ewy.
Ewuś, jak mówisz że zdąże , to tak będzie
Nie mogłam sie powstrzymać i kupiłam aby zrobić podmiankę w mojej alejce różanej.
Czy one przemarzają w miejscu szczepienia? Jeśli róża zaszczepiona należy do odpornych to lepiej przetrwa , czy wszystkie jednakowo narażone są na przemarznięcie?

Czy one przemarzają w miejscu szczepienia? Jeśli róża zaszczepiona należy do odpornych to lepiej przetrwa , czy wszystkie jednakowo narażone są na przemarznięcie?
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Nie ma róży bez kolców... różanka u Ewy.
Ewunia ja za szybko ich otworzyłam, była piękna pogoda a tu jednego dnia mróz i koniec, jednak na dobre padła, druga odbija. Chciałabym teraz być więcej zdyscyplinowana i słuchać Waszych rad,


- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Nie ma róży bez kolców... różanka u Ewy.
Fajne zdjęcie Veilchenblau Ewuniu .Patrząc na nie to nawet się cieszę ,że dałam ją w inne miejsce . Tam będzie miała równiez słonce do 14-15. Mam nadzieję ,że odbije na wiosnę . Ma obok siebie wiesiołki i nachyłki i firletki a także irysy . Tylko nie wiem czy w jednym czasie się zgrają z kwitnieniem . Muszę to przestudiowac na zdjęciach . Miłej niedzieli
- Aszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4039
- Od: 16 wrz 2008, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B
Re: Nie ma róży bez kolców... różanka u Ewy.
Ewuś ,zastanawiam czy dobrze posadziłam Veilchenblau.Słońce będzie miała długo do 15-16 ale nie mam lepszego miejsca .Cały ogród od południowej strony.Zobaczę jak będzie ...dla Rapshody znalazłam trochę cienia przy hortensjach.Nie będę się martwić na zapas 
