Miejsce na ziemi Ave - cz.4

[Babopielka]

O Ewusia się na nagrodę załapała
Chociaż raz ktoś Ci obiadek poda ,a nie odwrotnie
Wiosną wszystkie stracimy zbędne kalorie jak zaczniemy robić za babo -piel -ki

[iga23]

Oj, Bożenko, i Ty i Ewa macie co pielić.

[Ave]

Tylko, że Bożenka to pieli, a ja... koszę

[gorzata76]

Ojej Ewcia Dobrze że dałaś adres Myślałam że na Śląsk będziesz jechać na obiad

Dobrze, że te słowa nie padły naprawdę w Sosnowcu bo to nie Śląsk, a już Zagłębie...
Magiczna granica na Brynicy...

[Babopielka]

Ewuś ja i pielę i koszę -niestety Mąż zapracowany to ja sama muszę wszystko robić .W tym roku się zlitował i kupił mi nową kosiarkę z napędem ,co to niby sama miała kosić A ciężka i wielka . Ja nie mam do niej wprawy .Już wolałam moją starą wysłużoną bez napędu ,ale biedna nie wytrzymała takiej powierzchni kosić i padła Pewnie niedługo ja też nie wytrzymam

[AniaDS]

ja ani nie koszę (mąż też musi mieć zajęcie ) ani nie pielę, bo mam wszędzie korę

i jak tu zrzucić zbędne kilogramki na wiosnę??

[100krotka]

Elu-Elsi - oj powinni zaglądać do nas, powinni podczytywać, żeby potem sprowadzać dla nas roślinki z naszych list chciejstw po preferencyjnych cenach - za to, że im klientów napędzamy...

No niestety, prawo popytu i podaży działa dokładnie odwrotnie
Ale byłoby fajnie...

[Ave]

Bożenko-Babopielko - ja też mam kosiarkę z napędem i... dzięki Niebiosom za nią, bo inaczej to bym chyba miała łąkę z 0,5 m trawą. Na początku się z nią oswajałam, potem "wyczaiłam, że np. zakręt można robić na tylnych kółkach (przednie uniesione) nie wyłączając całego ustrojstwa, że można dostosować prędkość jazdy (siłę napędu) do swojego tempa stawiania kroków, żeby za kosiarką nie biec, ale też żeby jej nie popychać... i teraz mój wysiłek to trzymanie "kierownicy", a kosiara sama jedzie i kosi...

Aniu DS - ale Ty będziesz przecież kopała dołki pod róże, a to ciężka praca...

MałGorarztko - no widzisz, my som niziołki i się kompletnie nie znamy na tych regionalnych, południowych podziałach.

Agniesiu-100krociu - prawo podaży i popytu działa właśnie tak - im więcej tym taniej, tylko Ci sprzedawcy tacy oporni na wiedzę

[100krotka]

No nie do końca, na wolnym rynku tam, gdzie widzą chciejstwa, tam windują ceny Tak jak z tym czosnkiem na Ukrainie ;-)Ostatnio kupowałam dziecku portmonetkę, taka z króliczkiem kosztowała 12 zł, a taka sama, tylko z Hanną Montaną - 25 zł

Przełom mógłby nastapić właśnie wtedy, gdyby wszyscy zaczeli pisać, phi, mam już dość róż / powojników / bylin / drzewek - wtedy mechanizm popytu, który kształtuje ceny spowoduje, że one spadną ;-)

To co, może mała akcja stabilizująca rynek sadzonek w Polsce? ;-)

[Ave]

Od dziś wchodzę do ogrodniczego i od progu mówię nic tu nie kupię, wszystko takie drogie i brzydkie...

[gorzata76]

Ewa... Twoja kosiarka przypomniała mi, jak na wakacjach postanowiłam pomóc w koszeniu trawnika u babci mojego M... ja przyzwyczajona do maleństwa na prąd latałam za kosiarą... a na zakrętach konałam

[Ave]

Gosiu, wcale mnie to nie dziwi, taka kruszynka ... i kosiara...

[Babopielka]

Ewuś -może i ja się przyzwyczaję do tej "maszyny".Obawiam się, że zanim to nastąpi, to już trzeba będzie następna kupić Na takiej powierzchni, to ona długo nie wytrzyma
Najgorsze jest koszenie przy pojedynczych drzewkach ,których mój M nasadził sporo .Trzeba wyłączyć napęd, a to "ustrojstwo" jest strasznie ciężkie , waży 50 kilogramów
Mam nadzieję ,że w przyszłym sezonie uda mi się nad nią zapanować
W tym sezonie miałam podobnie jak gorzata -też konałam i to nie tylko na zakrętach
W ogrodniczych to mają same drogie ,brzydkie i niemodne rośliny -ech tylko dlaczego tak trudni im się oprzeć

[elsi]

W ogrodniczych są brzydkie, drogie i w dodatku takie malutkie rośliny.
A kosiary z napędem to są faktycznie bardzo ciężkie. Wywijanie nimi przy przeszkodach to wyczyn nie lada.

[liska]

, gdyby wszyscy zaczeli pisać, phi, mam już dość róż

a kysz niedobry człowieku!

sory, ze tak wyjęłam z kontekstu ale wygodnie było hihihihihi

no bo jak można nie kochac róż?????